reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sposoby na zasypianie

benita
ja przechodziłam taki koszmar z uczeniem samodzielnego zasypiania jakiś miesiąc temu, makabra trwało to ok tygodnia ale zakończyło się PEŁNYM SUKCESEM!, teraz kładę Maciula do łożeczko i dziecko grzecznie zasypia bez marudzenia, także naprawdę warto się pomęczyć i nie rezygnować, dla pocieszenia powiem ci , że z każdym dniem było u nas lepiej, najgorsze były chyba pierwsze trzy dni ;)
trzymaj sie kochana
 
reklama
A ja dzis w skowronkach!!!!!!!!!!Bo w sumie juz trzeci dzien mozna powiedziec ze jestem wyspana!!!! ;D Majke wczoraj usypialam 1godz i 40 minut!Koszmar!!!Ale sie nie poddalam i jestem z siebie dumna!Jak w koncu usnela o 21,10 to sie obudzila dopiero o 4 na jedzonko i potem nanowo zasnela i sobie pospalysmy do 7 rano!O rany!Jestem happy!! ;D ;D ;D
UDALO SIE! Dzis bedziemy dalej kontynuowac az do skutku,mam nadzieje ze nie potrwa to jednak zbyt dlugo ::) Wierzyc mi sie nie chce ale ten sposob naprawde dziala!!!!
 
Benita - wielkie brawa dla Ciebie za konsekwencję i cierpliwość! Świetnie, że jest coraz lepiej. Na pewno za kilka dni Majeczka będzie już szybkutko sama zasypiać.

A Jaś ostatnio śpi w nocy wyśmienicie (aż się boję zapeszyć). Ostatnie 3 noce budził się na pierwsze karmienie dopiero przed piątą rano. A dzisiaj pobił swój rekord i przespał bez karmienia od 20.00 do 6.15!!! Oby mu tak zostało ;)
 
jak wasze dzieci zasypiaja w dzien??? w wozku czy wu siebie w lozeczku?

moja mala w dzien tylko w wozku i to kolysac ja jeszcze trzeba. juz troche mam tego dosc powiem szczerze bo jak kiedys ograniczalo sie to usypianie w wozku do 5 min tak teraz trzeba ja bujac ze 20 min a nawet 40! ciekawe czy metoda Tracy Hogg by tu zaskutkowala, ale strasznie bym ja tym wymeczyla pewnie, choc kusi mnie by sprobowac

co do nocnego spania to szkoda slow bo po karmieniu o 1 mala jest rozbudzona (choc dzis i tak juz bylo lepiej niz np wczoraj) i chetna do zabawy, w przeciwienstwie do jej padnietych rodzicow
 
U nas w dzień ok ale w wózku trzeba tylko wcelować w odpowidnią chwilke. W dzień Kubula śpi o 9 ,14 po 1 - 1,5h i tak między 17-18 ucina sobie drzemkę ale za to noce mam teraz koszmarne - Kuba śpi tak od 20 do 1 i później co chwilke budzi się a o 4 jest już na pełnych obrotach i nie ma opcji uśpienia. Nie wiem czy to przez te zęby które są już prawie prawie na wierzchu czy może to brzusio bo mleczko mamy nie wystarcza albo bączki bo nas troszke zakorkowało po nowościach - nie wiem - viburcol nie pomaga, żel też nie i tak się troszke męczymy - mam nadzieje,że to przejściowy kryzys bo wcześniej było dobrze .
 
Witam ponownie, bo sporo czasu mnie tu u Was nie było. U nas nadal potworny problem z zasypianiem, który przez ostatni tydzień się nasilił - Szymon przed każdym snem (nawet przed drzemką) odstawia istny cyrk - drze się wniebogłosy - nie pomaga bujanie, noszenie, tulenie, śpiewanie. Nie chciałam kiedyś do tego dopuścić, ale teraz po prostu daję się mu wypłakać, bo widzę że innego sposobu nie ma. Jednak najgorsze jest to, że on potrafi ryczeć nawet 30minut bez przerwy. Co robić? Może macie jakieś pomysły?
 
ivka76 pisze:
Witam ponownie, bo sporo czasu mnie tu u Was nie było. U nas nadal potworny problem z zasypianiem, który przez ostatni tydzień się nasilił - Szymon przed każdym snem (nawet przed drzemką) odstawia istny cyrk - drze się wniebogłosy - nie pomaga bujanie, noszenie, tulenie, śpiewanie. Nie chciałam kiedyś do tego dopuścić, ale teraz po prostu daję się mu wypłakać, bo widzę że innego sposobu nie ma. Jednak najgorsze jest to, że on potrafi ryczeć nawet 30minut bez przerwy. Co robić? Może macie jakieś pomysły?

może go coś boli?? moja Agata tak się zachowuje jak ją boli brzuszek
 
My tez wlasnie trenujemy samodzielne zasypianie od 6 dni i idzie nam coraz lepiej-Jas juz nie placze po odlozeniu do lozeczka tylko troche marudzi a po 10 min zasypia. W dzien spi w swoim lozeczku ( wtedy usypianie zabiera nam jakies 15 min) lub w wozku ( wtedy trwa to 5 min).Rozklad dnia Jasia wyglada tak- 2 h aktywnosci, godzina snu i tak w kolko, potem 19.15 kapiel, 20-spanie
 
reklama
Do góry