reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniówki gotują

reklama
Ciasto czekoladowe:

3 tabliczki gorzkiej czekolady
150 g obranych migdałów
150 g orzechów włoskich
1 i 1/4 kostki masła
6 żółtek i 6 białek
100 g cukru
szczypta soli
margaryna i mąka do formy

Połamać 2 tabliczki czekolady i miksować z orzechami i migdałami aż powstanie proszek. Przesypać ten proszek do duzej miski. Masło utrzeć z żółtkami i 70 g cukru (ja najpierw ucierałam żółtka i cukier, jak powstał kogel mogel to dodawałam masło po kawałeczku - jak zrobiłam tak jak było w przepisie to masło mi się zwarzyło) Oddzielnie ubic pianę z białek i reszty cukru i szczyptą soli. Wymieszać masę czekoladowo -orzechowo - migdałową z masą żółtkową a na koniec dodać pianę z białek. Przełożyć do formy a na wierzchu układać kawałki 3-ciej czekolady delikatnie wgniatając. Piec około godziny w piekarniku w tem 190 stopni z włączonym termoobiegiem.

Ciacho jest pycha ale słodkie na maxa. Jeden kawałek i człowiek odpada.
 
Przepis wygląda pyyysznie. To nic, że się masło waży, to nie jest krem. Ale Twój sposób "produkcji" is ok. A nie za wysoka ta temperatura i to jeszcze z termoobiegiem? Po świętach trzeba by trzasnąć (tak w ramach dietki poświątecznej ;-)).

Moim zdaniem te 190 stopni to powinno być bez termoobiegu. Bo mi się troszke przypaliło a wyłączyłam termoobieg w trakcie pieczenia.
 
Zraziki Z Flądry

Filety Z Fladry Leciutko Tłuczemy... Smarujemy Musztardą , Kawałek Ogórka Konserwowego I Papryki Konserwowej Kładziemy Na Brzegu Rybki I Zwijamy W Rulon, Spinamy Wykałaczką... Przygotowujemy W Trzech Pojemniczkach Mąke , Jajka, Bułke Tarta ..ruloniki Optaczamy W Mące Jaju Byłce Tartej , Smażymy Na Oleju .... Pychota

życze Smacznego :-)
 
Justyna,nacierasz indyka sola i to porzadnie,na zewnatrz i w srodku.Farsz robie z mielonego dodajac soli ,pieprzu i suszonych sliwek lub swierzych jablek.Do radla wlejesz troche woly i dodasz pore (jezeli lubisz,bo nadaje milego zapachu).Indyka piecze okolo 4 do 5 godz. w zaleznosci od tego jaki jest duzy w tem. 180 stopni.Po godzinie zaczynam ptaszka co pol godz. przewracac i co jakis czas polewam zeby nie byl zbyt "suchy".To jest prsty, ale dobry przepis.Jezeli nie jestes pewna czy Ci to odpowiada to poszukaj przepisu w necie.Ja tak robie i zawsze cos dla siebie znajde.Powodzenia.
 
reklama
nie chce link mi wejsc to tak :

- 1 duży indyk
- 1 łyżka soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1/2 kg suszonych śliwek bez pestek
- 1 szklanka wody
- 3-4 jabłka
- 1 szklanka bułki tartej
- 2 łyżeczki soku z cytryny lub octu winnego
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżka masła
Marynata:
- 2 litry mleka
- 1-2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżeczka lubczyku

Przygotuj marynatę z mleka, roztartych ząbków czosnku, soli, tymianku i lubczyku. Włóż do niej indyka i pozostaw na dobę w chłodnym miejscu. Śliwki zalej wrzątkiem, mocz 2 godziny, odcedź. Jabłka obierz, wytnij gniazda nasienne, pokrój w kostkę i wymieszaj ze śliwkami, bułką tartą, sokiem z cytryny (lub octem winnym), cukrem i cynamonem. Indyka wyjmij z marynaty, natrzyj solą i pieprzem, nadziej farszem owocowym. Włóż do środka masło i zaszyj otwór. Indyka ułóż na ruszcie, wsuwając pod spód blachę z wodą (ok. 1/2 litra). Piecz 3 godziny w temp. 180°C, polewając co jakiś czas wytworzonym sosem lub wodą. Uwaga: indyka nie wolno piec zbyt długo, bo będzie suchy. Dlatego sprawdzaj mięso, nakłuwając je w najgrubszym miejscu patyczkiem do szaszłyków. Jeśli nie wypływa różowy płyn, indyk jest upieczony
 
Do góry