Aniu jak to nie chce przyjechać? Jak nie chce nas poznać to chociaż niech Was przywiezie...no wiesz co
Ja myślałam zeby spotkanie zorganizować później bo w południe to sobie na dworze z maluchami nie posiedzimy przecież.
Myślałam tak o godzinie 16, kiedy już słońce nie będzie tak wysoko a u nas na tarasie gdzie jest basen akurat będzie świeciło i ogrzewało.
Pogadaj z nim, podaj te argumenty. Może da się przekonać.
Małgosiu fajnie ze to nie problem tak jak pisałam wcześniej myślę o godzinach popołudniowych ze względu na skwar. Po co mamy spotykać się w południe jak będziemy musiały siedzieć w domu? Poza tym M ma w sobotę nockę ( jakieś przemeblowanie w pracy) i będzie chciał odespać a do 11 czy 12 to nie pośpi na pewno
no i w związku z tym ze temat godziny został poruszony , napiszcie mi dziewczyny co sądzicie o tym co napisałam. Pasuje wam czy macie jakieś inne pomysły a propos godziny?
Ja myślałam zeby spotkanie zorganizować później bo w południe to sobie na dworze z maluchami nie posiedzimy przecież.
Myślałam tak o godzinie 16, kiedy już słońce nie będzie tak wysoko a u nas na tarasie gdzie jest basen akurat będzie świeciło i ogrzewało.
Pogadaj z nim, podaj te argumenty. Może da się przekonać.
Małgosiu fajnie ze to nie problem tak jak pisałam wcześniej myślę o godzinach popołudniowych ze względu na skwar. Po co mamy spotykać się w południe jak będziemy musiały siedzieć w domu? Poza tym M ma w sobotę nockę ( jakieś przemeblowanie w pracy) i będzie chciał odespać a do 11 czy 12 to nie pośpi na pewno
no i w związku z tym ze temat godziny został poruszony , napiszcie mi dziewczyny co sądzicie o tym co napisałam. Pasuje wam czy macie jakieś inne pomysły a propos godziny?