Wiem że istnieją ojcowie którzy kochają swoje dzieci i są w stanie zrobić dla nich wszystko. Również sądzę że niesprawiedliwie ogranicza się im kontakty z maluchami. Mi chodziło o takich którzy łaskawie zjawiają się raz w miesiącu burząc cały świat i dziecka i matki. Dla mnie właśnie takie sytuacje są chore i uważam że sądy powinny odciążać tego typu „kochających” tatusiów z tego okropnego obowiązku odwiedzin.
Nikt nie mówi że matki są lepsze od ojców, że kochają bardziej czy że z nimi dziecko jest szczęśliwsze. Ale sądy zazwyczaj im przyznają opieke, takie mamy prawo. Można z nim walczyć, można wygrać ale trzeba mieć dużo szcześcia i bardzo dobrego adwokata.
Nikt nie mówi że matki są lepsze od ojców, że kochają bardziej czy że z nimi dziecko jest szczęśliwsze. Ale sądy zazwyczaj im przyznają opieke, takie mamy prawo. Można z nim walczyć, można wygrać ale trzeba mieć dużo szcześcia i bardzo dobrego adwokata.