witam kobietki :-)
ja to musialam zaczac porzadki swiateczne,ale tylko zaczac

jakos nie chce mi sie sprzatac,a tak to jezdzimy z mezem po sklepach bo w koncu musimy mieszkanie wykonczyc
cosmolady w wieku 16 lat stan przedzawalowy

Boze co za lekarz dawal ci te szczepionki

i ufaj tu lekarzom

ja od paru lat wogole nie ufam lekarzom,no z wyjatkiem mojego lekarza rodzinnego,zawsze do niego dzwonie zeby sie upewnic czy inny lekarz przepisal mi dobre leki i wiecie ostatnio przekonalam sie ze dobrze robie(tak to zawsze ze mnie sie smieja)ale jak bylam z Filipem u pani doktor bo byl wysypany to powiedziala ze to skaza bialkowa no i przepisala na zyrtec,na weekend pojechalam do rodzicow i poszlam do swojego lekarza,a on mi mowi ze maly ma zwyczajne potowki

i wogole 1.5 miesiecznemu dziecku(wtedy tyle mial)nie podaje sie zyrtecu!!!ale bylam wkurzona na ta lekarke,gdyby nie ta moja nieufnosc to faszerowalabym moje dziecko niepotrzebnie

A jak bylam mlodsza i zaczelam miesiaczkowanie to mialam straszne bole przy tym,wogole mdlalam,wymiotowalam i wogole,bylam u gina i on mi powiedzal ze to normalne,no i tak przez pare lat chodzilam do roznych gin bo bole byly nie do zniesienia

no i kazdy to samo ze urodze dziecko to wszystko sie zmieni,no i pewnego dnia bylam u swojego lekarza i on zapytal jak sie ogolnie czuje,no to mu powiedzialam o tych bolach i o tym ze bylam u gin ale ze to normalne,a on mi mowi ze kazdy bol ponizej pepka u kobiety nie moze byc lekcewazony,kazal mi sie polozyc i pomacal mnie po brzuchu i kurcze jak mi na jajnik nacisnal to myslalam ze umre,on powiedzial ze to nienormalne i wzial mnie na usg,no i sie okazalo ze na jajniku ma dwa duze torbiele


ale bylam wsciekla i przerazona,ale dal mi namiary na swojego kolege gin ktory od razu mnie przyjal i po czasie zrobil zabieg,ale jeden mi pekli na jajnika sie wylalal.masakra z tymi lekarzami.
reghina ja tam wierze w te skoki,jak Filip mial 7 tyg,to byl taki niespokojny w nocy co chwile sie budzil,uspokajal sie tylko na raczkach moich no i czytalam ze to moze byc skok,po tygodniu wszystko wrocilo do normy,no z malym wyjatkiem Filipek zaczal sie usmiechac tak swiadomie:-) oh to byla piekna chwila ten pierwszy usmiech :-)
domik dobrze ze ladna pogoda jest bo wyjde z nim na spacer to przynajmniej pospi

przeciez on za maly jest zeby przez caly dzien "bawic" sie

z tymi siuskami to nie masz lekko,chlopczykowi latwiej jest przylepic ten woreczek hihi,no ale musisz sie meczyc

a moze wyczaj moment kiedy bedzie siusiac i niech nasiusia do pojemniczka,moze bedzie latwiej
megi ja tez zawsze placze na romantycznych filmach hmm...nawet na bajkach placze
zakazana ja chrzciny w knajpie robie,jakos nie chce mi sie gotowac,a mam duza rodzinke a poza tym nie pomieszcza sie u mnie wszyscy,ale robie tylko obiad tort z kawa i taka kolacyjka,bo z mojej strony rodzina mieszka 80 km dalej i musza dojechac jakos :-)