reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Spotkania mam kwietniowych

reklama
OK, zaległam w końcu na dupsku na chwilę to i ja się wypowiem jak bylo:-)

Ja podobnie jak nata zaczęłam dzien wcześniej bo jechalismy do aniezowej. I tak:

Aniezową znalam już wcześniej z racji,ze mialam okazję spedzić z nią trzy dni u Katikowej:-). Oczywiscie tak jak wtedy tak i teraz mialam wrazenie,ze znamy się od zawsze. Nawet nasi męzowie sie śmiali ,ze jakimis bliźniaczkami jesteśmy hehehe bo czasami to rozumialyśmy sie bez słów. Rafał aniez to świetny facet. Sympatyczny z poczuciem humoru, wygadany i ogólnie fajnie się z moim T dogadywali. Czuliśmy się u nich super i bardzo dziekujemy za gościnę. Kubuś troszkę podkrecil bateryjke jak nas zobaczył, ale po chwili sie przyzwyczaił i przystopowal i pelnil rolę gospodarza pokoju dziecięcego. Bartus słodziak i faktycznie wpatrzony w starszego brata. Dzieciaki się super dogadały i fajnie bawiły a rodzice mogli spokojnie pogadać. Poźniej bez problemu wszyscy poszli spac, także my mogliśmy degustować browarki ;-).

A teraz reszta ekipy:

annaokjce poznalam co prawda wcześniej, bo mialyśmy okazję się spotkać na kawie w Katowicach jak byłam na szkoleniu. Po tamtym spotkaniu czulam niedosyt tak mi się z nia super rozmawiało i teraz rownież stwierdzam ,ze Aśka to super babka. Bardzo spokojna, ale mozna z nią porozmawiac na kazdy temat, do tego bije od niej takie ciepło. Błażej to następny super facet. Od razu fajnie się z nim rozmawia, taż lubi pozartować i jest widać troskliwym ojcem. Jego widok z małym Wiktorkiem powalał, co prawda mnie zawsze faceci z malymi bablami rozczulali. Igor...tutaj niewiel mogę sie wypowiedzieć, bo poprostu miajlam go tylko na schodach. Miał kompanów do zabawy i świetnie sie dogadywali. Alicja ma fajne kędziorki, i takie tajemnicze oczka, do tego jest bardzo przebiegła, więc da sobie radę w życiu :-). No a Wiktorek...cód, miód, malina, do schrupania, aczkolwiek trochę bałam sie go trzymac na rękach,ze mu jakas krzywde zrobię (dawno nie mialam takiego bąbla), ale ciotka aniezowa mi go przekazała i załapalam się na kilka fotek z małym królewiczem:-)

Teraz dziewczyny, które spotkałam pierwszy raz:-)

nata.....faktycznie wyglada na młodszą niz podaje hehehe. Jest bardzo ciepłą i miłą osobą, do tego rownież wygadaną, więc buzie się anm nie zamykały. Uwielbiam jej słuchac, ma taki cichy i przyjemny głos i bardzo mi się podobał jej dialog z Juleczką. Julcia...prwadziwa królewna, korale, spodniczka w falbanki, taka mała dama. Do tego bardzo grzeczna i zawsze ślicznie przez mamusie w warkocza dobieranego uczesana. Mariusz zapatrzony w córcie bardzo oddany tatus. Do tego miły i sympatyczny, fajny gość.

monia555....bardzo spokojna osóbka, ale zaskoczyła mnie rownież tym,że potrafi gadulić :-), także tematy nam sie nie kończyły. Niestety bidulka troszkę chorawa, ale dzielnie dotrzymywala nam towarzystwa. Daniel555....hehehehehe, na samą myśl się usmiecham. Napewno monia sie znim nie nudzi, jajcarz taki jakich mało. Cały czas rozbawial towarzystwo i jak coś powiedział, do boki zrywaliśmy. Bardzo pozytywny i pogodny facet. Laura...to już pannica, bardzo spokojna i troche pokrzywdzona bo nie miala zbytnio towarzystwa. Później troche moją Werką sie dogadywały ale zabrało im troszke czasu bo W sie czaiła i wstydziła. Oczywiscie w ogóle sie Laurze nie dziwie, bo wiem ,ze w tym wieku rożnica 3 lat to jednak przepaść. No, ale jakos dziewczyny dały radę:-). Hanka....ja tam niewiem ale ja w niej chuliganki za grosz nie widzę. Spokojniutka, sliczniutka i troszke wstydliwa blondyneczka:-).

