spotkanie czerwcówek 2012

[forever_young]

Byle nie na różowo

 

[traschka]

u nas też zielony wózek, to wystarczy?

 

[Madzioolka]

To ja jestem odmieniec bo nie mam nic zielonego, Maja tez nie, nie znoszę tego koloru (jak kwiaciarka robiła mi bukiet ślubny to powiedziałam jej że ma tak zrobic żeby nie było żadnych liści ani łodyżek widać ) no ale do kwietnia jeszcze sporo czasu więc postaram się przełamać :-)

 

[Aestima]

Ja kocham ten kolor, ale sama nie czuję się w zielonym. Za to moich chłopaków uwielbiam w zielonym i wszystkie kocyki i pierdułki Miesio ma zielone właśnie:-)

 

[Madzioolka]

Mi u kogoś nie przeszkadza ale sama na sobie czy na Majce jakoś mam awersję, ale Tomek ma kilka zielonych t-shirtów i wygląda w nich całkiem dobrze i właśnie skojarzyłam że Maja ma zielony kocyk z żabką wiec w razie co to owinę Ja w kocyk i tak będzie siedziała na zlocie :-)

 

[Aestima]

Madziolka, bo może facetom tylko zieleń tak świetnie pasuje?

 

[Aestima]

Jeszcze w domu lubię zielony, np na scianach

 

[traschka]

ja mam zielone ściany w domu Ale sama nie chodzę w zielonym, źle się czuję w tym kolorze. Marysia ma zielone śpiochy z żabką ale do kwietnia raczej z nich wyrośnie

 

[Aestima]

Też mam zielone ściany- bliźniaczko Ty moja:-)
Forever, różowy to mi nie grozi, nie martw się;-)

 

[traschka]

no ja si,e przyznaję, że trochę różowego mamy