Smagane majowym deszczykiem kreseczki, kwitnące jak wiśniowe drzewka (tudzież wchodzące jak wiśnióweczka)

[Jula19]

Kocykowy kamuflaż
Zobacz załącznik 1396673

nieźle ja nie mogę się przekonać do zwierząt w domu.

 

[pietraczkaa]

Moje panienki muszą mieć wygodnie

 

[pietraczkaa]

nieźle ja nie mogę się przekonać do zwierząt w domu.

Zwierzęta nie są dla każdego
Ja na przykład nie mógłbym mieć kota w domu, natomiast nie wyobrażam sobie domu bez psa.

 

[KB02]

Moje bejbi

 

[Jula19]

Zwierzęta nie są dla każdego
Ja na przykład nie mógłbym mieć kota w domu, natomiast nie wyobrażam sobie domu bez psa.

mam kota l ale do domu tylko wchodzi kiedy wracam z pracy, otwieram drzwi i się wpycha przede mną. Ale od razu jak tylko zobaczy karmę to wychodzi na zewnątrz. Wtedy ja po nim od razu myje podłogi...takze tak.

 

[KB02]

mam kota l ale do domu tylko wchodzi kiedy wracam z pracy, otwieram drzwi i się wpycha przede mną. Ale od razu jak tylko zobaczy karmę to wychodzi na zewnątrz. Wtedy ja po nim od razu myje podłogi...takze tak.

Mój jest niewychodzący, więc w mieszkaniu cały czas Ale z uwagi na to, że to puchata brytyjka to odkurzanie wkracza często

 

[Moonstone]

Mój jest niewychodzący, więc w mieszkaniu cały czas Ale z uwagi na to, że to puchata brytyjka to odkurzanie wkracza często

ja nikogo nie chcę urazić, ale jestem abosulutnym przeciwnikiem kotów wychodzących. Dla mnie to rownie bez sensu co jakby pies mial być wychodzący.

 

[Moonstone]

W sensie dochodzący

 

[Jula19]

W sensie dochodzący

u mnie wszelkie zwierzęta poza domem innej opcji nie ma.
Raczej mi sie to nigdy nie zmieni.

 

[KB02]

ja nikogo nie chcę urazić, ale jestem abosulutnym przeciwnikiem kotów wychodzących. Dla mnie to rownie bez sensu co jakby pies mial być wychodzący.

No ja np. nie wyobrażam sobie żeby mój kot miał sobie bezpańsko wychodzić na dwór, nie wiedząc co się z nim dzieje, chyba zawału bym dostała