HappyBabyMama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2016
- Postów
- 12 726
Cześć dziewczyny
Czy mogę do Was dołączyć?
Staramy się hm.. z pomocą aktualnego lekarza 2,5 miesiąca- ale tak naprawdę od... uwaga 9 lat. Przez jakis czas 9 lat temu z pomocą lekarzy, którzy okazali się beznadziejni. Nie diagnozowali tylko zapisywali leki. Po drodze histeroskopowe usunięcie mieśniaka. Mieszkaliśmy wtedy zagranicą. Później wróciliśmy do Polski, znalazłam nowego lekarza. Laparoskopia -diagnoza endometrioza 2/3 stopień. Do tego lekka niedoczynność tarczycy (i jak sie okazalo brak jednego płata). Wtedy cos pękło i odpusciliśmy. Nie zabezpieczaliśmy się -ale odpuscilismy lekarza, leki itd. Nowa praca, kariera itd. Po 5 latach, wybudowaniu domu, czegos zaczelo brakowac. Znalazlam lekarza -konowała, który mnie zdołował Pominę bo szkoda słów. Ale od razu zmieniłam na cudowną Panią Doktor z kliniki leczenia niepłodnosci.
Okazało się, że po 1 mąż ma słabe parametry.. Ja -2 miesniaki ale na zewn stronie macicy. Wyniki prawie wszystkie ok, razem z amh (ktore wg lekarza konowala mialo byc zerowe). Endometrioza wyciszona raczej (ca 125 ok itd). Tsh spadlo ale jeszcze ciut zbijamy bardziej. Ostatnio dorobilam prolaktyne i okazalo sie ze jest za ona jest za wysoka, mialam ja zrobic gdy fsh i lh wyszly odrobine zaburzone w sensie stosunku, ktory wskazywal na lekka niewydolnosc przysadki.
Dzisiaj bylam u doktorki i plan -3 cykle stymulacji. Potem ona proponuje laparoskopie - by sprawdzic co sie dzieje w srodku plus sprawdzic droznosc. Jesli to nic nie da-in vitro. Oczywiscie o ile parametry nasienia sie polepsza. Maz wcina fertilman plus, rzucil palenie, ciezkie treningi bo biegal dlugodystansowo i odstawil calkowicie mocny alkohol. Mam nadzieje, ze bedzie ok i ze jest jakas chocby malutka szansa.
Dzis na usg wyszly 2 dojrzale pecherzyki(po clo). Dostalam recepte na ovitrelle-zrobilam zastrzyk. I mam 1raz w tyg brac 1/2 tabl dostinexu. We wtorek usg czy pekly jajeczka. Jesli pekna to dostane progesteron.
Nie wiem czy to wszystko ma sens Czasem watpie i mam ochote odpuscic. Z drugiej strony nie chcemy zalowac ze nie sprobowalismy. Poza tym tyle wokol ciaz, wszyscy maja dzieci. A my.. my mamy psa, kota i czuje sie tak żałośnie.. nie mam z kim o tym porozmawiać, dlatego znalazlam to forum. Wybaczcie chaotyczność ale ciężko to wszystko napisać w największym skrócie.
Pozdrawiam Was i życzę Wam wszystkich 2 kreseczek.
Cześć. Masz wiele za sobą ale jak widzisz nie jesteś sama. Ja jestem w beznadziejnej sytuacji bo u mnie dosyć ze ryzyko pozamacicznej wysokie to jescze nawet jak się uda zajęć to mogę mieć duże problemy w ciąży. Ale nie poddaje się. Tzreba cała swoją zlosc i zawód skierować na badania czytanie dowiadywania i próby. Bardzo za was trzymam kciuki i dobrze ze zmieniłaś lekarkę. Powodzenia