reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

poradźcie, półroczne dziecko nie chce nic jeść

Kolejny dzień udany, rano sinlak z dodatkiem marchewki na smak, potem spacer i spanie i o 12 obiadek bez problemów:) chyba jednak te zęby dają mu w kość. A po za tym to może też już mieć wyrobione smaki ze jedno mu smakuje a co innego nie.. pożyjemy zobaczymy :)

Dziękuje za porady i pozdrawiamy :)
 
reklama
hej,
Mój mały ma skończone 6 miesięcy jest coraz gorzej z jedzeniem.. mam już dość. Jak miał 4 miesiące po zaczął wymyślać z mlekiem, dawałam mu na spaniu, innej rady nie było. Powoli zaczęliśmy inne potrawy łyżeczka.. było ciężko ale nauczył się i jadł już ładnie, szpinak, marchewkę, różne smaki, kaszkę na mleku też zjadł, sucharki itp. po jakimś czasie nie chciał pewnych rzeczy jeść wiec odstawiłam bo jak był już zdenerwowany to potem wcale mi nie zjadł. Po wielu próbach uległam i zaczęłam dawać to co lubi, czyli rano kaszka na mleku, potem drzemka i po 4 h obiadek ok 220 ml. zjadł ładnie:) wieczorem sucharek albo sinlak a potem mleko na spaniu 2x. Teraz jest jeszcze gorzej, nie chce mi nic włożyć do buzi, może całą noc nie jeść i śniadania się nie chwyci, zaciska usta , zatyka je języczkiem, jak uda mi się wcisnąć do buzi to zje, bo smakuje mu to tylko to jest taka udręka.. nie dość ze musi być 2-3 osoby obok aby go zabawić to jeszcze wszystko na sile.. już nawet ulubionego obiadku nie chce jeść.. tzn. smakuje mu to tylko ten uparciuch się buntuje..

Jak byla u pediatry to pow. ze ma nie dawac w nocy mleka, przestalam bylo chwilke lepiej ale znów jest to samo. Wiem też, że to wina ząbków ale kurcze on musi jeść.

Mleko wypije tylko na spaniu, soczków czy owoców się nie chwyci.

Czy może ktoś miał już taki problem.. ?

Proszę o porady :)
Heja , jak sie uporaliscie z problemem. U nas identyczna sytuacja..
 
Do góry