reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Smierc dziecka a kolejna ciaza? Czy sa mamy zmarlych dzieci ktore chcialy zostac jeszcze raz mama?

Dziewczyny,
Niedawno straciliśmy z mężem synka. Żył tylko 10 dni, ani badania prenatalne ani lekarze nie wykryli Trisomii 13. Bardzo ciężko przeszliśmy ten czas. Ja mimo wszystko wierzę że kiedyś nam się uda, obecnie czekamy na wyniki kariotypu. Mój mąż podszedł do badania, bo tak jak ja chce poszukać przyczyny choroby Malutkiego, ale kolejnej ciazy słyszeć nie chce. Boi się ze znowu będziemy przez to wszystko przechodzić.
A jak wygląda u Was podejście partnerow/mężów do takiej sytuacji?

Cześć,
Bardzo mi przykro z powodu śmierci Synka i Jego choroby 🥺 wierzę, że będzie czuwał nad nami.
Wiesz, myślę, że Twój mąż nadal przezywa żałobę i potrzebuje czasu, żeby zacząć myślec o kolejnym dziecku, kolejnej ciąży. Każdy przezywa bol na swój sposób. My akurat z mężem wiedzieliśmy, że będziemy jak najszybciej walczyć o malenstwo. Po śmieci Synka jeszcze bardziej zapragnęliśmy dziecka.
 
reklama
Cześć,
Bardzo mi przykro z powodu śmierci Synka i Jego choroby 🥺 wierzę, że będzie czuwał nad nami.
Wiesz, myślę, że Twój mąż nadal przezywa żałobę i potrzebuje czasu, żeby zacząć myślec o kolejnym dziecku, kolejnej ciąży. Każdy przezywa bol na swój sposób. My akurat z mężem wiedzieliśmy, że będziemy jak najszybciej walczyć o malenstwo. Po śmieci Synka jeszcze bardziej zapragnęliśmy dziecka.
 
Mam nadzieję że kiedyś i moj mąż zmieni zdanie... i tak musimy odczekac dość długi okres czasu bo miałam cesarkę. Staram się traktować to jako czas na diagnostykę, ale bywa ciężko bo jestem strasznym niecierpliwcem
 
Mam nadzieję że kiedyś i moj mąż zmieni zdanie... i tak musimy odczekac dość długi okres czasu bo miałam cesarkę. Staram się traktować to jako czas na diagnostykę, ale bywa ciężko bo jestem strasznym niecierpliwcem

Oj ja też z tych niecierpliwych! Muszę działać, przy czekaniu nerwy tracę.
Czy to Wasz pierwszy maluszek?
Myślę, że masz dobre podejście. Mężowi daj czas. Jestem pewna, że zapragnie kolejnego dziecka.
 
Ja myślałam że te pobyty w szpitalu, ciągłe czekanie na wszystko, nauczą mnie cierpliwości, ale nic z tego...
Tak to była moja pierwsza "donoszona ciaza" . Chociaż 36 tc też nie można nazwać donoszonym, ale pierwszy raz dotarłam do 2 i 3 trymestru. Dwie poprzednie ciążę straciłam bardzo szybko...
 
mój synek żył 1 dzień, nie przygotował nas na to, ciąża cudowna, on wymarzony, 35+6 cc, piekny 3kg chlopiec, a dobę po kazali nam się żegnać. Myślimy o kolejnym dziecku , byłaby to 5cesarka ale strach odbiera mi życie. Nie mogę się pogodzić z tym co się stało.
 
mój synek żył 1 dzień, nie przygotował nas na to, ciąża cudowna, on wymarzony, 35+6 cc, piekny 3kg chlopiec, a dobę po kazali nam się żegnać. Myślimy o kolejnym dziecku , byłaby to 5cesarka ale strach odbiera mi życie. Nie mogę się pogodzić z tym co się stało.
U nas było dość podobnie... ciaza książkowa, samopoczucie tak samo, a tu cesarka i łamiącą serce diagnoza... ponoć po cesarce dobrze jest odczekac około roku
 
U nas było dość podobnie... ciaza książkowa, samopoczucie tak samo, a tu cesarka i łamiącą serce diagnoza... ponoć po cesarce dobrze jest odczekac około roku
Jeśli mogę zapytać , co u Was było powodem śmierci dzieciatek ?

Za miesiąc minie rok jak pochowałam swojego 2,5 miesięcznego synusia . Miał bardzo ciężka , złożona wadę serduszka .

Następna ciąża po ponad 9 miesiącach od cesarki okazała się pustym jajem płodowym … znów strzał w pysk 😞

Teraz czekam na efekty …

Bardzo chciałabym zostać mama …
Oprócz moich 3 dzieciątek w niebie na ziemi nie mam nikogo 😭
 
Jeśli mogę zapytać , co u Was było powodem śmierci dzieciatek ?

Za miesiąc minie rok jak pochowałam swojego 2,5 miesięcznego synusia . Miał bardzo ciężka , złożona wadę serduszka .

Następna ciąża po ponad 9 miesiącach od cesarki okazała się pustym jajem płodowym … znów strzał w pysk 😞

Teraz czekam na efekty …

Bardzo chciałabym zostać mama …
Oprócz moich 3 dzieciątek w niebie na ziemi nie mam nikogo 😭
U mnie:
1 próba-puste jajo i łyżeczkowanie
2 próba- poronienie chybione w 7 tc
3 proba- cesarka w 35tc. U synka zdiagnozowano Trisomie 13,czyli zespol Patau, żył 10 dni...
Obecnie jesteśmy po badaniach genetycznych, które wyszły ok. Wada powstała de novo, czyli losowo.
 
reklama
U mnie:
1 próba-puste jajo i łyżeczkowanie
2 próba- poronienie chybione w 7 tc
3 proba- cesarka w 35tc. U synka zdiagnozowano Trisomie 13,czyli zespol Patau, żył 10 dni...
Obecnie jesteśmy po badaniach genetycznych, które wyszły ok. Wada powstała de novo, czyli losowo.
Bardz bardzo mi przykro 😞 wiele przeszlas…
 
Do góry