reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Smaczki inne niż mleczko

heheh- dokładnie- kiedys wszyscy "jechalismy" na krowim mleku i nawet jakoś alergii mnie było...
piszesz tab - że obciąża nerki- ale jakos nie było plag chrób nerek ...

Na pewno były alergie tylko nikt tego nie kontrolował. Mnie mama karmiła Bebiko, a nie krowim, a to całkiem dawno było, bo w 1979 roku, więc nie wszyscy "jechali" na krowim. Jeżeli chodzi o choroby nerek to się nie wypowiem, bo nie mam dostępu do statystyk.
 
reklama
Na pewno były alergie tylko nikt tego nie kontrolował. Mnie mama karmiła Bebiko, a nie krowim, a to całkiem dawno było, bo w 1979 roku, więc nie wszyscy "jechali" na krowim. Jeżeli chodzi o choroby nerek to się nie wypowiem, bo nie mam dostępu do statystyk.

w sumie tak napisałam - a faktycznie- nam tez mleko jak juz to dawano dopiero w drugim roku - róznica była moze tylko taka że nikt chyba bardziej sie nie przejmował czy to juz pora czy jeszcze nie :) - a opakowania bebiko tez kojarze z dzieciństwa - byłam najstarsza:)

ja jakby co nie zamierzam mojej dzidi mlekiem krowim dokarmiać - osobiście mi nigdy nie podchodziło-jakieś takie ciężkie ;) ...więc jak się tak zastanowię, to może coś w tym jest i nie warto niemowlakom podawać:)
 
Kiedyś było chyba nawet jedno bebiko tylko, w sensie jeden rodzaj.

Ja tak teraz w sprawie kleików i kaszek. Bo Kuba ostatnio wieczorem nie chce jeść mi z cycka, z butli też nie wypije za dużo a potem przez to krótko śpi, bo budzi się już po 22 a potrafił spać tak nawet do 3. I zastanawiam sie czy nie podawać trochę wieczorem kleiku lub kaszki sinlac. Tzn nie wiem czy przy jego alergii powinnam podać od razu sinlac czy mogę spróbować kleiku ryżowego.
 
dziewzyny no i co z tym glutenem?:nerd: od kiedy bedziecie podawac......pytam bo kupilismy malemu kaszke z hippa na dobranoc po 4 miesiacu(sa tez po 6)i dopiewro w domu doczytalam ze jest gluten:szok: w sumie to troche sie zdziwilam ze w kaszcze po 4mz jest gluten no ale zglupialam i nie wiem co robic:sorry2:oto ta kaszka HIPP!NA NOC KASZKA BANANOWA Z SUCHARKIEM 4m 250g (1666449950) - Aukcje internetowe Allegro

Wg schematów dla dzieci karmionych piersią gluten wprowadza się w 5-6 miesiącu, a więc po 4 miesiącu.
 
Gosia mój Jan też ostatnio budzi się częsciej kiedyś raz ok 3-4 teraz ok 1 i ok 4 więc postanowiłam dodac kaszki do mleka i co... obudził się o 22 łobuz jeden!!! hehehe więc już wiecej nie daję :)
hehe, dobre

Co do glutenu to ja nie wcześniej jak koło 12 miesiąca życia. Wcześniej to flipsy kukurydziane, itp.
A te schematy co tab pisze to są nowe schematy i są jeszcze zdania podzielone na ten temat kiedy wprowadzać.
 
a kiedy planujecie wprowadzic mleko od krowy dziecku? Moja kolezanka ma 5 miesiecznego synka i juz mu podaje :szok:
Wydaje mi sie, że to zdecydowanie za wczesnie. Z tego co wiem to najwczesniej po roczku.

Mój starszy synek ma 2,5 roku i właśnie teraz kończy ostatnie opakowanie mleka Nan. Od pół roku wprowadzam mu też mleko krowie,ale z reguły w budyniach :-)
 
reklama
Viki dziś posmakowała banana - gerberowego:)

heheh- fajną miała minke po pierwszej łyzeczce- zarza sobie przypomniałam jak pierwszy raz jadlam banana , który w ogóle na mnie nie zrobił pozytywnego wrażenia i zastanawiałam się co Ci ludzie widzą , a razcej czują w tym smaku:-D

zjadła połowę słoiczka - dziwne , bo w okolicy buśki- czyli tam gdzie banan sobie wypływał:) - pojawiła się czerowna plama uczuleniowa:(- na szczęście wysmarowałam emolium i znika - ciekawe tylko jak organizm zareaguje na tego banana - skoro na skórze wyszła alergia kontaktowa :confused:

tak w ogóle - to tak jak pisałam jestesmy po jabłuszku , marchewce i marchewce z jabłuszkiem- najpierw była bobovita , ale wspomniałam, że nie podobały mi sie kupki, więc po konsultacji z lekarzem dalismy sobie spokój - ale od niedzieli ponowiliśmy próby
i tak w niedziele było jabłuszko
a wczoraj jabłko z marchewką - tym razem wybór padł na gerbera - nie znam sie na cenach ale chyba kupiłam promocyjnie w polo:) około 2.5/szt

i tez te kupki sa jakie dziwne - dwukolorowe i dziwna - bardziej zwarta - konsystencja - a po wczorajszym to były chyba az 4 kupy z rzędu!!

- stąd moje niesmaczne pytanie do mam, które próbują już ze smaczkami - jak wyglądaja kupki waszych maluchów ??
 
Do góry