reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

reklama
Dziewczyny czy któraś miała tak , że skutkiem implantacji zarodka było brązowe plamienie ?
Ja miałam brązowe plamienie dzień przed@, później jeszcze w ciągu trwanie ciąży 2 raz mi się zdążyło. Ale niestety tą ciąże poroniłam. A we wcześniejszy dwóch nic takiego nie miałam. Nie mam pojęcia czy to była implantacja...
 
Bo z testami jest tak, ze po pozytywnym nie powinno się dalej robić. Po pozytywnym pierwszym teście owulacja teoretycznie powinna wystąpić w ciągu 36h. Ale to teoretycznie. Najlepiej dodatkowo obserwować śluz.
Też znałam tą teorię ale teraz doszła nowa i okazuje się, że niektóre dziewczyny patrzą na najciemniejszy test i badz tu mądry człowieku heh
Ja nie miałam tych wątpliwości bo po pierwszym pozytywnym zawsze wychodził kokejny ze słabą kreską tylko teraz coś się zawiesiło :/
 
Wierzycie ze 5dni przed @ byloby cos widac? Kurcze mi zostal rowny tydzien do @. Ciekawe czy faktycznie by cos tak szybko wyszlo. Ja z tych niecierpliwych ale nie chce sobie dodatkowych stresow robic kurcze ale kusi kusi
 
Ja miałam brązowe plamienie dzień przed@, później jeszcze w ciągu trwanie ciąży 2 raz mi się zdążyło. Ale niestety tą ciąże poroniłam. A we wcześniejszy dwóch nic takiego nie miałam. Nie mam pojęcia czy to była implantacja...
Odkąd się staramy każdy mc inny przed @ od dwóch dni powinnam krwawic a ja użyłam 2 wkladek bo brązowe dwa paski dosłownie są.... Nie wiem juz co się dzieje.... nie chce testów robić bo pewnie sie rozkręci . Owu była 17 stego
 
Oooo Ola gdzie jak gdzie ale nie spodziewalam sie ciebie tu spotkać!
Zaczęliśmy się starać ale jakoś nie wydaje mi się żeby udało się tak jak ostatnio za pierwszym razem. Nie dość że nie mam jeszcze okresu po odstawieniu anty (ostatnią brałam 3 sierpnia) to nie czułam żadnych objawów owulacji. Zrobiłam z glupoty test 20 września ale jedna krecha.
 
reklama
Do góry