reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
u nas Vika odstawiła się bez problemu wolała butle niż cyca
a Emma gorzej .. ale też się dało...
no ale to nie ten temat.. o spaniu powiem tylko tyle że udaje mi się ją nakarmić butlą i odkładać żeby się nie budziła
a jak się zdarzy że się nie uda to niestety jest bujanie na rączkach i dopiero odkładanie
a Emma gorzej .. ale też się dało...
no ale to nie ten temat.. o spaniu powiem tylko tyle że udaje mi się ją nakarmić butlą i odkładać żeby się nie budziła
a jak się zdarzy że się nie uda to niestety jest bujanie na rączkach i dopiero odkładanie
U nas też było bujanie, ale mój M jest mistrzem w zwalczeniu tego złego przyzwyczajenia
ze starszą poradził sobie w weekend gdy pojechałam na uczelnię i został z nią pierwszy raz sam na 24h,
a z Agatką gdy musiałam troszkę popracować i nie bylo mnie przez 2 dni w ciągu dnia - wieczorem mnie pilnował bym nie bujała za pierwszym razem było sałabo płakała chyba z 10min. po kilku przełożyłam ją na brzuszek i poklepałam troszkę po pupci i nagle była cisza i już spała, następnego dnia płakała już tylko przez chwilkę i bardziej to było takie kwilenie i gadanie, M nie pozwolił klepać bo się znowu przyzwyczai ;-) Od tego czasu zasypia bez problemu wieczorkiem na brzuszku później koło północy budzi się na butlę i zasypia już na pleckach lub na boczku :-)
ze starszą poradził sobie w weekend gdy pojechałam na uczelnię i został z nią pierwszy raz sam na 24h,
a z Agatką gdy musiałam troszkę popracować i nie bylo mnie przez 2 dni w ciągu dnia - wieczorem mnie pilnował bym nie bujała za pierwszym razem było sałabo płakała chyba z 10min. po kilku przełożyłam ją na brzuszek i poklepałam troszkę po pupci i nagle była cisza i już spała, następnego dnia płakała już tylko przez chwilkę i bardziej to było takie kwilenie i gadanie, M nie pozwolił klepać bo się znowu przyzwyczai ;-) Od tego czasu zasypia bez problemu wieczorkiem na brzuszku później koło północy budzi się na butlę i zasypia już na pleckach lub na boczku :-)
no wlasnie, a madrzy lekarze mowia, zeby nie uspiac dziecka butelka, bo zabki sie beda psuly... chodz nasz maly nie zasypia przy butli i moglabym go lyzeczka nakarmic, to jakos mi go tak strasznie zal.. bo jakby nie bylo ssanie cieplej kaszki uspokaja i wycisza...
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
mijusia nie wiem co masz na mysli tym że mogłabyś karmić łyżeczką..
na noc?? zamiast butli??
ale chyba z tą butlą to nie chodzi o to że po butli się psują ząbki a po mleku nie tylko chyba o to że ogólnie po jedzeniu powinno się umyć dziecku ząbki i już nic , żeby nie było osadu z mleka który może doprowadzać do psucia ząbków...
jak się myle niech mnie ktoś poprawi bo mi sie tak wydaje
na noc?? zamiast butli??
ale chyba z tą butlą to nie chodzi o to że po butli się psują ząbki a po mleku nie tylko chyba o to że ogólnie po jedzeniu powinno się umyć dziecku ząbki i już nic , żeby nie było osadu z mleka który może doprowadzać do psucia ząbków...
jak się myle niech mnie ktoś poprawi bo mi sie tak wydaje
Kamcia no chyba tak jest że z osadu się zęby psują, choć od osadu z mleka wydaje mi się, że gorszy jest osad z soczu np . A Mijusi pewnie chodziło o to, że się mały wycisza właśnie i uspokaja jak cyca i choć nie zasypia przy jedzeniu to lepsze takie cycanie w ramionach mamy niż karmienie małego łyżeczką w krzesełku i łatwiej później zasypia.;-) Chyba, że źle zrozumiałam Mijusia?
bra00721
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2010
- Postów
- 4 548
oj laski osad to osad, a z osadu tworzy sie płytka nazębna , która to z kolei przyczynia sie do powstawania próchnicy.
