reklama
dziewczyny jest taka teoria psychologiczna która mówi o tym, ze jak jest rodzeństwo to drugie zawsze jest inne niż pierwsze-dotyczy rodzeństwa raczej z niezbyt dużą różnicą wieku- chodzi o to że drugie dziecko zabiera tyle przestrzeni (psychologicznej) ile zostanie po pierwszym...więc jak pierwszy zaprząta soba całą uwagę i energię rodziców to drugie powinno być aniołkiem i odwrotnie...niekoniecznie chodzi o takie początki pielęgnacyjne ale o charakterek który będzie wychodził z czasem...i tym samym mam nadzieje że Bartek będzie spokojny bo Karol taki nie jest
Pierwsze dziecko moich rodzicow-diabelek,drugie-aniolek,trzecie (ja)-diabelek;-)czwarte-diabelek i piate-aniolek
Wiec PRAWIE sie sprawdza...te prawie to moze przez wieksza gromadke...
Moja jest spokojnym dzieckiem,wiec gdybym zdecydowala sie na drugie to trzeba sie liczyc,ze juz nie bedzie tak rozowo...oj,to nie wiem czy sie zdecyduje
Wiec PRAWIE sie sprawdza...te prawie to moze przez wieksza gromadke...
Moja jest spokojnym dzieckiem,wiec gdybym zdecydowala sie na drugie to trzeba sie liczyc,ze juz nie bedzie tak rozowo...oj,to nie wiem czy sie zdecyduje
U mnie chyba też się sprawdza - córka była baaardzo absorbująca (delikatnie mówiąc ), a Julek jest prawdziwym aniołkiem. Ale tak sobie myślę, że u mnie to jest też kwestia tego, że mam więcej cierpliwości (z wiekiem wzrasta )no i wprawy. Może dlatego wydaje mi się że generalnie jest dużo łatwiej niż za pierwszym razem.
dziewczyny jest taka teoria psychologiczna która mówi o tym, ze jak jest rodzeństwo to drugie zawsze jest inne niż pierwsze-dotyczy rodzeństwa raczej z niezbyt dużą różnicą wieku- chodzi o to że drugie dziecko zabiera tyle przestrzeni (psychologicznej) ile zostanie po pierwszym...więc jak pierwszy zaprząta soba całą uwagę i energię rodziców to drugie powinno być aniołkiem i odwrotnie...niekoniecznie chodzi o takie początki pielęgnacyjne ale o charakterek który będzie wychodził z czasem...i tym samym mam nadzieje że Bartek będzie spokojny bo Karol taki nie jest
no to u mnie sie też sprawdza - Emilek to diabeł, a Remuś na razie grzeczniutki aniołek, chyba starszy nie zostawił mu żadnej przestrzeni hehe
reklama
wiecie ja bym na razie jeszcze podchodziła do tego z dystasem bo na etapie pielegnacji to bardzo duże znaczenie ma nasze doświadczenie i cierpliwość i faktycznie przy drugim często jest bardziej aniołkowo ale jak już się popatrzy na temperament dziecka to one najczęściej się różnnią między sobą...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: