reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Śmieszne sytuacje i powiedzonka naszych dzieci

reklama
:-D:-D:-D

Kuba dostał bramkę i piłkę,no i mówi do dziadka pokazując na bramkę "tutaj dziadek goluj":-)
 
Oh jak ja lubię deszcz! I lubię czytać książkę i pić wtedy kawę. I lubię słuchać burzy. A Ty Julcia, co lubisz?
-Popkoln.- powiedziała Julcia zajadając popcorn...

***

Na niebie pojawił się księżyc. tak się dzieje, że nocą u nas go nie widać, jedynie wieczorem. Julcia wyczaiła go pierwsza. W pewnej chwili zasłoniły go częściowo chmury i zrobił się taki ..mało księżycowaty...
- O, księzić się ziepsiuł- zauważyła Julcia przytomnie.

***

-Julcia, czas już do łóżka, bo jutro znowu będzie ciężka pobudka.
-Nie, nie będzie kogutka.

***

-A to?
-To jest orzeł.
-O, a tu nie ma orzeła.

***

Na stole stała sól do popcornu. Julcia chciała chwycić, ale zdążyłam odstawić. Spojrzała na mnie i prosi:
-Mogę poplosić tlochę kawałek solki?
:-D:-D:-D

***

Julcia na karnym serduszku. Co chwile wstaje, a ja ją sadzam. Nie pozwalam przyjść do pokoju, jak tylko wstanie i słyszy, że idę do niej, to już sama z powrotem siada na serduszku. Ale widocznie bardzo bardzo chciała dołączyć do nas do pokoju i chyba straszna dla niej ta kara była...
Znalazła mądra dzidzia sposób na to, żeby dostać się do pokoju i jednoczesnie nie złamać zakazu wstawania z serduszka...
Po prostu siedziała na serduszku i odpychając się nogami doszurała serduszkiem do pokoju. Umieraliśmy ze śmiechu i natychmiast ją utuliliśmy. Kochane stworzenie.

***

Wczoraj na basenie. Pan ratownik wyciągnął jej wszelkie możliwe zabawki. A ona nie chciała żadnej. Za jakiś czas weszły następne dzieci do basenu i zaczęły się bawić zabawkami, których ona nie chciała. Jak tylko zobaczyła, zaczęła krzyczeć:
-Oddaj to!! To moja łódka!!
A najbardziej komiczne było to, że woda sięgała jej do szyi. I ta wystająca głowa się wydzierała.

***

Wczoraj wieczorem:
-Julciu, a wiesz, że jutro jest Dzień Dziecka?
-Nie ma Dzienia Dziecka.
-Jutro jest Dzień Dziecka. Dzień Dziecka to Twoje święto.
- I będą plezenty. - oznajmiła z przekonaniem doświadczonego dorosłego...
 
Ostatnia edycja:
Czyszczę dzisiaj przy kąpieli uszka Milence a ta do mnie: "No i co tam mamo wydłubałaś?" :szok::-D
 
reklama
Do góry