No ja nie wiem, czy to tak fajnie. Zauważ, że jej najulubieńszym słowem jest "cieś" czyli "chcę" i w kółko jest
cieś to, cieś tamto
A mamusia ma spełniać te zachcianki:-)
No i dobrze, a że Ty się dałaś w to wrobić, to już inna sprawa.
Tez byłam głupia kilka razy i za to muszę płacić.