reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Środki lokomocji maluchów

Właśnie pozbyliśmy się Cypkowego wózka, miałam go dać do komisu, ale później stwierdziłam, że zawiezie się go do domu samotnej matki, może się komuś przyda.

Jutro odbieram wózek kupiony na allegro, nic szczególnego żaden bajer, no i oczywiście używany, ale potrzebny nam będzie tylko na tą zimę (później to już chyba będziemy się tylko parasolką wozić), więc nie opłacało się robić jakiejś większej inwestycji. Nasz obecny musiałam zmienić, bo Cypek zaczął ostatnio się wiercić w trakcie jazdy, a w tym wózku nie było pasów. Zmieniłam brykę za 70zł na brykę za 80zł ;-) Jutro dam znać czy inwestycja się opłaciła, a na razie foto z aukcji:
 

Załączniki

  • 1796469442_1.jpg
    1796469442_1.jpg
    60 KB · Wyświetleń: 66
  • 1.jpg
    1.jpg
    58,3 KB · Wyświetleń: 82
Ostatnia edycja:
reklama
my mamy jeszcze Roana bez skrętnych, teraz juz nim nie jeździmy ale jeszcze z 10 kg Staskiem niania, która nie jest siłaczem dawała radę. No ale nie jest to taka przyjemna jazda jak Jane.
Te wózki chyba dlatego mają tak dłuuuugie rączki żeby zadziałało prawo dźwigni ;-)
 
my mamy jeszcze Roana bez skrętnych, teraz juz nim nie jeździmy ale jeszcze z 10 kg Staskiem niania, która nie jest siłaczem dawała radę. No ale nie jest to taka przyjemna jazda jak Jane.
Te wózki chyba dlatego mają tak dłuuuugie rączki żeby zadziałało prawo dźwigni ;-)
hmmm, może to nie kwestia skrętnych kół, a wyważenia wózka, nie wiem??? w każdym razie za chiny nie dało się, prowadząc o przodem do świata, żeby skręcił. Musiałam całym ciałem(!!!) naciskac na rączkę:/
ale nie ma też co porównywac roana do tego baby merca, całkiem inna półka...
 
Nie ma skrętnych kół, ale ja już wprawiona jestem z takimi wózkami, to dla mnie nie problem.

Córci wózek nie miał przekładanej rączki, skrętnych kółek, no i pompowanych, tylko zwykłe. Cypka wózek też nie miał skrętnych kółek, ani pompowanych, ale już przekładana rączka była (chociaż i tak jej nie przekładałam, bo on lubi jeździć tyłem do kierunku jazdy).

No a ten "nowy" jest i tak lepszy od poprzedniego, nowszy i ma pompowane koła. Z resztą dla mnie najważniejsze w wyborze wózka teraz było to czy ma pasy i czy będzie w miarę ciepły na zimę.

Na początku chciałam kupić nowy wózek, ale stwierdziłam, że nie wiadomo czy Cypek jeszcze długo będzie chciał jeździć w wózku, a kupić nowy wózek tylko na sezon zimowy, to jednak szkoda kasy, więc postawiłam na używany, a że trafił się taki co mi odpowiadał i jeszcze za taką cenę, to się nie wahałam i wzięłam go.

No ale zobaczymy jutro jaka ta bryka jest w rzeczywistości.
 
Ostatnia edycja:
my mamy jeszcze Roana bez skrętnych, teraz juz nim nie jeździmy ale jeszcze z 10 kg Staskiem niania, która nie jest siłaczem dawała radę. No ale nie jest to taka przyjemna jazda jak Jane.
Te wózki chyba dlatego mają tak dłuuuugie rączki żeby zadziałało prawo dźwigni ;-)

Roan ze spacerówką wpietą tak że dziecko jest przodem do matki jest masakryczny do prowadzenia. Żeby go podbic trzeba było nieźle się opr\zeć. Ale jak spacerówka jest wpieta tak że dziecko tyłem do matki jest to super jest. Caly czas uzywamy i nie narzekamy. Na szczęście nie musimy go nogdzie nosić - tylko 6 schodków ;)
 
Wczoraj odebrałam wózek, ogólnie fajny, ale delikatnie mówiąc brudny (nie wiem co oni z nim robili). Wczoraj było wielkie pranie i czyszczenie, dziś złożony został w całość, teraz pozostaje tylko czekać na ładną pogodę, żeby przetestować w terenie.

Cypkowi się spodobał, z resztą wdać, że wygodny.

Estragon miałaś rację, w wersji przodem do kierunku jazdy ciężko się prowadzi. Strasznie wielki jest ten wózek, poprzedni nasz wózek był duży, a ten to już olbrzym. No ale jakoś damy radę, będziemy jeździć tyłem do kierunku jazdy ;-)

A i w rzeczywistości wózek jest nie jest niebiesko-żółty (tak napisano w opisie aukcji), jak tak się mu bliżej przyjrzeć, to stwierdziliśmy, że to raczej szaro-żółty.

Małe testowanko:
 

Załączniki

  • SDC14562.jpg
    SDC14562.jpg
    30,4 KB · Wyświetleń: 60
reklama
Do góry