u nas dzis wieczór okropny byłam sama i niestety mój kręgosłup odmówił posłuszeństwa, przez co musialam wprowadzić niechlubny sposób na usypianie z placzącym maleństwem ;((( nie miałam juz wyjścia, bo ból krzyża promieniował aż do ud. zostawiałam ja w łóżeczku na 2 minutki, ale to wystarczyło, by płakała przeokropnie ;((( to nasza wina. kolki kolkami, ale nie powinniśmy dopuścić do tego, by przyzwyczaiła sie zasypiac tylko na rączkach i to jeszcze bujających. w pewnym momencie juz nie robiło różnicy, czy była w łóżeczku czy na rączkach, bo rączki nie bujały więc też było źle ;(((( po godzinie okropnego płaczu, który uwierzcie mi, rozdzierał moje serce, usnęła. zobaczymy na jak długo , czy się będzie przebudzać ... szkoda mi jej strasznie, ale skoro dziś zasnęła w ten sposób to trzeba to kontynuowac aż do skutku, dla jej dobra. dobrze, że jutro jest wolne, to M mi pomoże. ;((((((((((((((((((((((((((((((( źle się z tym czuję ;((((((((( moja kruszynka kochana
u nas dzis wieczór okropny byłam sama i niestety mój kręgosłup odmówił posłuszeństwa, przez co musialam wprowadzić niechlubny sposób na usypianie z placzącym maleństwem ;((( nie miałam juz wyjścia, bo ból krzyża promieniował aż do ud. zostawiałam ja w łóżeczku na 2 minutki, ale to wystarczyło, by płakała przeokropnie ;((( to nasza wina. kolki kolkami, ale nie powinniśmy dopuścić do tego, by przyzwyczaiła sie zasypiac tylko na rączkach i to jeszcze bujających. w pewnym momencie juz nie robiło różnicy, czy była w łóżeczku czy na rączkach, bo rączki nie bujały więc też było źle ;(((( po godzinie okropnego płaczu, który uwierzcie mi, rozdzierał moje serce, usnęła. zobaczymy na jak długo , czy się będzie przebudzać ... szkoda mi jej strasznie, ale skoro dziś zasnęła w ten sposób to trzeba to kontynuowac aż do skutku, dla jej dobra. dobrze, że jutro jest wolne, to M mi pomoże. ;((((((((((((((((((((((((((((((( źle się z tym czuję ;((((((((( moja kruszynka kochana
Bra bidulko:-(
Lenka nie wie że może sama zasnąć, dziś płakała, bo rączki nie bujały, ale usnęła... Wiesz napewno uda się nauczyć Lenkę aby sama zasypiała Ja wiem, że Ty bardzo przeżyważ gdy twoja kruszynka płacze,:-( może jutro uda Ci się wyjść z domu na czas usypiania małej a M upora się sam? A jak nie chcesz wychodzić to razem napewno dacie radę. Trzymam kciuki:* Kochana im dłużej bujalibyście tym trudniej byłoby ją tego oduczyć, Lenka będzie coraz cięższa pamiętaj.
Lenka nie wie że może sama zasnąć, dziś płakała, bo rączki nie bujały, ale usnęła... Wiesz napewno uda się nauczyć Lenkę aby sama zasypiała Ja wiem, że Ty bardzo przeżyważ gdy twoja kruszynka płacze,:-( może jutro uda Ci się wyjść z domu na czas usypiania małej a M upora się sam? A jak nie chcesz wychodzić to razem napewno dacie radę. Trzymam kciuki:* Kochana im dłużej bujalibyście tym trudniej byłoby ją tego oduczyć, Lenka będzie coraz cięższa pamiętaj.
poziomki
mama 00 08 11 13 15
Bra nie obwiniaj się ,krzywda jej się nie dzieje,płacze tak rozpaczliwie bo wie że ją wtedy weźmiecie na ręce. Skoro ten numer działa stosuje go bez przerwy z powodzeniem. Takie sztuczki dziecko stosuje dłuuuuuuuugie lata i trzeba się nauczyć z tym sobie radzić:*****
Postarajcie się ją maksymalnie zmęczyć wtedy usypiania będzie łatwiejsze
Postarajcie się ją maksymalnie zmęczyć wtedy usypiania będzie łatwiejsze
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 799
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 252
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: