reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

spotkanie czerwcówek 2012

reklama
Zołza my dojedziemy pewnie jakoś w środku dnia że tak powiem - troche drogi przed nami a tak długich tras jeszcze nie robilismy, ba, wogóle długich tras nie robilismy, max 15 km... moze ten weekend pojedziemy do mojej babi (bo poprzedni weekend nie wypalił) to jest 120km to będzie już jakiś przedsmak podróży a ze zlotu wyjedziemy pewnie jakos rano, po sniadaniu, żeby wrócic do domu o cywilizowanej porze na kapiel :)
 
Zołzik, no właśnie- musisz się z nami spotkać i basta! A co do przyjazdu tam- nie wiem, może M. wydębi urlop i wtedy jakoś o 16 byśmy byli... A w niedzielę- do 16 spokojnie możemy siedzieć jeśli będą kompani:-D
 
ja będę w piątek jakoś ok 16. Najprawdopodobniej będę jechać sama z Marysią więc będą częste przystanki. A co do powrotu... najwygodniej byłoby mi wyjechać w niedzielę ok 19, żeby Marysia zasnęła w aucie na noc. Byłabym w domu ok północy. Ale nie wiem czy będzie mi się chciało siedzieć tak długo samej.... chyba że ktoś też zostanie? Jestem pewna, że pozwolą nam posiedzieć chociażby w restauracji, pawilonie czy po prostu w plenerze jeśli będzie łądnie.
 
reklama
Do góry