reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Silne mdłości na początku ciąży

EVA84

Początkująca w BB
Dołączył(a)
26 Styczeń 2018
Postów
25
Dziewczyny!
Jestem w drugiej ciąży pierwszy trymestr. Dopadły mnie bardzo silne mdłości. W pierwszej nie byłam w stanie sobie z nimi poradzić, wymioty nie pomagały. W tej ciąży zaczyna być podobnie.
Podzielcie się swoimi sposobami, umieram, a tym razem młode mi lata po domu i nie ma przebacz ! :))
 
reklama
Mi pomagało częste jedzenie, mdłości miałam jak robiłam się głodna. Rożnym osobom różne rzeczy pomagają: słyszałam o imbirze (plasterek do ust albo ciasteczka) i migdałach. Jak będzie bardzo źle to idź do swojego lekarza, podobno są na to jakieś tabletki
 
Mi w pierwszej ciąży pomagało leżenie po przebudzeniu :), a później wymiotowałam przy myciu zębów- już mniej i szłam do pracy. W drugiej ciąży tak jak u Ciebie jest inaczej :) bo drugi u mnie maluch biegał po domu, a ja miałam naprawdę silne wymioty- syn (1 rok i 4 miesiące) myślał, że tak się robi i mnie naśladował codziennie rano, po południu i nawet wieczorem. Na szczęście najgorszy pierwszy trymestr :) A, który to miesięc? Ps. Raz śpieszyliśmy się do lekarza na usg (koło godz 17:00) nagle poczułam się źle i szybko pobiegłam do umywalki (nie zdąrzyłam do wc) oczywiście dziecko za mną i cześć odbiła się z umywalki na syna (taki był ciekawy) . Wszystko da się przeżyć choć nie jest łatwo :) życzę szybkiego zakończenia mdłości.
 
U mnie biega roczna córeczka i też mnie naśladuje. Jest śmiesznie ;) dziś zaliczyłam wymioty na parkingu, jak dobrze, że jest śnieg :-) niestety ktoś przechodził, strach pomyśleć, co sobie Pan pomyślał o mnie :))
 
Na mdłości dobra jest jeszcze herbatka imbirowa, samego plasterka bym nie próbowała, bo to dość ostra przyprawa. Moja położna mi powiedziała żeby, przed wstaniem z wyrka, dobrze przegryźć jakiś kawałek sucharka, biszkopcika, żeby żołądek zaczął pracować. Ale na mnie to nie działa, jak się schylam żeby coś choćby podnieść, to od razu mam cofki, do tego ciąża bliźniacza, a czytałam że objawy są bardziej nasilone i pawiki uwalniam od razu. Pomaga mi za to otwarcie sobie okna na minutkę, dwie (przy okazji małe wietrzonko) i kilka głębokich wdechów. No i jem mniej a częściej, bo jedno jabłko za dużo i już czuję jak puchnę, a w gardle rośnie.
 
Ja też mam mdłości... Ale mam inne pytanie - jak poradzić sobie z drogą do pracy i w pracy? Jak dajecie radę?
Ja co prawda już mam czas ciąży za sobą ale ratowałam się gumą do żucia, miętówkami ogólnie miętą (jak wychodziłam na dwór to wszystko mi smierdziało i od razu brało mnie na wymioty). Tak samo jak z nienacka mnie mdłości lapały w pracy czy w domu lub w sklepie (brr te zapachy ze sklepu [emoji43]) musiałam mieć pod reką zawsze coś miętowego inaczej było źle[emoji16]
U mnie na szczęście minęło to dosyć szybko czego i Wam życzę [emoji4]
 
reklama
Ja też mam mdłości... Ale mam inne pytanie - jak poradzić sobie z drogą do pracy i w pracy? Jak dajecie radę?
Hej, mi pomagało świeże powietrze. Zdarzało mi się wyjść z autobusu i chwilę odczekać, jak w pracy było źle to też robiłam sobie, krótki spacer. Niestety trzeba to wytrzymać, ale fakt szybko mija tylko 2-3 miesięce-najgorsze :).
 
reklama
Do góry