reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Smaki, smaczki, kulinaria

reklama

ja dziś będę grochówkę robić.... póki jeszcze mogę jeść;-)
tylko może powiecie co dodajecie do grochówki bo ja już zapomniałam..
nie robiłam chyba już 3 lata:zawstydzona/y:
 
ja dziś będę grochówkę robić.... póki jeszcze mogę jeść;-)
tylko może powiecie co dodajecie do grochówki bo ja już zapomniałam..
nie robiłam chyba już 3 lata:zawstydzona/y:
Boczuś wędzony i majeranek z grochem to podstawa, mozna ziemniaczki , marchewkę :)
Majeranek na koncu bo wyjdzie kichowata zupa.No i boczek lepiej podsmażyc wczesniej:)
 
Boczuś wędzony i majeranek z grochem to podstawa, mozna ziemniaczki , marchewkę :)
Majeranek na koncu bo wyjdzie kichowata zupa.No i boczek lepiej podsmażyc wczesniej:)
to w sumie to co myślałam + cebulka... tylko mi się tak mało dodatków wydawało:sorry::laugh2:
i myślałam że czegoś zapomniałam... hehe :zawstydzona/y:
ale dziękuję bardzo za pomoc :tak:
 
ja dziś będę grochówkę robić.... póki jeszcze mogę jeść;-)
tylko może powiecie co dodajecie do grochówki bo ja już zapomniałam..
nie robiłam chyba już 3 lata:zawstydzona/y:
Namoczony groch gotuję sam w wodzie w której leżakował (solę dopiero na koniec)
W osobnym garnku wywar z włoszczyzny i boczek w kostkach.
Na patelni podsmażam cebulkę, dodaję mąki, robię zasmażkę i dolewam zimnej wody.
Łącze:
1. Ugotowany groch z wywarem z włoszczyzny i boczku + kostka rosołowa, pieprz, papryka (co tam chcesz)
2. po kolejnych 10-15min dodaję tą zasmażkę z cebulą
3. Dodaję majeranek + Gotuję jeszcze kolejne 10-15min
Najlepiej żeby groch był na tyle miękki żeby się rozpadł wtedy zupa sama się zagęszcza
(można podawać z grzankami ale ja tego nie robię)

My wtrząchneliśmy końcówkę naszej grochówy dzisiaj :tak:
Alleeee Ł zachwalał...:-)
"...jak to koniec..." ? :shocked2::-D
 
reklama
Do góry