Bunny86
mama Patryka i Dominika
Jord ja czasem nawet jak bym chciala zostawic komus malego to nawet nie mam zabardzo komu. nawet jak mialam zabieg to byl problem zeby ktos sie nim zajął . bratowa pracuje, szwagierce(chrzestna) non stop dzieci chorują. tesciowa jak przed chrzcinami zajela sie patrykiem to mu tak dupe obszczypalo ze az krew leciala wiec jej juz nigdy przenigdy dziecka nie zostawie jej . a moja mama zalezy jaki ma dzien raz chce zostać a raz nie.