reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

staraczki 2013 !

Czesc dziewczyny, malo sie udzielam u was ale czytam regularnie:tak:
carloska przykro mi ze nie bylo dwoch kreseczek ale sie jeszcze doczekasz:-D
co do porodu to ja urodzilam lotem blyskawicy bo nie czulam pierwszej fazy porodu jak poczulam skurcz o 19 to juz sie powtarzaly co 2 min i o 20 50 moja Pati byla na swiecie.
co do pluci to tez chce synka, szczegolnie dla meza, jaki on by byl dumny, oczywiscie jakby byla dziewczynka to tez bedzie kochana, ale tak bardzo chcialabym mu dac syna...
zobaczymy co toz tego wyjdzie. Ja w pn do gin ide z wynikami i poszlam na zywiol bo ona mowila zeby moze sie na razie wstrzymac bo mam torbiel i przez to ca125 podwyzszone ale pomyslalam ze co ma byc to bede i teraz bede testowac w Boze Narodzenie:-D ale bylby numer zebym byla w ciazy...takze trzymajcie kciuki a ja trzymam za wszystkie staraczki!
milego dnia
 
reklama
no szkoda szkoda :( ale bedziemy probowac do skutku :) Wam życze żebyście jak najszybciej zobaczyly 2 kreseczki i trzymam kciuki tez za Was wszystkie :)
 
Marcia - to miałaś poród-marzenie :)
Będę trzymać kciuki z Boże Narodzenie! Ale by był piękny prezent!
Coś czuję, że w 2013 będzie wysyp synków :D

Carloska - pewnie, nie ma co się poddawać! Na szczęście starania to całkiem miła rzecz :D

Strasznie się już nie mogę doczekać starań. Tego wyczekiwania, testowania itp. :)

Jak tam Wasz weekend? U mnie sprzątanie na całego. Teraz Młody śpi, więc mam chwilę oddechu.
 
Witam i ja od rana jestem uziemiona bo nie mam w domu internetu wiec korzstam przez telefon. Jedyny plus tego ze duzo posprzatalismy a mezus mi umyl okna), 3 godziny zakupow za to na marne bo praktycznie nic nie kupilismy wszedzie szal pal ludzi mase i w ogole nic ciejawego w tych sklepach nie ma. Wieczorkiem mamy gosci. Pozdrawiam i milego dnia
 
Carloska - buuu, jaka szkoda :( aale, nic straconego, niedługo na pewno dzidzia zamieszka w brzuszku :)

Tysia - :szok: 2,5 dnia??!! Masakra...to Ty musisz być jakimś herosem normalnie...ja rodziłam jakieś 11 godzin, a wydawało mi się to wiecznością! Teraz tylko się modlę, żebym już nigdy nie poczuła ani jednego skurczu porodowego. Na prawdę, szacun ogromny, kobieto!!!

Ciekawa jestem, jak to teraz będzie z moją prolaktyną. Na razie jeszcze karmię cycem, więc na bank jest wysoka. Zobaczymy, jak moje cykle będą wyglądać, bo na razie tylko raz dostałam okres po porodzie (prawie 2 lata bez okresu! - to było coś :) ). W razie czego nie ma co się martwić, bromergon na prawdę daje radę.

eee, no nie było tak żle. We srode ok 6 rano skurcze co 7 minut, w dzien KTG, lekarz itp. Mialam do szpitala przyjechac jak beda co 3 minuty. wiec jeszcze dla meża jedzenia nagotowalam, posprzatalam mieszkanie, obeszlam pół miasta na piechote a skurcze bez zmian. W nocy doszły bóle krzyza nie do zniesienia wiec pojechalismy do szpitala, okazalo sie ze rozwarcie 4 cm, ale skurcze ustaja. Wiec sie caly czwartek jeszcze przkulałam na patologii ciąży bez skurczy ale z koszmarnymi bólami krzyza, a w piatek z rana podłaczyli mnie od oxy i po 4 godzinach od podlaczenia kroplówki urodzilam. Byloby szybciej, ale prze zta pępowine mała mi sie cofłaa cały czas.....

EDIT: jesli kogos przestraszylam to przepraszam....
 
Aniołek - dobrze, że chociaż sprzątanie macie zaliczone. Ja sprzątałam dziś razem z mamą (na razie mieszkamy u moich rodziców), ale jeszcze sporo zostało... Kupiliśmy na razie tylko karpia :)

Tysia - uff, ja myślałam, że Ty te 2,5 dnia na porodówce spędziłaś :) no ale i tak jesteś moją bohaterką :)

Właśnie, dziewczyny, które jeszcze nie rodziły - nie sugerujcie się naszymi strasznymi opisami! Jest duża szansa, że będzie tak lekko, jak Marcia opisała :) U mnie wszystko by pewnie wyglądało inaczej, gdyby ktoś wcześniej sprawdził czy dzidza ma szansę przejść przez moją miednicę.
Dobrze jest przed porodem chodzić do szkoły rodzenia, to na prawdę dużo daje :)
No ale nie wybiegajmy za bardzo do przodu. Najpierw staranka :D
 
Hej dziewczyny
Ja też bym chciała synka:) Mąż powiedzial ze jak będzie dróga cora to będziemy probowac trzeci raz... a Ja chyba wolalabym mieć dwójkę.
Też będę testować w okolicy świąt, choć nie sądzę żeby bylo to owocne testowanie. Przytulanko bylo tylko przed owulacja ( trzy dni przed i dwa dni przed) bo potem mąż musiał wyjechać ech...
 
Hejka:)
Ja to a ja nie wiem co bym wolała:) z jednej strony dziewczynke ale mojemu bratu 4 mce temu urodziła sie córcia no i chyba wolałabym teraz dać moim rodzicom wnuka - ale z drugiej strony mojego rodzice nie mieli córki tylko dwóch synów i pewnie woleli by wnuczke:) ale nie zależnie co będzie najważniejsze zeby było zdrowe:)
Pozdrawiam i milego popołudnia życzę.
 
gosheek - też będziemy trzymać kciuki! Skoro jest szansa, to trzeba wierzyć, że będzie dobrze :) Oby te święta były owocne.

Aniołek - a może będą bliźniaki? Parka! :D

Ciężką miałam noc. Młody o 5 rano tak się wiercił, że zleciał z łóżka. Nic mu się nie stało, ale zasnął dopiero o 7 i śpi do teraz :| cały plan dnia pójdzie się...no wiadomo co :]
Dziś kolejny dzień sprzątania, a jeszcze jedziemy do szczepienia z synkiem. Znów będę płakać bardziej niż on!
 
reklama
Błagam tylko nie bliźniaki - chyba wolałabym jedno na początek aczkolwiek ojciec Mojego A jest z Bliźniaków i siostra mojej mamy też ma bliźniaki wiec gdzieś tam te dwojaczki krążą po rodzinie:) ale mam nadzieje ze będzie jedno i zdrowe co najważniejsze:)
 
Do góry