reklama
Marja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2010
- Postów
- 629
Hej DZIEWCZYNY!!!
Ja po wizycie - mala wazy juz 3300 - szok , az sie wystraszylam - synek wazyl w dniu porodu 3350 - mam nadzieje,ze te pol kg moze byc w granicach bledu na minus . A tak to wszystko ok - wody ,przeplywy , lozysko - wszystko super , serduszko tez pieknie bije.
Natalia mozesz spokojnie zjesc loda- tylko wybierz takiego ze sprawdzonego sklepu i jakiejs firmy - najlepiej sorbetowy , bo bez jajek , a jak smietankowy Ci sie marzy to wez jakis Algidy czy Zielonej Budki .
Ja po wizycie - mala wazy juz 3300 - szok , az sie wystraszylam - synek wazyl w dniu porodu 3350 - mam nadzieje,ze te pol kg moze byc w granicach bledu na minus . A tak to wszystko ok - wody ,przeplywy , lozysko - wszystko super , serduszko tez pieknie bije.
Natalia mozesz spokojnie zjesc loda- tylko wybierz takiego ze sprawdzonego sklepu i jakiejs firmy - najlepiej sorbetowy , bo bez jajek , a jak smietankowy Ci sie marzy to wez jakis Algidy czy Zielonej Budki .
natalia_bis
Fanka BB :)
justyna nie wiem co ci doradzić? Ja pod koniec ciąży to właściwie tylko chrupki chleb z pomidorami jadłam i parówki babuni z sokołowa po po nich miałam niziutkie cukry. może spróbuj skontaktować się z poradnią diabetologiczną i powiedzić że masz problem. Może cię wcisną na wcześniejszy termin?
Marja przelewasz miód na moje serce Dzisiaj zrezygnowałam z loda ale za to mąż przywiózł mi z domu pyszne naleśniki z serem bo zostałam w szpitalu bez obiadu Akurat przywieźli obiad na salę jak musiałam zejśc na wcześniaki i nakarmić małą. Wróciłam do sali a po moim obiedzie już tylko wspomnienie zostało...
Ale może to i lepiej bo był jakiś paskudny pulpet
Marja przelewasz miód na moje serce Dzisiaj zrezygnowałam z loda ale za to mąż przywiózł mi z domu pyszne naleśniki z serem bo zostałam w szpitalu bez obiadu Akurat przywieźli obiad na salę jak musiałam zejśc na wcześniaki i nakarmić małą. Wróciłam do sali a po moim obiedzie już tylko wspomnienie zostało...
Ale może to i lepiej bo był jakiś paskudny pulpet
Ostatnia edycja:
oj Natalia nalesniki, do tej pory sie ich boje
justyna ja nie biore insuliny, ale moze racja- trzeba dawke zwiekszyc. nie masz jak dostac sie, albo chociaz zadzwonic do diabetologa i poprosic o rade???
Marja to ladny ten Twoj maluszek
kinderek czasem trzeba, na pewno nic zlego sie nie stalo
edyta to niezla jest, to nie wiem na jakiej podstawie Ci powiedziala kiedy porod. W sumie na usg widac szyjke- robila Ci dopochwowo? masz jakies wydruki z usg, tam powinno byc napisane.
justyna ja nie biore insuliny, ale moze racja- trzeba dawke zwiekszyc. nie masz jak dostac sie, albo chociaz zadzwonic do diabetologa i poprosic o rade???
Marja to ladny ten Twoj maluszek
kinderek czasem trzeba, na pewno nic zlego sie nie stalo
edyta to niezla jest, to nie wiem na jakiej podstawie Ci powiedziala kiedy porod. W sumie na usg widac szyjke- robila Ci dopochwowo? masz jakies wydruki z usg, tam powinno byc napisane.
Natalka jedz to na co masz ochotę, ale w rozsądnych ilościach, a małej nie zaszkodzisz na pewno.....jak miałam malutkie córeczki tak właśnie robiłam, nie miały żadnych kolek- sorki Karolcia raz jak się najadłam białej kiełbasy z CHRZANEM....w święta- ale to tylko raz....
Aisha mam nadzieję, ze nie zaszkodzę....teraz mam za swoje- niedobrze mi.....próbuję zmieniać smak rzodkiewkami......wcinam jedną za drugą.....
Aisha mam nadzieję, ze nie zaszkodzę....teraz mam za swoje- niedobrze mi.....próbuję zmieniać smak rzodkiewkami......wcinam jedną za drugą.....
mysiak
Fanka BB :)
Marja nie stresuj się, mój mały tydzień temu miał 3140 a w tym tyg już tylko 2970 maleje mi dzieciątko.....widać pomiary sa do kitu...
kinderek no ja kolacje tez niezla mialam....ciekawe jak cukier...
Ja jeszcze kolacji nie jadłam, czekam niech ten cukier jeszcze się obniży, wtedy zapodam insulinę i zjem coś lekkiego w niewielkiej ilości, bo głodu nie odczuwam.....później nocna i spać....zmeczona dziś jestem, a jutro przed 7- mą diabetologa chcę zahaczyć przed weekendem, bo myślę, ze muszę zwiększyc dawki, a sama nie chcę tego robić.....fakt, ze pozwalam sobie od 3 dni na jakieś ciasto czy co tam, ale nie wiem czy aż tak może ono zaburzać dobową glikemię, czy to moje zapotrzebowanie na insulinę poprostu wzrosło- ta dr z Gdańska mówiła,ze ok 32 tyg zaczyna się skakanie cukrów.....zobaczymy co moja jutro powie.....
A i Marja.....każde następne dziecko z reguły jest większe.....u mnie np. ok 0,5 kg....ale wiadomo jak wszędzie - mogą się zdarzać odstępstwa od reguły.....
Ostatnia edycja:
reklama
justyna3003
Fanka BB :)
po kolacji-chleb ciemny maźnięty masłem i koreczki śledziowe (bez insuliny-bo mam tylko do obaidu) cukier...105 !!! chyba od dzis jem tylko ryby i szynkę
Podziel się: