reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Spełnione zaciążone staraczki od stycznia 2012 :)

Mam naturalny kolor dlatego mi szkoda pofarbować troszeczkę , dlatego poważnie muszę się nad tym zastanowić :)
a Antoś mały buszownik mało śpi w ciągu dnia on chce zeby go nosić i wtedy on sobie ogląda :)
 
reklama
To Ci Obserwator rosnie :)) fajowsko. przynajmniej wiesz, ze Dzidziol w domku :D

a ja dostalam od kuzynki dzisiaj ogromna torbe z ubrankami dla Malej. juz chyba nic nie musze kupowac.


W sumie jakbym miala naturalny kolor wlosow to tez by mi bylo szkoda farbowac. Moze delikatnie sobie rozjasnij konce? Zawsze mozna sciac :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dziś u nas troszke lepiej:) z okazji dnia matki mala mi zarzygała tak kiecke, że niewiele suchego miejsca zostało:-D

MAMUSIE KOCHANE ŻYCZĘ WAM SAMYCH RADOSNYCH CHWIL Z BOBASKAMI:*
 
hej dziewczyny :D
informuje, że w sobotę przyszła do mnie @ także testowanka nie będzie, to jest mój ostatni cykl starań, stwierdziłam, że będziemy serduszkować co dwa dni.W następnym tygodniu ide do gin. i będę z nim rozmawiać o IUI bo raczej bez tego sie nie obejdzie :-:)-(
WSZYSTKIM MAMUSIOM TAKŻE PRZYSZŁYM ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :*********
Domikcw mam nadzieje, że Lenka już nie daje Ci tak popalić :tak:
pozostałe dziewczyny gorąco pozdrawiam i życzę miłego dnia :tak:
 
Asitka, przykro mi z powodu @:( ale poczekaj z tym IUI może jeszcze trochę??:) u mnie w 13 cyklu się udało gdy odpuściłam... może po prostu serduszkujcie kiedy macie ochotę nie patrząc na dzień?? u nas to się sprawdziło:) trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&

zaraz postaram się doczytać resztę....
 
Asita Sihaya ma rację u nas też się sprawdziło kiedy totalnie odpuściłam żadnego wykresu (fakt potem nie mogłam wytrzymać i mierzyłam ale to było już po owulacje), sprawdzania śluzu no i pamiętaj alkohol jest bardzo pomocny :))
 
Witam się po powrocie od rodziców;)
Domik ginekologię miałam na studiach, z głównym naciskiem na zagadnienia ciążowo - porodowo-połogowe;)
Inesko ja Cię pamiętam:) i witajcie tym razem z Wiko:) ale duży już Twój synek! niesamowite:)
Informacja o mości maltan - bezcenna:] ;)
Agacynda jak tam brzuszek?? lepiej?? jak to jest jak się stawia??;>
Mnie kuł dziś pół nocy jakby między biodrem a pachwiną po lewej stornie, ale teraz jest już ok:) o której do weta się wybierasz?
Moni-ka witaj:) córcia śliczna:)
Co do ciemieniuchy to przez weekend zostałam wyedukowana, że wystarczy na pół godziny przed kąpielą posmarować lub przyłożyć gazik nasączony oliwką. strupki miękną potem wystarczy wyczesać delikatnie i przy kąpieli umyć główkę:)
Mgiełko na skurcze łydek magnez magnez i raz jeszcze magnez!! a do tego częste!! ćwiczenia poprawiające krążenie typu machanie stopami góra dół, zataczanie kółeczek raz jedną raz w drugą:) takie proste a pomocne... ja z kurczami łydek męczę się od dzieciństwa, ze względu na przesilenie/przemęczenie nóg, mimo że magnez zawsze miałam w normie. Teraz od początku ciąży łykam Mg i póki co tylko 3 razy delikatnie na razie mnie złapało.
 
Sihayo i Agnieszko niestety u mnie odpuszczenie nic nie pomoże bo dwa lata po ślubie nie miałam parcia na dziecko i nic z tego nie wyszło, także teraz też nie pomoże :no::no::no: jedyną nadzieją jest IUI apotem in vitro tylko nie wiem czy będzie mnie na nie stać :-(

edit
co do alkoholu to chyba wcześniej stałabym sie nałogowcem niż zaszłabym w ciąże :-)
 
Ale może wtedy miałaś niewyregulowane hormonki, cykle etc. a teraz jesteś przebadana na prawo i lewo i będzie dobrze:) ja w to wierzę:) u nas zaraz po ślubie przed starankami też się nie udało tak samo z siebie;) dlatego nie tracę wiary i trzymam kciuki:)
 
reklama
Asitko powiem Ci ze mnie nic tak nie wkurzało jak mówienie innych, że mam odpuścić- mimo że doskonale wiedziałam ze wszyscy chcą dla mnie dobrze - czułam że takie odpuszczanie jest poza moim zasięgiem i dlatego tak mnie to wkurzało
Jeśli coś mogę powiedzieć- to zanim Iui, to namawiałabym Cię gorąco do znalezienia przyczyny niepłodności. Nie znam Waszej historii ale czasem przyczyna jest dość banalna, a lekarze wysyłają na in vitro.
U nas oprócz regulowania moich hormonów, prl i tsh , potrzebna była stymulacja spermatogenezy i kuracja antybiotykowa- i wystraczyło, bo zaskoczyło równo z koncem kuracji
Moja siostra zajęła się naprotechnologią i opowiada, ze przychodzi do niej bardzo wiele par po kilku nieudanych in vitro a nie mają podstawowych badan. In vitro to niestety biznes i czesto nie za bardzo zależy klinikom, żeby ciąża pojawiła się naturalnie. Np. facet miał wyniki, że ma bakterię, ale nie podano zadnych leków tylko witaminy typu androvit!!
My byliśmy w klinice leczenia niepłodności na hsg i badaniu nasienia i rejestratorka(!!!) przy odbiorze wyników powiedziała że dla nas to już nawet IUI nie jest możliwe - tylko in vitro:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Ja do końca nie wierzyłam mojej siostrze ze się uda, brałam tabletki ale to leczenie wydawało mi sie za proste i dlatego nie skuteczne a tu proszę...;-)
 
Do góry