reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SKAZA BIAŁKOWA ;(

reklama
Fakt jest taki, ze jedno dziecko uczulają konserwanty w jedzeniu, drugie np spożycie przez matkę zwykłego jabłka lub innego pokarmu, albo też nabiału. Musisz mieć dużo cierpliwości i uważać na to co jadasz metodą prób i błędów. Dużo o tym czytałam i wiem, ze wysypka po takich rzeczach może się utrzymywać od 2 nawet do 6 tygodni. Najważniejsze to nie panikować, jeśli jest to parę krotek to jeszcze nie tragedia, gorzej gdy przekształciło się to w rozlaną egzemę, ale i z tym mamusie dają radę. Będzie dobrze, nie przejmój się, trzymam kciuki.
 
Witam wszystkich właśnie dowiedziałem się, że Wika ma skazę białkową oczywiście przeczytałem wszystkie posty i nasówa mi się tylko jedno pytanie Wika ma 1,5 miesiąca jakim mlekiem (nazwa) dokarmiać Wydaje mi się, że przy tak rygorystycznej djecie to pokarm będzie mało treściwy ???
 
NIE DOKARMIAJ!!! Ja juz prawie 6 miesięcy nie jem przetworów mlecznych i wszystko jest w porządku. Wiem, że to na początku przeraża i wydaje się, że w lodówce nie ma nic do jedzenia, ale spokojnie, nauczycie się. Przede wszystkim nie wariować, najpierw odstawić wszystko co mleczne: mleko, masło, sery, jogurty, kefir itp., trzeba pamiętać, że mleko znajduje się w czekoladach, słodyczach, ciastach, masło w kremach itp. (czytać etykietki!!!!)
Ja, poza tymi rzeczami, jem wszystko i malutka nie reaguje alergią na żadną cielęcinę, czy wieprzowinę. Musicie sami wypróbować. Ja jem kasze, makarony, mięso, wędliny, jaja, majonez, gorzką czekoladę, chałwę, wszelkie jarzynki i owoce (ale nie przesadzam z cytrusami), zupy gotuję bez śmietany itp. Jako namiastkę mleka piję sojowe z kakao.
Dacie radę, wszystko zależy od tego, w jakim stopniu objawia się alergia.
Od piątego miesiąca można wprowadzać jedzonko: zupki, kleiki, owoce itp., to uzupełni maleństwu dietę.

Mamy kota, ale nie zauważyłam, żeby mała reagowała na sierść.

Witam w klubie!  ;)
Pozdrawiam
 
Cześć dziewczyny.
Dołączam się do Was , bo wczoraj wykryto u mojego szkraba skazę. Załamałam się lekko, ale cóż, bywa .... Nie będę się zamartwiać, bo i tak dobrze , ze nie dopadła go jakaś poważniejsza choroba. W końcu tyle się słyszy , czyta o biednych maluszkach z o wiele poważniejszymi porblemami.

Jak narazie jestem zielona co do postępowanie (jedzenie, smarowanie itp) przy skazie białkowej, ale troszeczkę informacji znalazłam. Napiszę co wiem , bo może któraś z was skorzysta. Wymieńmy się informacjami , to bedzie nam łatwiej ;)

1. Zamiast białka mleka krowiego można spróbować mleka sojowego, ale ostrożnie , bo lubi uczulać i ono.
2. Należy zażywać np. Ostercal 1250(wapń) , bo inaczej grozi nam wypłukanie wapnia z kości. Należy przyjmować 1000 mg wapnia dziennie.
3. Należy spozywać warzywa takie jak :brokuły, soja, fasola, wszelkie pestki i orzechy zawierają
4. W razie głodu mlekowego ;D u mamusi można sobie pić mleko BEBILON PEPti , jest ono dla maluszków ze skaza białkową.
5. Bądz j/w NUTROMIGEN (podobno niezjadliwe , wstrętne wręcz ;)
6. Deserki sojowe (przy tolerancji soji)
7. Chlebek ryżowy, kukurydziany
8. Masło - DELMA niebieska
9. Jajka przepiórcze
10. Chleb razowy


Dziewczyny nie wiem co o tym sądzić i czy wogóle to stosować ? Lekarka przepisała małemu maść ELOCOM , a ja sie i niej naczytałam wiele złego. Ze to steryd i raczej nie powinno sie stosować, chyba , ze w razie końieczności czyli kiedy dziecko swędzą te "liszajki" i się drapie. Mój synek nie daje mi żadnych powodów zebym sądziła iż w jakikolwiek sposób mu to przeszkadza...... Z zaleceń lekarza dostaliśmy jeszcze kąpiele w BALNEUM (oliwka , coś jak oilatum tylko, zamiast parafiny jest to olej sojowy) i krem z tej samej serii do smatrowania całego ciała.