aniam.....dziewczyna jak to mówią "z jajami" :-), ma swoje zdanie a do tego mam wrażenie,ze z nią to można konie kraść:-). Była nam kompanem do fajeczek, świetnie mi się z nią gadało i też miałam wrażenie ,że znam ja 100 lat :-). Jarek na początku trochę wycofany (zresztą jak mój T), ale później oswoił się z ekipą i bez problemu ze wszystkimi się dogadywał. A nam dziewczynom niczym Kaszpirowski przekazywał pozytywną energię :-). Olcia fajna blondyneczka, która skradła serce mojemu niestety niedoszłemu zięciowi :-), Do tego ma bardzo tajemnicze oczka. Szymek...jak dla mnie grzeczny chłopczyk, cały czas bawił sie z chłopakami i nie sprawial żadnych problemów. Na kolejce linowej siedzial na kolanach u mojego T i bardzo uważnie ogladal wszystki i sluchał jak T opowiadal Werci i jemu co tam na dole się dzieje. No i jeszcze muszę napisać ,że oczarowały mnie oczy Szymka a szczególnie jego rzęsy. Nie jednak kobieta ( w tym ja) może mu zazdrościć. Z powodzeniem mógłby grac w rekalmie tuszu do rzęs. No długie, że szok:-)

gosienkę zostawiłam na deser hehehe. Powiem tak, na poczatku, przez jakieś parę minut czułam dystans, a nawet trochę się balam hehehe. Miałam wrazenie ,ze Gosia mnie nie lubi:-). Jednak jak tylko usiadłyśmy do stolu i zaczęłyśmy rozmawiac od razu wszystko się zmieniło, Dla mnie gosia to wzór do naśladowania, wspaniała, matka,żona i gopsodyni w jednym. Do tego z wielkim poczuciem humoru, świtnie opowiada, mogłabym jej słuchac w nieskończonosć. W ogóle gosieńka to kobieta nie do zdracia, pomimo niedawnej operacji, zmywała sprzątala, gotowała. Później jeszcze siedziała z nami do późnych godzin. Bardzo ciepla kobieta, która sprawia,ze wszyscy poczuliśmy się jak jedna wielka rodzina :-). Sebastian, następny bardzo sympatyczny facet z poczuciem humoru. Swietnie sie z nim rozmawia i żartuje. Do tego upolował dla nas...(hhmmmm jak to było...leśną świnię hehehe, ja miastowa) i razem z gosienką poprzywozili nam szyneczki i kełbaski. Mój T cały czas sie nimi zachwyca. Bardzo...bardzo dziękujemy:-). Emilo...to już kawaler, śiwetny chłopak, widać ,że uczynny bo w kuchni tacie pomagał:-). Mateusz...mój niestety niedoszły zieciunio...fajny blondasek, grzeczny i troszkę nieśmiały, no ale Olce udało się skrasć jaego serce hehehe. Helenka....wcale się nie dziwie,ze to córeczka tatusia. Ma taką sympatyczną buźke, ze ic nie musi robić a wyglada jak kotek ze Schreka :-). Do schrupania, do tego ma taki słóodziutki głosik. I te piękne, wielkie, okrągłe oczyska:-)

Ogólnie wyjazd rewelacyjny i mam nadzieję,ze kiedyś jeszcze powtórzymy:-)
 
Ostatnia edycja:
To i ja na końcu. Spotkanie, jak już pisałam było świetne, spędziłam fantastycznie czas i nawet nie wiem kiedy zleciały te dni. Wcześniej miałam przyjemność "urzędować" z Aniamowej rodzinką i spotkać się z Wronką, ale to raptem była kawka (i też wtedy bardzo żałowałam, że już nam się drugi raz nie udało zobaczyć), ale teraz nadrobiłyśmy troszeczkę.

Gosieńko Ty się nie zmieniaj, bo taką Cie znamy z forum i taka właśnie jesteś w realu. To właśnie dzięki Tobie poczuliśmy się jak w odwiedzinach u rodziny (nawet moja Alicja była przekonana, że jest u cioci Gosi:-), a dzieciaki to najlepsze barometry uczuciowe). Rodzinka Twoja modelowa, chłopaki takie ułożone. Emil naprawdę mnie ujął, jak zainteresował się Wiktorkiem, bo chłopak i nastolatek. Matuszek chyba był troszkę onieśmielony. Chłopaki podchodzą spontanicznie przytulają się do Was, nie wiem jak to zrobiliście, ale możecie książkę wydać o wychowywaniu dzieci na świetnych ludzi. Helka jest boska, naprawdę fantastycznie mi asystowałą i pomagała przy myciu i usypianiu Wiktora.
Przekazałaś dzieciakom to co w Tobie tak lubię, ciepłe podejście do ludzi.
Sebastian bardzo sympatyczny facet, z poczuciem humoru. Jak sobie Błażej z nim pogadał to już całkiem się nastawił na myślistwo:-) Szczególnie, że pieczeń, kotleciki, kiełabska i szyneczka palce lizać.
Z Aniamowej rodzinką już się poznałam wcześniej, więc chłopaki razem z Kubusiem Aniezowej "rządzili";-) Jarek towarzyszył mi w wózkowym spacerze:-) Olka czarowałą ślepiami, przyszły mąż będzie biedny, niczego nie będzie w stanie odmówić;-) My chyba nadal się nie nagadałyśmy. Może jeszcze się z wywczasami uda.
Julinka Naty to mała dama, przepiękna w warkoczykach i koralikach. Rozgadana trzpiotka. Nata zgadzam się, chyba z Wronią, ma fantastyczny głos, świetnie się jej słucha i bardzo fajnie nam się rozmawiało. Mariusz to otwarty facet z poczuciem humoru. Widać, że Julcia to Wasze oczko w głowie.
Z Aniezową nie mogłyśmy się nagadać, szczególnie w temacie naszych pierworodnych, którzy "wypisz, wymaluj" identyczni w wielu względach. Chłopaki załapali wspólny język, pomimo kilku tarć ciągnęło ich do siebie. Bartuś zapatrzony w brata, mały przytulas mamusi. Rafał bardzo kontaktowy fajny facet ze świetnym poczuciem humoru.
Wronka świetna babka i muszę to napisać ponętna kobieta jak na fotkach;-) Weroniczka spokojna, zdystansowana, ale tatusia porostawia jak tzreba;-) Borysek spokojniutki, kochany, fan kolejnictwa;-) i faktycznie "żyje powietrzem", naprawdę nie wiem jak to możliwe.
Tomek to fajny facet i spokój dzieciaki odziedziczyły zdecydowanie po nim;-)
Monia pomimo choroby dała radę. Daniel 555 to dusza towarzystwa, na pewno Monia ma z nim wesoła w domu. Laura to piękna dziewczyna, podziwiam, że wytrzymała w tych wrzaskach, a nie poszła na Pekaes;-) Hanka nie przypominała tej hooliganki, o której Monia pisze, ale może po prostu czuła się onieśmielona. Ma fantastyczne hipnotyzujące spojrzenie.
Szacun dla Snopka, który wytrzymał z tyloma dzieciakami:-)

