Magdzik - strasznie smutne to co piszesz :-( Po pierwsze nie wracałabym juz tam nigdy (tak na prawdę nigdy nie wiadomo co osoba pod wpływem alkoholu może innym zrobić, zwłaszcza jak w grę wchodzi malutkie dziecko..) - na psychice i Twojej i Synka to chcąc nie chcąc się odbija. A takie roczne dziecko na prawdę potrzebuje poczucia bezpieczeństwa.. Nie możesz zostać u swojej Mamy?
Kasia, Jordgubbe - witajcie :-)
Bunny - na zamknietym staraczek 2012 gdzieśtam pisałam, jakos tak nie bardzo lubię tego typu szczególy pisać w otwartych pokojach - no chyba że i my sobie tu taki zamkniety stworzymy to ok ;-) Jak by dalej było dla Ciebie niejasne kim jestem z zawodu (bo o zawodzie to pisałam tam dawno dawno temu) to pytaj na zamknietym
Kasia, Jordgubbe - witajcie :-)
Bunny - na zamknietym staraczek 2012 gdzieśtam pisałam, jakos tak nie bardzo lubię tego typu szczególy pisać w otwartych pokojach - no chyba że i my sobie tu taki zamkniety stworzymy to ok ;-) Jak by dalej było dla Ciebie niejasne kim jestem z zawodu (bo o zawodzie to pisałam tam dawno dawno temu) to pytaj na zamknietym