reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Hej:) to i ja się zamelduję tutaj.

U nas 13dc, 7 cykl. Mamy już 4letniego syna. Odkąd skończył rok myślę o rodzeństwie, ale sytuacja życiowa zmusiła do czekania. (Teraz sobie myślę, że bez sensu było czekać. Dalibysmy radę jakoś.) Staramy się od kwietnia.

Wczoraj pozytyw na testach owu. Było działane;)

Powodzenia Kobiety<3
Ja czekałam 5 lat i teraz też myślę że mogliśmy juz wcześniej próbować i jakoś byśmy dali radę. Chcę mieć jeszcze dwoje dzieci i mam nadzieję że już nie będzie różnicy ponad 5 lat :)
 
reklama
Dziewczyny dziękuję wam za wsparcie ;* nie będę już wstawiać tu cytatów z waszych postów, ale wszystkie czytam :)
Nie będę narazie szukać żadnego psychologa. Naprawdę jak na to co się stało dobrze sobie radzę. Może to dzięki mężowi który ciągle mnie podnosi na duchu. Już dwie kobiety w mojej rodzinie straciły oboje lub jedno z bliźniąt więc tak jakby się z tym liczyłam że coś może być nie tak. Lekarze także mówią że lepiej żeby kolejna ciąża była pojedyncza.
Narazie nie naciskam się tak na ciążę choć nie ukrywam że chciałabym już mieć z głowy starania i patrzenie w kaledarzyk ;)
 
Hej:) to i ja się zamelduję tutaj.

U nas 13dc, 7 cykl. Mamy już 4letniego syna. Odkąd skończył rok myślę o rodzeństwie, ale sytuacja życiowa zmusiła do czekania. (Teraz sobie myślę, że bez sensu było czekać. Dalibysmy radę jakoś.) Staramy się od kwietnia.

Mam 30 lat. Mąż 42. Badania mam w normie. Cykle regularne. U męża bez badań, ale od dawna żyje w stresie i wiecznym niedoczasie...

Wczoraj pozytyw na testach owu. Było działane;)

Powodzenia Kobiety<3
Hej
To idziemy podobnie, u mnie dziś 14 dc, pozytyw od wczoraj, trochę podziałane było, zobaczymy czy wystarczająco, dziś lekki chwilowy poranny ból jajnika.
I właśnie ten ból jest przed, po czy w trakcie owulacji?
 
Dziewczyny dziękuję wam za wsparcie ;* nie będę już wstawiać tu cytatów z waszych postów, ale wszystkie czytam :)
Nie będę narazie szukać żadnego psychologa. Naprawdę jak na to co się stało dobrze sobie radzę. Może to dzięki mężowi który ciągle mnie podnosi na duchu. Już dwie kobiety w mojej rodzinie straciły oboje lub jedno z bliźniąt więc tak jakby się z tym liczyłam że coś może być nie tak. Lekarze także mówią że lepiej żeby kolejna ciąża była pojedyncza.
Narazie nie naciskam się tak na ciążę choć nie ukrywam że chciałabym już mieć z głowy starania i patrzenie w kaledarzyk ;)
Szczerze to po poronieniu, te patrzenie w kalendarzy trzymało mnie w ryzach. Teraz jest już dobrze, nawet bliskie mi kobiety w ciąży już nie przeszkadzają i przeżywam miło i spokojnie z nimi ciąże, ciesząc się ich szczęściem.
 
Szczerze to po poronieniu, te patrzenie w kalendarzy trzymało mnie w ryzach. Teraz jest już dobrze, nawet bliskie mi kobiety w ciąży już nie przeszkadzają i przeżywam miło i spokojnie z nimi ciąże, ciesząc się ich szczęściem.
Ja też mogę patrzeć na ciężarne i dzieci bez problemu już. Chociaż nie. Z jedną kobieta w ciąży mam problem. Nawet nie mogę z nią rozmawiać ale to że względu na to że ona źle się opiekuje dziećmi (to nie jest tylko moja opinia). Poprostu boli mnie to że ona tak traktuje dzieci i nie ma problemu a ja swoje straciłam chociaż sama za nie gotowa byłam oddać życie, bo już marnie było ze mną w szpitalu...
No ale nic na to się nie poradzi.
 
O widzisz obie mamy Wojtusia [emoji7] a ty też jesteś na etapie starań? [emoji2]
Niestety to co tam widzisz to się wybarwia po pewnym czasie miejsce, w którym powinna być druga kreska. Miałam to samo i już iskierkę nadziei że może w końcu się udało a na następny dzień przyszła @.
Ps. Też jestem mamą Wojtusia :D
 
Hej
To idziemy podobnie, u mnie dziś 14 dc, pozytyw od wczoraj, trochę podziałane było, zobaczymy czy wystarczająco, dziś lekki chwilowy poranny ból jajnika.
I właśnie ten ból jest przed, po czy w trakcie owulacji?
Podobno ból może występować różnie, przed w trakcie i po owulce. Strona bólu też nie zawsze świadczy, że akurat z tego jajnika była owulacja. Takie info miałam od lekarza. Podobno najlepiej obserwować śluz :) jak się nagle zmniejsza objętość to oznaka, że po jajeczkowaniu... U mnie się to sprawdzało.
 
reklama
Podobno ból może występować różnie, przed w trakcie i po owulce. Strona bólu też nie zawsze świadczy, że akurat z tego jajnika była owulacja. Takie info miałam od lekarza. Podobno najlepiej obserwować śluz :) jak się nagle zmniejsza objętość to oznaka, że po jajeczkowaniu... U mnie się to sprawdzało.
No właśnie... wczoraj miałam pierwsze pozytywy na testach owu. Dziś ból w boku. Taki charakterystyczny. W zeszłym cyklu podobnie. Pozytyw A następnego dnia ból w tym samym miejscu. To chyba jajeczkowanie?
 
Do góry