reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

slodkie KILOGRAMY...:)

reklama
No niestety, ja dokładnie powiem za tydzień, ale tak pi razy oko 23 tydz i +8-9kg

emih, no to idziemy łeb-w-łeb, i z wiekiem ciąży, i z wagą :)

u mnie juz 7 na plusie,od ostataniej wizyty która byla 3 tyg temu 2,5kg poszło w góre, a gin sobie zażartował i mówi mi "pani anetko to moge juz na końcu karty wpisać 100?" i tak małymi literkami 100kg wpisał haha

Dowcipniś :) Mój stwierdził ostatnio: "no, to bariera dźwięku została przekroczona" :/ Na szczęście przed ciążą zgubiłam 12, to mam z czego odbijać ;)
 
No to już macie trochę do przodu ;-)
Ja byłam na wizycie u ginekologa 5 marca (w 20 tyg ciąży) i miałam do przodu jeden kilogramik :-) tylko ;p
W sumie to nie wiem jak to liczyć, bo - do 6 tc przytyłam 3 kg, potem po ciężkich wymiotach, pobycie przez to w szpitalu... i osłabieniu - straciłam te 3 kg. więc od tamtej pory liczymy wraz z lekarzem mój przyrost wagi który równa się jednemu kilogramowi :-D
Rosnę tylko w brzusiu, biodra jedynie się poszerzyły ale nie żeby tam przybyło tłuszczyku, tylko jakoś tak szerzej że żadne spodnie, nawet biodrówki pod brzuchem się nie dopinają:-p ;-)
szykuje mi się więc nowa inwestycja - spodnie ciążowe :cool2:
 
A juz myslalam ze cos ze mna nie tak:baffled:. Wczoraj sobie tak mysle ze ponad polowa ciazy a ja tylko 3,5 kg przytylam:confused:. Ale widze ze wszystko w normie:-) Musze jeszcze sprawdzic jak tylam w poprzednich ciazach.
 
a co? znasz jakichś ze Szczecina? ;-) Dr Krzysztof Ira :-)

ja też się dziwię że mało przytyłam :-p choć wyglądam już całkiem dorodnie :-D
coś czuję, że 2 kwietnia na wizycie okaże się że zdrowo przekroczyłam 70-tkę :cool2: bo bym się zdziwiła jeśli nie... szkoda że nie mam wagi w domciu
ostatnio było 69 kg ;-)


ahhh co bym mogła jeszcze dodać:-p zmieniam rozmiar biustonosza z E na F !! wię ma co u mnie ważyć:-) a tu lipa heh
 

Załączniki

  • DSC04468..jpg
    DSC04468..jpg
    22,4 KB · Wyświetleń: 47
Ostatnia edycja:
a co? znasz jakichś ze Szczecina? ;-) Dr Krzysztof Ira :-)

ja też się dziwię że mało przytyłam :-p choć wyglądam już całkiem dorodnie :-D
coś czuję, że 2 kwietnia na wizycie okaże się że zdrowo przekroczyłam 70-tkę :cool2: bo bym się zdziwiła jeśli nie... szkoda że nie mam wagi w domciu
ostatnio było 69 kg ;-)


ahhh co bym mogła jeszcze dodać:-p zmieniam rozmiar biustonosza z E na F !! wię ma co u mnie ważyć:-) a tu lipa heh


Ja tez ze szczecina, tylko ze teraz na emigracji -)). Ja kiedys chodzilam do Z. Celewicza, super lekarz i bardzo za nim tesknie. -(

A brzusio masz piekny, podobny do mojego -))
 
dzisiaj na wadze wyskoczyło 59,9 hehe czyli jeszcze 60 nie przekroczyłam :) niemniej to oznacza że już prawie 5 kg na+
Butterfly ładny brzusio.
 
reklama
A ja już od ponad tygodnia stoję z wagą...7 na plusie...ale ten przestój to pewnie związany z porządkami i większą ilością spacerów...więc muszę się ruszać żeby za dużo nie przytyć.
 
Do góry