reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słodkie mamy :-)

Aisha lek przepisala mi lekarka u ktorej bylam na 2 pierwszych wizytach -u niej mialam wysokie cisnienie , bo ja mam zawsze w gabinetach , od zawsze - a w domu ledwo ciagne , bo ledwo 100/50 :-)-a ona mi ,ze to lek ziolowy itd - ja niepoczytalam - wykupilam glupia i dopiero zobaczylam ,ze tolek normalny na nadcisnienie i tak lezy:-)
A glukometr bez problemu - nawet pytala czy chce jeden czy dwa :-)
 
reklama
moje cukry dzis rano- szok 68- cos mało. po sniadaniu 116 po obiedzie 100. za godzinę mierzenie po kolacji. Dzis jak na czczo tak malo to pozwolilam sobie na 2 kromki z kiełbaską- mniam- nie tam jakąś szynka drobiową. i chyba troche duzy jednak skok z 68 na 116. w pt mam wizyte i diadet. zobaczymy co mi powie. mam nadzieje, że insuliny nie dostane.
Marija ja tez mam takie niskie cisnienie:(.
 
natalia jakie Ty dobre rzeczy jesz- kabanosek z majonezem- mniam!

edyta na pewno bedzie ok, te skoki widze ze kontrolujesz i ladnie zbijasz. :)

Marja no to niezle Ci powiedziala, to lek dla ciezarnych, fakt lagodniejszy niz zwykle leki na cisnienie ale sporo obnizaja, wiec nie wiem skad jej sie wzielo ze ziołowe. No ja po uregulowaniu cukrow mialam wlasnie po 3 tab takie niziutkie, zmniejszylam na 2 razy dziennie ale dr powiedziala ze na pewno bede musiala znow zwiekszyc bo im dalej w ciazy tym cisnienie bardziej bedzie skakac.
Zdenerowałam się , bo kupiłam w prezencie mamie e-papierosa i przyjechał z zalaną grzałką i cieknie z niego ten liquid, a chciałam jej jutro już go dać. Mam nadzieję, że mi go zareklamują chociaż.
 
Ostatnia edycja:
no to edyta super wyniki :) ja tez po podwieczorku 104, po kolacji 110, więc jest ok. wysmarowałam się cała i pachnę- leżę i pachnę :p i regenerację na stopy zrobiłam- balsamik i skarpetki, a rano nóżki będą piękne i gładkie :)
 
Ja po wielkim kawalku sernika na zimno 102:-))))

Jestem dzis jakas padnieta - trzeba sie wyspac:-)
 
A ja dzisiaj dupa blada po obiedzie 130 a po podwieczorku jeszcze więcej:baffled:. Na kolację tylko kromka chleba chrupkiego i jest ok. Zapomniałam się dzisiaj a ze byliśmy u znajomych to też do końca nie miałam możliwości kontrolować co jem:sorry2:. Np i rezultat od razu widoczny. Mam nadzieję że taki jednorazowy skok nie zaszkodzi maluszkowi:zawstydzona/y:
Aisha ja często takie smakołyki jadam ale więcej na 1 i 2 śniadanie obiad też większy a pilnować muszę kolacji i podwieczorku:-)
 
Hej Wam, ja dziś na czczo 96. Jestem po skromnym śniadanku, nie długo pomiar. Miałam dziś straszną noc. Znów złapał mnie dziwny ból z, którym już raz byłam na izbie przyjęć, całą lewa ręka drętwiała i bolały stawy od ramienia, po łokieć aż do nadgarstka, do tego ból w ktalce i pleacach. Masakra :/ Wzięłam paracetamol, poryczałam trochę i jakoś w końcu udało się zasnąć. Jak obudziłam się poraz kolejny to już nie bolało, teraz też nie- uff. Ale noc w kratkę. Mąż też się obudził. Chyba jednak nie chcę go na porodzie rodzinnym...Zauważyłam, że jak coś mnie boli i jestem sama to jakoś sobie radzę, a jak tylko się obudził to od razu się rozpłakałam...boję się, że bedzie podobnie na porodówce.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aisha ale ja z doswiadczenia powiem Ci ,ze na porodowce mialam inaczej - ja to jestem taka ,ze nie znosze jak sie ktos nade mna rozczula, pociesza - nie znosze i juz - ale na porodowce jakos inaczej bylo - maz tam mi byl bardzo potrzebny - jakos razem to znosilismy - pozniej jak juz bolalo to nie rozmawialismy , on wiedzial co robic tak sam z siebie - pozniej jak juz na lozku bylam to mowil mi kiedy skurcz nadchodzi , bo to na ktg widac . Na poczatku mielismy wersje ,ze samam rodze , a on na korytarzu - rodzinny porod wyszedl sam i byl to swietny wybor.
Ja dzis na czczo 97 grom wie skad .
A mierzylas w czasie tego bolu reki cisnienie ? a moze to rodzaj skurczu takiego jak w nodze to moze w rece masz?
 
Do góry