Ze mnie troche leci ale poki co podklady sa mi niezastapione.. zmartwilam sie jak zobaczylam dzis skrzepa... ale podobno tak moze byc uffff... strasznie szwy mnie ciagna... jak siadam to podtrzymujesie jak sie da i tak samo jak wstaje.. dlatego zdecydowalam sie poki co karmic Julke na lezaco bo wtedy mi najwygodniej a i malej widze ze to odpowiada. chcialabym juz dojsc do formy bo w wc czuje sie strasznie niepewnie.
ja do siadania w pierwszym tygodniu uzywałam takiego kółeczka
bardzo mi pomogło:-)
ja praktycznie tez juz tylko wkładek uzywam tylko przy sciganiu pokarmu troche wiecej poleci ale jak kicham lub kaszle to jeszcze mam wrazenie ze mi ze srodka cos wyleci
a na poczatku to kasłałam na czworaka
ale to juz za mna teraz zaczynam cwiczyc miesnie kegla zeby wszystko na swoje miejsce wróciło