reklama
Barmanko testowałam tuńczyka z puszki. Dobrze, że Marcelek zdrowy i tylko na cycusiu. Ciekawe tylko skąd ta wysypka, już wiesz?
Saro fajnie, że Mati już bez leków. Nie wiem skąd wiesz o tym podwojeniu wagi na 3 miesiąca ale to bzdura! Specjalnie zadzwoniłam do znajomej pediatry w tej sprawie. Dzieci mają podwoić wagę urodzeniową do 6 go miesiąca!! Więc Mati waży baardzo dobrze. Uważam, że powinnaś przestać dokarmiać. Dzięki za uznanie w sprawie Emolium :-) Co do produktów sojowych to wiem o nich wszystko - 15 lat byłam wegetarianką i teraz bardzo cierpię, że nie mogę ich jeść i ledwo przełykam mięcho...
Mamoasi u nas jajka są ok, jak chcesz to spróbuj. Są zdrowe i zawierają mnóstwo fajnych składników odrzywczych. Z jogurtem bym się wstrzymała...
Aga_k_m fajnie, że nie macie tego problemu, co my! Dziękuję za życzenia wytrwałości :-)
M@dziu zdrówka!!
Saro fajnie, że Mati już bez leków. Nie wiem skąd wiesz o tym podwojeniu wagi na 3 miesiąca ale to bzdura! Specjalnie zadzwoniłam do znajomej pediatry w tej sprawie. Dzieci mają podwoić wagę urodzeniową do 6 go miesiąca!! Więc Mati waży baardzo dobrze. Uważam, że powinnaś przestać dokarmiać. Dzięki za uznanie w sprawie Emolium :-) Co do produktów sojowych to wiem o nich wszystko - 15 lat byłam wegetarianką i teraz bardzo cierpię, że nie mogę ich jeść i ledwo przełykam mięcho...
Mamoasi u nas jajka są ok, jak chcesz to spróbuj. Są zdrowe i zawierają mnóstwo fajnych składników odrzywczych. Z jogurtem bym się wstrzymała...
Aga_k_m fajnie, że nie macie tego problemu, co my! Dziękuję za życzenia wytrwałości :-)
M@dziu zdrówka!!
Mamstud to mnie pocieszyłaś odnośnie wagi, pediatra ma pewnie rację. Mówiła mi to moja dentystka, też mama 2 maluszków..
15 lat nie jadłaś mięsa i zaczęłaś ze względu na Gabę? Musi Ci być ciężko.. A dlaczego wegetarianizm ze względów zdrowotnych czy ideologicznych? Ja kiedyś przez 2 lata nie jadłam mięsa, ale te wszystkie sojowe kotlety nie bardzo mi smakowały
co do dokarmiania to moja laktacja raz lepiej raz gorzej a nie mogę patrzeć jak Mati jest głodny
15 lat nie jadłaś mięsa i zaczęłaś ze względu na Gabę? Musi Ci być ciężko.. A dlaczego wegetarianizm ze względów zdrowotnych czy ideologicznych? Ja kiedyś przez 2 lata nie jadłam mięsa, ale te wszystkie sojowe kotlety nie bardzo mi smakowały

co do dokarmiania to moja laktacja raz lepiej raz gorzej a nie mogę patrzeć jak Mati jest głodny