Muszę przyznać, że mam niedosyt i czekam na kolejne spotkanie z niecierpliwości. W imieniu Wiktorka dziękuję ciocią i wujkom, którzy go wynosili i wyściskali:-)
 
Wronka trójkącik ci się marzy oj ty :-p Jak przeżyłaś mój wzrok bazyliszka to znaczy że zdałaś egzamin :tak:

Aniam , Nata dobra adoptuję was tylko jeszcze muszę wyremontować moją antresolę ;-) coby miejsca więcej było :-D

Aśka czyli niedługo do was na pieczeń z dzika pojedziemy :tak: Emil dzisiaj wspominał jak Wiktorka trzymał i stwierdził że małe dzieci cudnie pachną :-)
 
hehe, uśmiałam się z wronki, ze się gosienki bała :-) aparatka :-)

ja już popisałam na głównym, można by o was / o nas książkę napisać...

podsumowując - cieszę się, że kiedyś tutaj trafiłam i że Was poznałam...

piszę się na więcej...

spadam masować plecki mojej drugiej połówki...
 
:-D:-D Gosia super :tak: tylko nie wiem czy by dla kogoś rosołu zostało jakbym u ciebie mieszkała :-D:-D
A Twoje chłopaki Asia ma recję są rewelacyjni . A jak się opiekują OLką i znoszą jej końskie zaloty :-D:-D chociaż u Ciebie dwaj byli na tapecie , a teraz już sobie wybrała Mateusza :-D Helenka też jest przeszłodka , a jej miny do tatusia :-D


Wronka - ja mam to samo wrażenie o Tobie że jesteś baba z " jajami " i konie można z Tobą kraść :tak: i na każdy temat pogadać . Dzieciaki masz mega grzeczne :tak:


Monia super dziewczyna , Daniel 555 wymiata :tak: do tej pory ryjemy z cukru trzcinowego :-D Laura to już kobita , ale bardzo sympatyczna :tak: do tego laska z niej że hej . Hanusia z Olką super się dogadały . Ona ma włoski jak Ty :tak:


Nata lachon chciałabym takie cycki mieć i figurkę :tak: Super rodzinka , a Juleczka malutka księżniczka .

Z Annaoj już się troszkę poznałyśmy , z racji braku pogody przygadałyśmy całe dnie , ale mi tam Aśki ciągle mało :tak: cała rodzinka jest super . Wiktorek malutki jest przesłodki , grzeczniutki nasz bidulek . Oby szybko mu przeszło .

Oby więcej takich spotkań , bo było rewelacyjnie .
Dziś dzieciaki opowiadały pół dnia w przedszkolu , najlepiej latem oczywiście :-D
Jak wiecie ja tam się cieszę że biały syf tylko na szrenicy był i w małych ilościach :tak:


O Aniezowej to już nic nie piszę , bo być może zaraz znowu się spotkamy . a już kilka butli wina razem wypiłyśmy :p


Właśnie dwa raz widziała się z Annaoj i dwa razy się z nią nie napiła . Aśka jak skończysz karmić , to Ci nie daruję , tylko zamelduję się z winkiem , piwkiem czy co tam lubisz :)


Kiłbasa ze świni leśnej wymiata .
 
Wronka ty tylko o kiełbasie myślisz :-p oczywiście ze świni leśnej :-D

Aniam mówiłaś że masz wielki gar w domu, wiec najpierw sprawdzę czy go przywiozłaś a potem pokój dostaniesz ;-):-D

Monia czyli już nie jesteś zła na Daniela555;-)
 
reklama
Do góry