reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Spotkanie Wrzesniowych! Tych Duzych i tych Malych! :-)))

Czy jechalabys ze swoim Dzieciatkiem na spotkanko Wrzesniowych Mam 2006? ;-)

  • Tak. :-)

    Głosów: 11 35,5%
  • Nie. :-(

    Głosów: 1 3,2%
  • Zalezy,gdzie by sie odbylo. :-P

    Głosów: 19 61,3%

  • Wszystkich głosujących
    31
reklama
Ja również chciałabym jechać, a czy na 100%, to będę mogła powiedzieć jak już więcej będę wiedziała - głównie o termin chodzi.
 
My również chętnie się zjawimy, ale zdałoby się ustalić jakiś termin, bo od tego wszystko zależy, myślę, ze nie tylko u nas.
 
Ja też się dostosuję. :tak: Oczywiście u mnie w grę wchodzi tylko weekend, bo wracam do roboty itd ;-)
 
I my bardzo chcielibysmy sie spotkac, ale przyjechalabym z mezem, mam nadzieje, ze to nie problem? :confused:
Termin jest ok, ale czy bedzeimy tak na 100% to bedziemy mogli doppiero dac znac tydzien przed terminem, bo moj maz ma nowy grafik pracy co tydzien i na tydzien, i czesto w wekendy pracuje. Ale napisze prosbe o wolne na ten termin, ale bedzie wiedzial najszybciej tydzien wczesniej. I moze byc problem, bo to u nich juz sezon urlopöowy i caly czerwiec jest juz zajety, wiec bedzie malo ludzi w pracy i moga robic problemy. No i ja szukam intensywnie pracy i moj maz tez myli o zmianie i nawet w gre wchodzi przeprowadzka do Szczecina. Ale badzmy dobrej mysli!!! Bardzo chcialabym byc na spotkaniu!!! A wiec 2-3 czerwca jest ok, jestesmy za!!!:-):-):-)
 
reklama
To skrót artykułu o którym pisze Madzia pl tylko czy to są styczniówki z BB ??:dry: chyba nie. Ale my też zaprosimy jakąś gazetkę gdyby nasze spotkanie wypaliło co? :-)





Styczniowe mamy

Poznały się w przestrzeni wirtualnej. Razem przeżywały ciążę. Teraz doradzają sobie, jak przetrwać kolkę, ząbkowanie i jak nie oszaleć z mężem. Ich dzieci kończą w styczniu rok. A przyjaźń styczniówek przetrwała próbę czasu i przeniosła się do świata jak najbardziej rzeczywistego.





1169802931619.jpg


Śmiechy, krzyki, trochę płaczu (Kacperkowi właśnie rośnie dwunasty ząbek), muzyka z pozytywki i grzechot klocków rozrzuconych po podłodze. Asia, która zgodziła się, żeby zdjęcia do reportażu powstały w jej mieszkaniu, jakimś cudem zachowuje stoicki spokój. Ale Zuza (córeczka Asi) rwie włosy z głowy. Do jej pokoju wpadła chmara dzieciaków, zabiera jej zabawki, zjada chrupki albo wdrapuje się na jej łóżko. Na szczęście tata panuje nad sytuacją. Kiedy tylko Zuzanka wykrzywia buzię w podkówkę, tata na chwilę odkłada aparat fotograficzny i rozbawia wszystkie maluchy.
Kuchnią zawładnęły mamy. Robią kawę, przygotowują mleko i kaszki dla dzieciaków. Buzie nie zamykają się im nawet na moment. Co chwilę przytulają jakiegoś raczkującego lub wdrapującego się na kolana malca - raz tego, raz innego. Trudno dociec, która jest mamą, a która tylko przyszywaną ciocią. Dla osoby z zewnątrz styczniówki robią wrażenie jednej wielkiej, włoskiej rodziny. Aż trudno uwierzyć, że przedtem spotkały się ze sobą zaledwie kilka razy. Ale ile dni i nocy wspólnie przegadały online, ile przelały razem łez i ile razem przeżyły radości, wiedzą tylko one.
Poznały się półtora roku temu. Są z różnych miast Polski, z Niemiec, Anglii, Francji i Alaski. Różniło je wszystko: wiek, wykształcenie, wykonywany zawód. Ale wszystkie miały wyznaczony termin porodu w styczniu 2006 roku. Miały podobne problemy, pytania, niepokoje i to samo marzenie - urodzić zdrowe dziecko. Wszystkie też tęskniły za rozmową z przyjaciółkami, które dodadzą otuchy i podzielą się swoim doświadczeniem. Założyły forum - Styczeń 2006. Miejsce, jak mówią dzisiaj, magiczne.
 
Do góry