Dokładnie tak jest :-) A super Mamą jest każda z nas! Ty też :-)Mamstud czyli można powiedzieć, że jesteś wege, na tymczasowej diecie mięsnej?;-)![]()
barmanka79
Deus Dona Me Vi
Saro a z którego dokładnie przepisu robiłaś drożdżowe? (bo jest ich kilka ;-)), ja robiłam to z tartymi jabłkami, pyszota
polecam. mąż też mi podbierał MOJE ciasto 
co do soi.... w sumie wystarczają mi te produkty które jem teraz, najadam się, nie mogę narzekać, ale wiadomo że człowiek czasami ma ochotę pojeść innych rzeczy
może bym się mleczka napiła, zjadła kotlecika sojowego
najbardziej mam ochotę spróbować tego deserku o którym pisałaś (bo bardzo ale to bardzo brakuje mi takich jogurtów, serków :-
-( kurczę jak nie miałam skazy to moja lodówka pękała w szwach od różnych jogurtów i serków homo.....). na mięso sojowe się raczej nie skusze
bleeee
mamstud, wynalazłam jeszcze dwóch potencjalnych sprawców wysypki na policzkach synka
albo to jest krem na słońce (które w ostatnich dniach używam dosyć sporo bo pogoda iście letnia), albo wypity sok pomarańczowy taki z cząsteczkami owoców (pomarańczy jako owoc od czasu narodzin Marcelka nie jadłam). no albo te jajka 
stawiam na sok, a wy co myślicie?
zaczerwienie zeszło, krostki też, została się sucha i szorstka skóra.....
wegetarianka przez 15 lat????? nie ma mowy - ja bym nie dała rady
a powiedz mi, jak zaszłaś w ciąże to zmieniłaś swoją diete? czy też może musiałaś częściej robić jakieś badania? pytam z czystej ciekawości, bo żadnej wegetarianki nie znam, tym bardziej takiej która była w ciżąży
:-)


co do soi.... w sumie wystarczają mi te produkty które jem teraz, najadam się, nie mogę narzekać, ale wiadomo że człowiek czasami ma ochotę pojeść innych rzeczy



mamstud, wynalazłam jeszcze dwóch potencjalnych sprawców wysypki na policzkach synka


stawiam na sok, a wy co myślicie?
zaczerwienie zeszło, krostki też, została się sucha i szorstka skóra.....
wegetarianka przez 15 lat????? nie ma mowy - ja bym nie dała rady



Barmanko z pierwszego przepisu
ja też uwielbiam mleczne przetwory, ale jakoś mi już na nie ślinka nie cieknie... Odzwyczaiłam się? Tyle, że to było wygodnie na "małego głoda" wziąć jogurt czy serek, albo płatki z mlekiem. Teraz jak nie wiem co jeść to czasem rezygnuję i tak jakoś mi ten głód przechodzi... Wiem, że to żle bo karmię i powinnam dużo jeść ale nie chce się wkółko tego samego. Chyba dziś spróbuję tej rybki...

reklama
Barmanko ja stawiam na sok, jakoś nie wierzę, że już tak długo jadłaś jajka i nagle one uczuliły Marcelka. Krem też poobserwuj. Z moim wegetarianizmem było tak: jako nastolatka przestałam jeść mięcho jako nastolatka. Ani w pierwszej ani w drugiej ciąży nie jadłam. Starszy synek nie jadł mięsa 3 latka (często badałam mu krew czy tam wszystko ok), jak poszedł do przedszkola to mu zasmakowała i nie zabraniałam, choć i tak w naszym domu częściej pojawiało się "mięso z soi" o którym piszecie. Zawsze miałam idealne wyniki - jestem zasłużonym honorowym dawcą krwi - oddałam do tej pory 11 litrów więc zawsze byłam okazem zdrowia. Gdy okazało się, że Gaba ma skazę, do tego soi też nie toleruje musiałam COŚ jeść i padło na mięcho (dodam, że ryby jadłam zawsze). Pierwsze tygodnie płakałam nad talerzem, teraz zamykam oczy i jakoś to idzie....
Saro ja też spróbuję upiec to ciasto skoro tak zachwalasz :-) Smacznej rybki, zjedz mało to w razie czego wysypka zejdzie po dwóch dniach.:-)
Saro ja też spróbuję upiec to ciasto skoro tak zachwalasz :-) Smacznej rybki, zjedz mało to w razie czego wysypka zejdzie po dwóch dniach.:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 23 tys
Podziel się: