reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Słoiczki

Ale no z perspektywy patrzacej z boku to się kupy nie trzyma.
Kobiety zabijają się o laktację, bo karmienie piersią jest najlepsze i w ogóle mleko matki to ósmy cud świata.
A za cztery miesiace podawanie sloiczkowego gowna jest już w porządku.
L4 od testu ciążowego, żeby odpoczywać i nie można głupiej marchewki ugotować?
To się zwyczajnie kupy nie trzyma.
 
reklama
Tez jeżdżę z dziećmi. Wole ugotować własne i zamrozić niż dawać słoiczki.
Widzisz, jednak można bez konserwantów :)
Ale Mimo że mrożenie to mój ulubiony sposób na przedłużenie trwałości, przy niektórych produktach uważam że wpływa na smak m.in. Na Mleko matki. Chociaż spotykam sie często z zupełnie odwrotną opinią. No i przy wekowaniu nie musisz rozmrażać, podgrzewać itp więc sprawdzi się lepiej w podróży.
 
Ale co innego jest zamrozić i dać za kilka dni niż wekowac i trzymać bóg wie ile.
Poza tym, kobiety nie umieją w dzisiejszych czasach wekowac?
Do tego nie trzeba magistra.
 
Ale no z perspektywy patrzacej z boku to się kupy nie trzyma.
Kobiety zabijają się o laktację, bo karmienie piersią jest najlepsze i w ogóle mleko matki to ósmy cud świata.
A za cztery miesiace podawanie sloiczkowego gowna jest już w porządku.
L4 od testu ciążowego, żeby odpoczywać i nie można głupiej marchewki ugotować?
To się zwyczajnie kupy nie trzyma.
Jedne się zabijają o laktacje, inne nie. Nie nam to oceniać.
 
Ale co innego jest zamrozić i dać za kilka dni niż wekowac i trzymać bóg wie ile.
Poza tym, kobiety nie umieją w dzisiejszych czasach wekowac?
Do tego nie trzeba magistra.
Ale kto mówi że weki trzymam dłużej niż mrozonki? U mnie jest odwrotnie.
Właśnie byłam zdziwiona kiedy przeczytałam twój pierwszy post, że nie znasz metody wekowania 🤔 ale pomyślałam że może ja jestem starej szkoły.
 
Na szczęście każda moze sama decydować co woli i nie stanowi to z niej ani gorszej, ani lepszej
W punkt! ❤Z obserwacji wielu wątków serio nie chce się czasem niczego pisać bo wszystko jest poddawane nieustającej ocenie... Ps kupowalam sloiczki, wekowalam i mrozilam swoje zupki dla niemowląt, w zależności od różnych czynników, takich jak czas, samopoczucie ip i co komu do tego...
 
W punkt! ❤Z obserwacji wielu wątków serio nie chce się czasem niczego pisać bo wszystko jest poddawane nieustającej ocenie... Ps kupowalam sloiczki, wekowalam i mrozilam swoje zupki dla niemowląt, w zależności od różnych czynników, takich jak czas, samopoczucie ip i co komu do tego...


Ja czasem chętnie wypowiem swoje zdanie, bo w nosie mam krytykuje, która jest,była i będzie. Mi było wygodnie w taki sposób karmić, czy to sloiczki, czy to swoje gotowane jedzeni sorry, taki byl MÓJ WYBÓR a ktoś ma inny. I kwestia uszanowania tego. Ja szanuje,że ktoś podaje sloiczki. Po to one są, aby móc je kupić i podać dziecku. Jak ktoś chce produkować się z daniami dla niemowlaka, okej proszę bardzo. Ale mi się nie chciało, było mi szybciej podać słoik. Jak już zaczął jeść więcej zaczęłam dawać to co jemy my. I każda na szczęście moze wychowywać i postępować według swoich chęci i możliwości. A gowno komu do tego czy była na l4, czy kupiła słoik, czy karmiła kp czy km. Zenada, ale cóż kobieta kobiecie wrogiem
 
reklama
Chyba to idzie w złym kierunku.
Bo słoiczki po coś są ;-)
Ale jeśli dziecko ma spróbować - to serio nie rozumiem otwierania całego słoiczka (który można zjeść do 24h - albo przynajmniej u mnie nigdy dłużej nie stało i lądowało w koszu).
Jeśli rozszerzamy dietę - to naprawdę nie jest tak trudno ugotować kawałek marchewki czy ziemniaka.
 
Do góry