reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodkie mamy :-)

no i wyszło mi moje ssanie- najadlam się mocno- nie powiem. cukier aż 154:no::szok: szok. nie miałam jeszcze takiego przy diecie. ale co zjadłam- zupke warzywną- (wodziankę), kapustke pieczoną i 1 parówkę drobiową. i taki cukier!!! :baffled:
i u teściowej jednak sobie nic nie pojadłam- za kare...
 
reklama
Edyta trzeba było zmierzyc drugi raz, ale wiesz moze ta parówka. Ja po zupie ok- 105, a potem jadlam wątróbke z kasza gryczana i ogorkiem kiszonym, ogolnie sporo zjadlam, ciekawe co glukometr pokaze...Ja Krystyny zadnej na szczescie nie mam bliskiej, a sernik na zimno- pewnie! A moze torcik królowej???Podobno jest pyszny!
 
Edyta stawiam na ta pieczona kapuste - bo ja po bigosie mialam straszny cukier kiedys - bo to kapusta rozgnieciona . Ja po parowce nic nie mam - jem czesto do kanapki na sniadanie albo kolacje i jest ok.
Ja po obiedzie 116 - kasza gryczana, ogorek kiszony i wczorajszy kawalek karkowki w sosie .

Teraz pije kawke , a pozniej zrobie na podwieczorek mleczko z platkami i z tym blonnikiem z lidla:-)
 
edyta też mi się wydaje, że coś duży ten cukier w stosunku do tego co zjadłaś. A nie zdenerwowałaś się czymś w między czasiem Mi p nerwach też bardzo cukier skacze. Następnym razem zmierz 2 raz i wtedy będziesz miała wynik pewny:tak:
 
nie nie denerwowalam się. ale zawsze ide na krotki spacer a dzis to sie tylko woże autem. ale zjadlam podwieczorek i mialam 119. ale macie racje musze mierzyć drugi raz. a i zauważyłam, ze na niektórych palcach cukier zawsze jest wiekszy-:):baffled:
 
No bo te glukometry jakies dziwne sa. Ja sie dzis namaxa wkurzylam ale na szczescie cukier jakos w normie. A powiem Wam kolejne jaja. Bylam umowiona z t ababka z ubezpieczenia mieszkania, i jak wam pisalam nie przyjechala, bo cos z autem i pow ze bedzie na 19.30. O 17.30 ktos puka do drzwi...patrze przez wizjer jakas baba z teczka- sobie mysle o ho! Znow jakies biedne dzieci, reklamy etc. nie otwieram, to na pewno nie ta babka, bo na 19.30 bylysmy umowione i pewnie by zadzwonila. Ja obcym raczej nie otwieram jak jestem sama w domu. No i poszla. Za 10 min telefon od babki z ubezpieczenia: nie ma pani w domu? Ja na to: Jestem, a to Pani byla? A ona jeszcze z wyrzutem do mnie jakims...Ja mowie ze nie otwieram obcym, poza tym bylsymy umowione na 19.30 i myslalam ze zadzwoni, ale mowie, niech Pani wroci- Nie, bo ona jedzie juz do kogos innego:/ Zostawila wszystko w skrzynce i jeszcze polowe bede musiala jej odeslac! matko ludzie to są dopiero.
Marja ja czesto jem na podwieczorek te platki wlasnie, tyko z zimnym mleczkiem:) Ide sobie wlasnie zrobic, bo narobilas smaka:)
A widzialyscie co ja mam :) Musze stworzyc nowy do konca ciazy i ze zdjeciem malej : ale to jeszcze: http://www.youtube.com/watch?v=mMFemnmB7Ac&feature=youtube_gdata
 
Ostatnia edycja:
Aisha fajne.Ty to masz super widzę że na kazdej wizycie USG i zdjęcie. kurcze u mnie zrobiła fakt teraz USG bo musiała- bo diabetolog chciała wymiary ale zeby zjęcie- zapomnij. Aż w całej kolekcji mam 2zdjęcia:baffled: a serduch jak bije nagrałam ktg jak byłam w szpitalu:).
 
Kochana no na kazdym prawie, chyba na jednym spotkaniu nie mialam usg, zdjecie zawsze jakies tam dostajemy ale slono placimy za wizyty na prawde. Ja sobie slucham serduszka kiedy chce- kupilam detektor tetna plodu- przydatna rzecz kiedy sie denerwuje, ze mala sie nie rusza. Do tego zawsze nagrywamy cale usg na telefon :) To moze sie upomnij co? Kurde co im szkodzi w koncu...
 
Ostatnia edycja:
Aisha szkodzi a jakże bo im kasa ucieka sprzed nosa. U mnie w przychodni to tylko 3 razy planowo na USG idziesz a za zdjęcia każą dodatkowo płacić. Za pierwszym razem nikt nam o tym nie powiedział i zdjęcia lekarz nie zrobił, a ostatnio mała się pleckami odwróciła i zdjęcia też nie ma. Mamy tylko 2 z połówkowego badania.
Ja dzisiaj na obiad poszalałam: makaron z sosem i cukier wysoki 128. Już po raz kolejny się przekonałam, że makaron mi wywala już prędzej ziemniaki mogę.
 
reklama
No ja dlatego na nfz nie poszlam, bo tu tez sa 3 albo 4 usg, ale wszystkie ze zdjeciami, wiec dziwnie u Ciebie, kurde wszedzie chcą zarobić. Ja po tej wątróbce ok cukier.Natalia a jaki makaron jadlas i jaki sos???
 
Do góry