Malusiolka
Potrójna mamusia :D
black-tea, Kochana żeby się aż tak nie stresować, bo stres dużo wpływu też ma na @, to lepiej idź na betę. Badanie krwi powinno wyjść w 100%, przecież @ pozostało tylko 3 dni. Można się tak wykończyć 
Straciatella, ja na Twoim miejscu szykowałabym się na bliźniaki Mojego męża kolega z pracy ponad 3 lata temu przychodzi do chłopaków i mówi.. "Mam pampersy, mam łóżeczko, mam wózek, ma ciuszki, mam kosmetyki, i takie tam przydatne rzeczy dla dzidziusia". Za 2 miesiące przychodzi do chłopaków załamany, a koledzy z pracy "Darek, co się stało? Kasia poroniła?", a on do nich "Mam pampery, ale za mało. Mam łóżeczko, ale za mało miejsca w nim. Mam wózek, ale za mały, mam ciuszki, ale też ich za mało". A oni do niego "Jak to za mało? Przecież dzieciaczek szybko rośnie i nie potrzeba aż takiego zapasu i tym bardziej dużego łóżeczka i większego wózka", a on do nich "Dzisiaj ginekolog robił mojej żonie USG i na nim pokazały się bliźniaki" <szok>
Widać, że różne przypadki są Mnie Ginekolog w 12tygodniu nastraszył, że będę mieć bliźniaki, ale to tylko pępowina była jakoś dziwnie zawinięta
Nie wiem co się ze mną dzieje. Podbrzusze i prawy jajnik zaczął mnie boleć, bo się zdenerwowałam na dzieci ;/ Zeszłam na dół żeby przygotować obiad, tak aby było szybciej jak małą położę spać, bo okazało się, że jazdę jednak mam na 18-tą ;/ Mało czasu jak dla mnie. Wchodzę na górę i coś za cicho było w pokoju. Wchodzę do pokoju i patrzę, że wszystkie ciuszki dzieci leżą na podłodze.. idzie się załamać. Straciatella, jaką masz metodę na swojego dzieciaka? Widzę, że zaraz kończy 3 latka. Moja ma ponad 3 i jest strasznym łobuzem (trochę się poprawiła), ale za to młodsza od niej się uczy ;/
mallaika, ja po pierwszej ciąży przez jakiś czas nie miałam ochoty na seks, ale mi to przeszło. Po drugiej przez bóle, które mam do tej pory przez długi czas musiał mnie mąż namawiać ;/ (On zawsze ma ochotę nawet jak ma do pracy iść i się nie wyspać).
Kochana, to jest facet i powiem szczerze, że oni tak mają. Może potrzebuję trochę czasu? A poza tym jak to moja teściowa mówi "Kobiety mają @, a faceci w tym czasie mają termin". <przytul>
Straciatella, ja na Twoim miejscu szykowałabym się na bliźniaki
Mojego męża kolega z pracy ponad 3 lata temu przychodzi do chłopaków i mówi.. "Mam pampersy, mam łóżeczko, mam wózek, ma ciuszki, mam kosmetyki, i takie tam przydatne rzeczy dla dzidziusia". Za 2 miesiące przychodzi do chłopaków załamany, a koledzy z pracy "Darek, co się stało? Kasia poroniła?", a on do nich "Mam pampery, ale za mało. Mam łóżeczko, ale za mało miejsca w nim. Mam wózek, ale za mały, mam ciuszki, ale też ich za mało". A oni do niego "Jak to za mało? Przecież dzieciaczek szybko rośnie i nie potrzeba aż takiego zapasu i tym bardziej dużego łóżeczka i większego wózka", a on do nich "Dzisiaj ginekolog robił mojej żonie USG i na nim pokazały się bliźniaki" <szok>Widać, że różne przypadki są
Mnie Ginekolog w 12tygodniu nastraszył, że będę mieć bliźniaki, ale to tylko pępowina była jakoś dziwnie zawinięta Nie wiem co się ze mną dzieje. Podbrzusze i prawy jajnik zaczął mnie boleć, bo się zdenerwowałam na dzieci ;/ Zeszłam na dół żeby przygotować obiad, tak aby było szybciej jak małą położę spać, bo okazało się, że jazdę jednak mam na 18-tą ;/ Mało czasu jak dla mnie. Wchodzę na górę i coś za cicho było w pokoju. Wchodzę do pokoju i patrzę, że wszystkie ciuszki dzieci leżą na podłodze.. idzie się załamać. Straciatella, jaką masz metodę na swojego dzieciaka? Widzę, że zaraz kończy 3 latka. Moja ma ponad 3 i jest strasznym łobuzem (trochę się poprawiła), ale za to młodsza od niej się uczy ;/
mallaika, ja po pierwszej ciąży przez jakiś czas nie miałam ochoty na seks, ale mi to przeszło. Po drugiej przez bóle, które mam do tej pory przez długi czas musiał mnie mąż namawiać ;/ (On zawsze ma ochotę nawet jak ma do pracy iść i się nie wyspać
).Kochana, to jest facet i powiem szczerze, że oni tak mają. Może potrzebuję trochę czasu? A poza tym jak to moja teściowa mówi "Kobiety mają @, a faceci w tym czasie mają termin
". <przytul>
Ostatnia edycja:
troche mnie pocieszyła.. 
Wybaczcie, że tak o nim mówie.. ale dziecko leżące na chodniku, wrzeszczy, lamentuje.. ludzie na nas patrzą.. no tracę wtedy nadzieje. Albo najgle stwierdził, że chce sie wysikać na klatce! i lamentuje pod drzwiami bo chce iść siku zrobić na schodach 
absurd!
poświęcać mu więcej czasu. 
póki co nie poddaje się 
