- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Ja uważam że nie należy partnera zmuszaż ani do seksu w czasie ciązy, ani do uczestniczenia przy porodzie.
Mój mąż był przy porodzie, ale wyszło tak, że zaczęłam rodzić jak był w pracy i jak tylko mógł wyjść wcześniej to zjawił się na sali porodowej ubrany w fartuch i nie było wtedy gadania czy chce czy nie. Sam przyszedł a ja miałam mega skurcze krzyżowe i się ucieszyłam że był wtedy ze mną. Po połogu to ja go namówiłam na seks, bo on się bał że będzie mnie bolało.
W pierwszej ciązy mielismy zakaz bzykania się bo ciąża była zagrożona, więc miał inne przyjemności. Teraz możeby baraszkować, ale ja nie mam wielkiej ochoty. Znaczy ochotę to mam, ale jak zaczynamy to myśle o brzuchu, że mi nie wygodnie i tak to nie dojde do orgazmu, no i lipa jest. On wie że nie ma szans teraz żeby mi było dobrze i jego to już tez nie cieszy w takim razie. Więc seks jest ale nie często, bo raz na tydzień albo 1,5 tygodnia, między czasie pieszczoty.
Ale co do odmawiania, bo mój potrafi odmówić jak tylko ma lekki katar, bo mówi że nie chce mnie zarazić (tak było wczoraj). Ja przestałam się prosić już dawno, jak odmawia to się odwracam i ide spać, nie to nie bez łaski. Jak się tak zachowam, to widzę że mu głupio że odmówił, ale wtedy jest już za późno i jego strata.
Mój mąż był przy porodzie, ale wyszło tak, że zaczęłam rodzić jak był w pracy i jak tylko mógł wyjść wcześniej to zjawił się na sali porodowej ubrany w fartuch i nie było wtedy gadania czy chce czy nie. Sam przyszedł a ja miałam mega skurcze krzyżowe i się ucieszyłam że był wtedy ze mną. Po połogu to ja go namówiłam na seks, bo on się bał że będzie mnie bolało.
W pierwszej ciązy mielismy zakaz bzykania się bo ciąża była zagrożona, więc miał inne przyjemności. Teraz możeby baraszkować, ale ja nie mam wielkiej ochoty. Znaczy ochotę to mam, ale jak zaczynamy to myśle o brzuchu, że mi nie wygodnie i tak to nie dojde do orgazmu, no i lipa jest. On wie że nie ma szans teraz żeby mi było dobrze i jego to już tez nie cieszy w takim razie. Więc seks jest ale nie często, bo raz na tydzień albo 1,5 tygodnia, między czasie pieszczoty.
Ale co do odmawiania, bo mój potrafi odmówić jak tylko ma lekki katar, bo mówi że nie chce mnie zarazić (tak było wczoraj). Ja przestałam się prosić już dawno, jak odmawia to się odwracam i ide spać, nie to nie bez łaski. Jak się tak zachowam, to widzę że mu głupio że odmówił, ale wtedy jest już za późno i jego strata.
A co do szkoły rodzenia myangel to coś mało miałaś zajęć. My mamy przewidziane do samych Świąt BN. Jeszcze nie skończyliśm omawiać ciąży, a jeszcze 4 bloki tematyczne...
No tak bo był jednodniowy kurs przyspieszony dla rodzicow, ktorzy nie maja czasu I nam to pasowało bo zalezalo nam tylko na tym, ze zobaczyc metody lagodzenia bolu i sale porodową W sumie przy drugim dziecku nie potrzeba nam wiecej
Myangel też potrafię płakać jak mi odmówi. A było tego. Najgorsze jest to,ze biorę to do siebie i wydaje mi sie ,ze muszę być nieatrakcyjna dla niego skoro na niego nie działam. Kuszę go , a on nic. Dlatego przestałam się do niego dobierać,znaczy tylko tyćkę,ale tak,zeby chociaż być taka powabną. Wczoraj usłyszałam,ze choc raz mogłabym go ponapadać. Dodał ,że odmawia mi tylko jak jest nieumyty. Beszczelny,bo nawet prosto po kąpieli przestał chcieć.
Nam sie to zdarzylo 2 razy i wiecej mi nie odmowil, ale powyciagałam z szafy haleczki z koronką takie wieksze co nosilam zaraz po porzednim porodzie i na kilka dni dalam mu spokoj tylko sie snulam w tych koszulkach po domu w rozpietym szlafroku Przyszła koza do woza, odmowilam mu ze 2 razy to sie nauczyl :-)
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
Wczoraj w końcu było,ale i tak to mnie nie cieszy ,bo wczoraj był mecz to wypił z kolesiem. Ale na moje ostatnie odmówienie i tak usłyszałam ,ze pewnie nie będę chciała , bo on jest pijany. Rzuciłam kilkoma tekstami, ze pewnie skończę mu robić po 1,5 godzinie lub jak zacznie zasypiać. Jaki wczoraj był wyrozumiały.
Tak mnie zraził tym swoim zachowaniem ,ze przestałam mieć ochotę na seks z nim. To pewnie też temu,że mam do niego o to żal.
