Nie wierzę w to co czytam
idąc Twoim tokiem myślenia : "ktoś mógłby Ci zarzucić że najpierw szłaś na łatwiznę, dwie cesarki na żądanie a teraz wielka obrończyni karmienia piersią i przeciwniczka sloiczków. To się kupy nie trzyma" jak byś się czuła? Nie rozumiem jak można negować karmienie mm czy KP, poród sn czy cc, czy dana ciężarna jest na L4 czy nie... Skąd wiesz co wcześniej przeszła? Wydajesz się bardzo sfrustrowana. Ja staram się nie wchodzi z buciorami w czyjeś życie, i jestem zdrowsza
polecam
Straszne ze piszesz to jako kobieta i matka, współczuję.