madziara158
Grudzień 2010
madziara to powiedz jak mu wyperswadowały to ,bo mój chłopak np: boi sie,ze po porodzie ze mną nie będzie dał radę potem uprawiać ze mną seksu i nie chce "tam" patrzeć, że chce stać za parawanem. Chcę ,zeby był ze mna ,ale nie chcę później ponosić konsekwencji jego urazów poporodowych.
Przede wszystkim wytłumaczyły mu, że bedzie mi baaardzo potrzebny chociażby, żeby pomasować i kontrolować skurcze. No i ma pilnować, żebym robiła wszystko to, czego nauczę się w szkole rodzenia. A większość położnych i tak nie pozwala zaglądać w krocze (chociaż mój by chciał). No i argument koronny - bedzie mógł własnoręcznie przeciąć pępowinę:-)