Dziewczyny mam pytanko odnośnie odprawy z pracy.
30 kwietnia był mój ostatni dzień pracy, do dziś jej nie dostałam i mam wrażenie, że były pracodawca coś kombinuje i nam jej nie da.
Gdzie mogę się starać uzyskać tą odprawę i jak to wygląda?
Wiecie co ostatnio mam wrażenie, że w tym kraju o wszystko trzeba walczyć, ciągle jakieś problemy.
A właśnie coś mi się przypomniało.
W sierpniu zaczęłam starać się o MC. Ciągle mnie zwodzili jak dzwoniłam się dopytywać, w grudniu powiedzieli, że nie dostali mojego wniosku, kazali złożyć nowy. Złożyłam. Czekałam do marca, dostałam final notice do zapłaty za szpital dziewczynek, więc tam pojechałam. Narobiłam rabanu, cudem odnalazła się moja aplikacja z sierpnia. Powiedzieli, że sprawa zakończy się w ciągu kilku dni. Po m-cu bez odpowiedzi i zwodzeniu przez tel.pojechałam tam znowu. Nieuprzejma pani powiedziała mi, że nie spełniamy kryteriów i karty nie dostaniemy. Szczęka mi opadła, ale zrezygnowałam. Poprosiłam szpital o rozłożenie r-ków na raty i wpłaciłam pierwsze 100 euro. Po 2 tygodniach dostałam pismo o przyznaniu karty medycznej -full.
Namieszałam, ale mam nadzieję, że zrozumiałyście.
I mam teraz pytanko, w czasie od października do marca kupowaliśmy dziewczynkom szczepionki, na łączną kwotę 720 euro.
Czy mogę starać się o zwrot kosztów tych szczepionek, jak również wpłaconego 100 euro.
Całe zamieszanie z kartą jest winą urzędników i ich zwlekania.