Myangel doszo do tego ,że na żywca rozbieram sieprzy nim ,aon nie zwraca uwagi, albo wychodzi jakby nigdy nic. Nawet w krótkiej spódnicy sie wypinałam to nie zwracał na mnie uwagi. Robię z siebie idiotkę ,a jego to i tak nic nie rusza. ;-( Boję sie co będzie potem jak urodzi sie dziecko. Wstyd sieprzyznać ,ale nie czuję sieprzy nim jak kobieta, bo mnie nie adoruje. nie chodzi mi o to ,zeby przynosił mi kwiaty,ale chciałabym wiedzieć ,ze mu siepodobam.
Tak mnie zraził tym swoim zachowaniem ,ze przestałam mieć ochotę na seks z nim. To pewnie też temu,że mam do niego o to żal.
Myangel doszo do tego ,że na żywca rozbieram sieprzy nim ,aon nie zwraca uwagi, albo wychodzi jakby nigdy nic. Nawet w krótkiej spódnicy sie wypinałam to nie zwracał na mnie uwagi. Robię z siebie idiotkę ,a jego to i tak nic nie rusza. ;-( Boję sie co będzie potem jak urodzi sie dziecko. Wstyd sieprzyznać ,ale nie czuję sieprzy nim jak kobieta, bo mnie nie adoruje. nie chodzi mi o to ,zeby przynosił mi kwiaty,ale chciałabym wiedzieć ,ze mu siepodobam.
Ostatnia edycja:
Wczoraj w końcu było,ale i tak to mnie nie cieszy ,bo wczoraj był mecz to wypił z kolesiem. Ale na moje ostatnie odmówienie i tak usłyszałam ,ze pewnie nie będę chciała , bo on jest pijany. Rzuciłam kilkoma tekstami, ze pewnie skończę mu robić po 1,5 godzinie lub jak zacznie zasypiać. Jaki wczoraj był wyrozumiały.
Tak mnie zraził tym swoim zachowaniem ,ze przestałam mieć ochotę na seks z nim. To pewnie też temu,że mam do niego o to żal.
Jak jest pijany to w ciązy nie pozwalam się dotknąc, mam stresa że zrobi coś co zaboli albo zagrozi dziecku, bo nie dość ze podniecony to pijany. zatem po pijaku wara.
Ja moge zapomnieć przez najbliższe dni o seksie. Dzisiaj idzie na noc do pracy, jutro będzie po nocy, a poza tym musi wstać przed świtem bo jedzie daleko, nastepnie wróci pózno i będzie zmeczony, no i na kolejny dzień idzie na dniówke, więc w sumie to w weekend może coś przyjemnego będzie.
nie chodzi mi o to ,zeby przynosił mi kwiaty,ale chciałabym wiedzieć ,ze mu siepodobam.
A ja tam lubię, jak mi Mąż kwiaty przynosi Od roku ponad mam zawsze coś w wazoniku - inna rzecz, że wybiera takie, które długo stoją
Ale Wam się wątek rozwinął w dziale o szkołach rodzenia Prawdziwa szkoła życia
Myangel doszo do tego ,że na żywca rozbieram sieprzy nim ,aon nie zwraca uwagi, albo wychodzi jakby nigdy nic. Nawet w krótkiej spódnicy sie wypinałam to nie zwracał na mnie uwagi. Robię z siebie idiotkę ,a jego to i tak nic nie rusza. ;-( Boję sie co będzie potem jak urodzi sie dziecko. Wstyd sieprzyznać ,ale nie czuję sieprzy nim jak kobieta, bo mnie nie adoruje. nie chodzi mi o to ,zeby przynosił mi kwiaty,ale chciałabym wiedzieć ,ze mu siepodobam.
Może Cie pociesze, ale u mnie jest tak samo. Dokładnie taka sama sytuacja. Może na golasa chodzić i nic.
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
A ja tam lubię, jak mi Mąż kwiaty przynosi Od roku ponad mam zawsze coś w wazoniku - inna rzecz, że wybiera takie, które długo stoją
Ale Wam się wątek rozwinął w dziale o szkołach rodzenia Prawdziwa szkoła życia
Masz Ty dobrze. ;-) Mój chłopak kupuje mi jedynie duzo czekolad, bo wie ,ze lubie.Lubie kwiaty ,ale majac do wyboru wybrałabym czekoladę.
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
Może Cie pociesze, ale u mnie jest tak samo. Dokładnie taka sama sytuacja. Może na golasa chodzić i nic.
Najgorsze,że czuję sieźle z tym. Próbuję go zachęcić ,a on nic. To nie jest też tak ,ze go zmuszam do seksu. Zaczynam go dotykać, ale przykre jest jak słyszę: zostaw... nie...
Nie tak se wyobrażalam życie z nim. On mnie nawet nie całuje. Czuję sie jak pasztet.
reklama
Masz Ty dobrze. ;-) Mój chłopak kupuje mi jedynie duzo czekolad, bo wie ,ze lubie.Lubie kwiaty ,ale majac do wyboru wybrałabym czekoladę.
No to ok - znaczy, że wie, co wolisz, a nie jedzie stereotypami
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: