reklama
Marja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2010
- Postów
- 629
Heja Dziewczyny!!
Ja na czczo 90. Ja wczoraj roozlegulowalam sobie cukry - najpierew zjadlam maslanej pol buleczki z 2 lyzeczkami dzemu lowicza - i cukier mialam 134 - ale tak mi sie chcialo , ze musialam cos innego niz wedlina , a jakos w lodowce pusto bylo , a pozniej zjadlam leniwe kluski - malo ich - kiedys po nich mialam 95 cukier, pozniej kiedys juz wysoki i wczoraj znowu 135 , pozniej pojechalismy i wrocilismy przed 21 - bylam tak glodna ,ze sie najesc nie moglam - ale juz nawet cukru nie mierzylam zeby sie nie denerowawac - dzis ostro delikatnie jem.
Aisha ja po grahamie i po grahamkach straszny cukier mialam . Dla mnie orkiszowy chleb genialny , a do tego bulki orkiszowe i bulki otrebowe super .
Ja na czczo 90. Ja wczoraj roozlegulowalam sobie cukry - najpierew zjadlam maslanej pol buleczki z 2 lyzeczkami dzemu lowicza - i cukier mialam 134 - ale tak mi sie chcialo , ze musialam cos innego niz wedlina , a jakos w lodowce pusto bylo , a pozniej zjadlam leniwe kluski - malo ich - kiedys po nich mialam 95 cukier, pozniej kiedys juz wysoki i wczoraj znowu 135 , pozniej pojechalismy i wrocilismy przed 21 - bylam tak glodna ,ze sie najesc nie moglam - ale juz nawet cukru nie mierzylam zeby sie nie denerowawac - dzis ostro delikatnie jem.
Aisha ja po grahamie i po grahamkach straszny cukier mialam . Dla mnie orkiszowy chleb genialny , a do tego bulki orkiszowe i bulki otrebowe super .
No więc tak....zadzwoniłam do poradni i dr kazała zrobić....zrobiłam i dojadłam nieco....mierze o 11.15....zobaczymy.....choć jak bez insuliny to tak w miarę było, nie?
Aisha zapraszam na arbuza- dojechał wreszcie...... ale zjemy trochę później, bo do południa to ja nie ryzykuję- cukry i tak świrują.....
Aisha zapraszam na arbuza- dojechał wreszcie...... ale zjemy trochę później, bo do południa to ja nie ryzykuję- cukry i tak świrują.....
Aaarbuz ) Ja po sniadaniu 103, ale zmierzylam 15 min wczesniej, bo juz taka glodna bylam. Tez juz na wedline patrzec nie moge, wiec zjadlam kanapki z psztetem....nie bede mierzyc cukru, bo pewnie i tak bedzie wiekszy niz powinien. kawka z mleczkiem jest, sniadanko II pochłonięte. Dziś chyba trafiłam na swój "głodny" dzień, zobaczymy.
Kuuuuuuurde, na II sniadanie zjadlam te kanapki z tym pasztetem. Potem obiad: ryba z olii, troche zupy, kuskus i troche mleka- nie mialam prawa miec wysokiego cukru a tu co? pierwszy pomiar 160, 154, 149...i az w szoku bylam! chyba ze baterie padaja...ale najprawdopodobniej ten nieszczesny pasztet!!!! i teraz kurde na podwieczorek malutko i kolacja tez, zeby sie wyregulowalo...
Kuuuuuuurde, na II sniadanie zjadlam te kanapki z tym pasztetem. Potem obiad: ryba z olii, troche zupy, kuskus i troche mleka- nie mialam prawa miec wysokiego cukru a tu co? pierwszy pomiar 160, 154, 149...i az w szoku bylam! chyba ze baterie padaja...ale najprawdopodobniej ten nieszczesny pasztet!!!! i teraz kurde na podwieczorek malutko i kolacja tez, zeby sie wyregulowalo...
Ostatnia edycja:
cukier po insulinie i dojedzeniu ok....121.....
Ale się wk***
przełożyli mi wizytę u diabetologa z poniedziałku na czwartek.....a i tak jadę, bo się specjalnie z ginem umówiłam.....wrrrrrrrrrrrrr.........
Aisha ja wczoraj miałam taki dzień......
Ale się wk***
Aisha ja wczoraj miałam taki dzień......
Ostatnia edycja:
natalia_bis
Fanka BB :)
Aisha ja po grahamie cukry wysokie strasznie miałam.
Marja mi orkiszowy też nie służy i winduje pomiary do góry. Ja stwierdzam, że ostatnio to tylko te chrupkie moge bo kazdy chleb inny cukier podnosi.
Edyta u mnie łóżeczko już 2 miesiące stoi złożone bo maż jak tylko paczka przyszła zaraz sie do niej dobrał bo mu to frajdę jak dziecku sprawiało
A ja dzisiaj znowu wku...łam sie na mój glukometr. mierzę po śniadaniu (to co zwykle) i co 123. niemożliwe i mierzę 2 raz i 106. no i badź tu madry? Chyba jakiś sprzęt felerny dostałam bo bardzo często mi się takie błędy zdarzają
Ja to wam zazdroszcze, że możecie odpuszczać sobie pomiary. Ja musze po każdym posiłku pomiary robić
Marja mi orkiszowy też nie służy i winduje pomiary do góry. Ja stwierdzam, że ostatnio to tylko te chrupkie moge bo kazdy chleb inny cukier podnosi.
Edyta u mnie łóżeczko już 2 miesiące stoi złożone bo maż jak tylko paczka przyszła zaraz sie do niej dobrał bo mu to frajdę jak dziecku sprawiało
A ja dzisiaj znowu wku...łam sie na mój glukometr. mierzę po śniadaniu (to co zwykle) i co 123. niemożliwe i mierzę 2 raz i 106. no i badź tu madry? Chyba jakiś sprzęt felerny dostałam bo bardzo często mi się takie błędy zdarzają
Ja to wam zazdroszcze, że możecie odpuszczać sobie pomiary. Ja musze po każdym posiłku pomiary robić
natalia_bis
Fanka BB :)
Kinderek już 2 razy zmieniałam bo kiedyś mi to radziłaś i nic dalej to samo. Chyba jakieś dziadostwo mi dali
reklama
To lipa....idź tam gdzie go dostałaś i powiedz co się nim dzieje- może wymienią.....Kinderek już 2 razy zmieniałam bo kiedyś mi to radziłaś i nic dalej to samo. Chyba jakieś dziadostwo mi dali
Podziel się: