reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słowa, słówka, teksty, tekściki...

Mój Inguch od tygodnia jest na etapie "dlaczego":baffled:

Ja już powoli zaczynam głupieć od tego;-). Mała próbka - zjadła serek i się pyta:

- nie ma juś siejka?
- nie ma
- a djaciego?
- bo zjadłaś
- djaciego?
- bo chciałaś
- djaciego?
- bo byłaś głodna
- djaciego?

:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
hehe mała detektyw :)

No to się cieszę, że Jagoda przyjmuje wszystko i tylko cały czas mówi tak, jakby rozumiała.
A z drugiej strony, jak jej Andrzej zacznie tłumaczyć działanie czegoś od podstaw, to sie nie dziwię, że pytań nie ma :)
 
To może ja wyślę Ingucha do Was na tydzień? Zaprzyjaźnią się z Jagodą a przy okazji Andrzej jej wszystko wytłumaczy i nie będzie więcej "djaciego":-)
 
Spoko. Działanie piekarnika to nawet Jagoda jej może nawet wytłumaczyć.

Ostatnio Andrzej tłumaczył produkcje lodów :) więc jest wszechstronny.
 
NO Asiun doswiadczylam tego "dlaczego" na wlasnej skorze.:-):-):-) No i wymieklam. Inga to trudny zawodnik, nie da sie juz jej kitu wcisnac :-):-)
A Majcik wczoraj zaczela nowe wyrazy mowic tylko szkoda ze niechce zadnego drugi raz powtorzyc
 
Moje dziecko właśnie bawi się w przyjęcie klockami lego (tym różowiutkim zestawem dla dziewczynek;-)):

- mozie tojciku? a mozie piwko? maś piwko!

Ja kiedyś zamorduję mojego męża:wściekła/y: - czego to dziecko się przy nim uczy:-D:-D:-D
 
a ja to Was czasem podczytuję bo moja Iga kwietniowa jest ale ja się coś na marcówkach zadomowiłam:zawstydzona/y: Iga gada jak nakręcona, właściwie teraz to mam wrażenie że od zawsze:-( bajki zmyśla namiętnie, dzisiaj mi opowiadała o ...szczypawkach. potrafi powiedzieć z czego się robi naleśniki a z czego zupę:-) ale też do każdego usłyszanego "kurdę" dodaje "mać", a do ojca kiedyś powiedziała beztrosko "posuń się gruba dynio":wściekła/y:ale najwięcej wstydu nam zrobiła w Wielkanoc w kościele, jak usłyszała "..ciało..duch.."zaczęło śpiewać "w zdrowym ciele zdrowy duch..." zanim się zaczęło "wyginam śmiało ciało..."zdążyliśmy uciec:-)
 
Kasianka musialo byc bosko;-) choc wiem dlaczego z kosciola wychodzilas hehe.No coz nie do konca dzieciaki rozumieja co i jak ale wesole sa :-)
U nas z mowa dalej kiepsko choc powoli do przodu.Tu mam putanie czy wasze dzieciaczki tez na skroty ida i slowa skracaja:confused: bo Victor to leci skrotami jak trza
 
reklama
Vika tez na poczatku duzo mowila skrotami - z reguly byla tlkyo pierwsza sylaba wyrazu i trzeba bylo zgadywac co dalej :-D
Teraz trzaska juz cale zdania z 4-5 wyrazow :tak:
Chociaz niektore slowa ciagle ograniczaja sie do 1 sylaby (pewnie z przyzwyczajenia) - np. dziekuje to jest "dzi", ale bez problemu mowi tez dzięki ;-)
 
Do góry