Nie wiem jak z rybami. Jajek jak narazie jeśc nie będe, przeczekam aż mu troszkę poznijaką te suche plamki i wtedy spróbuję. Jak wszytsko powróci to i o jajkach zapomnę.

dragonfly z tego co ja wiem , to djeta eliminująca białko krowie napewno nie wpłynie na jakość pokarmu. Musisz napewno przyjmować wapno, bo w przeciwnym razie zostanie wypłukane z twoich kości. Małemu napewno go nie zabraknie.
 
Przy skazie nie musisz rezygnować z jedzenia jajek, chyba że na nie też jest uczulony. Ja wcinam jajka i majonez, zrezygnowałam całkowicie z masła i margaryn (zawieraja serwatkę), mleko piję sojowe, a mała je kaszki na wodzie. Trzeba czytać wszystkie etykietki zanim coś zjesz (masło w ciastkach, mleko w drożdżówkach itp.), dietą eliminacyjną mozna dużo osiągnąć.
Co do kremów, to ja bym sie wstrzymała, chyba, że te zmiany są paskudne i pękają. Moja nigdy sie nie drapała i nie było takich strasznych zmian, żebym musiała sterydami smarować. Uzywałam balneum (krem i płyn do kąpieli) ale nie były dla niej dobre, a po smarowaniu brzuszka kremem dostawała szału jakby ją piekło, teraz używam tylko oilatum i to sie sprawdza.

Pozdrawiam
ywka
 
No włanie nie wiem czy jest uczulony na białko jajek. Dlatego wolę na razie je ostawić, a by móc wogóle sprawdzić. :)

ywka pisze:
Uzywałam balneum (krem i płyn do kąpieli) ale nie były dla niej dobre, a po smarowaniu brzuszka kremem dostawała szału jakby ją piekło, teraz używam tylko oilatum i to sie sprawdza.

Po balneum ją piękło ????? Przecież to "zwykły " krem ::)
 
Proponuje wam również odstawić mięso kurczaka, to to samo białko co w jajku(kurze)i równie silnie uczula, u nas(u Miłoszka) okazało się że bardziej niż krowie.
A jak Igorek był mały -też miała skazę -dodatkowo silne uczulenie na mleko sojowe.
Polecam natomiast mleko kozie -żaden z moich chłopaków nie był uczulony.Lekarka mówi że raczej nie uczula.
Nie jest zbyt smaczne ,ale to kwestia przyzwyczajenia i firmy która produkuje mleko.My zawsze pijemy mleko Damis i jest ok a ostatnio kupiłam jakiem Mu!(o fuj jakie było wstrętne).I robię je z kawą zbożową -jest rewelacyjny napój.
Jadamy serki i jogurty kozie.

A ryby...?..,Trzeba spróbować czy nie uczuli maluszka.
Sa co prawda na liscie silnych alergenów ale może akurat nie podziałają.
My jadamy rybki ale żadko-żeby nie przesadzić.
 
reklama
Ja tez myślałam, że to zwykły krem i na początku zupełnie nie rozumiałam jej reakcji, myślałam że ją podrapałam przy smarowaniu albo co, a ona sie darła w niebogłosy i kopała nóżkami. Dopiero jak posmarowałam nim sobie klatke piersiową to poczułam, że ma działanie lekko chłodzące, coś jak vik tylko łagodniejsze i ciałko rozgrzane po kąpieli musiało to mocno odczuwać.

Odnośnie ryb, to jeszcze małej nie dawałam ale sama jem, kurczaka też i wszelkie rodzaje mięs. Nie jem tylko wszystkiego, w czym może znajdowac się mleko, smietana, masło, kefiry, jogurty, ciasta na maśle i mleku itp. Mała nie dostaje żadnego sztucznego mleka tylko 3 x dziennie moje i wszystko jest ok, nawet zaczynam pomału podjadać cos tam z mlekiem (np. gałka loda) od niedawna ale bardzo rzadko.

Proponuję na początek odstawic tylko mleczne rzeczy i inne z nim związane, nie ma potrzeby nie jeść różnych innych rzeczy na zapas. Po odstawieniu alergenu objawy reakcji powinny złagodnieć po 2 tygodniach, ale faktycznie, każde dziecko jest inne i inaczej reaguje.
Co do mleka koziego, to słyszałam o częstych reakcjach krzyzowych i dlatego nie piłam go ani dziecku nie dawalam. Sama piłam jedynie mleko sojowe czekoladowe albo naturalne - można sie przyzwyczaić  :)
 

Podobne tematy

Do góry