reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Dziewczyny to ja was się chciałam o coś zapytać, czy szczepiłyście się w ciąży na tężec, krztusiec i błonicę? Wczoraj miałam nieciekawą sytuację:( Zadzwonił do mnie mąż i się pyta czy byłam szczepiona i żebym sprawdziła, wiedziałam że nowy pomysł jego mamy. W autobusie jak już jechaliśmy do gina ona zadzwoniła do mnie mówiła że zaszczepiła już siebie i siostrę męża no i ze on jest zaszczepiony i mam spytać gina czy jeszcze ja się mogę zaszczepić, bo jak to ona ujęła "kokonek ochronny" już jest i żebym ja jeszcze i że zostawiła położnej nawet kartkę (bo ona tam pracuje) położna z wyraźnym rozbawieniem mnie o to wypytuje, czy ostatnio ktoś chorował (uznała to jak ja za nadgorliwą fanaberię, widziałam to choć tego nie powiedziała) ja się czułam głupio bo nie mogłam powiedzieć tego wprost bo one razem pracują, powiedziałam że ja nic nie wiem, że teściowa rozmawiała o tym z mężem. Po wejściu do gabinetu ginekologa, mąż spytał o to, no i podobna reakcja, "na szczęście" moje wyniki z moczu nie były najlepsze i w dodatku te problemy ze skórą no i odradził. Mąż nie widzi problemu, a ja owszem. Byliśmy potem u niej odebrać coś, to dostaliśmy w prezencie maseczki w razie kataru, żeby dziecka nie zarazić. Dziś mój mąż pisze z pracy, że miał chwile i poczytał i, że on nie uważa żeby wyjazd po wyjściu ze szpitala do mojej mamy z dzieckiem (40min jazdy) był dobrym pomysłem, bo tam mieszka moja 12 letnia siostra a w pobliżu 5 letnia bratanica i Tosia nie powinna mieć z nimi kontaktu. Czy u Was takie rzeczy też będą? Maseczki na twarz przy katarze albo będziecie ograniczać kontakt z ludźmi? Ja jestem za wychowaniem, że dbać w granicach rozsądku, bo jak mówią jak dziecku usuwasz sprzed nóg wszystko to potknie się o mały kamyk. Przepraszam, że się tak pożaliłam:(
 
reklama
Aza myślę, że to lekka przesada. Można dbać o dziecko ale nie w taki sposób, bo sterylność i przesadne dbanie o takie sprawy przyniesie odwrotny skutek!
 
aza współczuję tesciowej u nas jest taka sytuacja ze mam 7 latke w domu wiec kontakt z dziecmi bedzie miec tak to juz bywa przy 2 dziecku :-) po za tym zadnych maseczek przy córce nie nosilismy:-) jak ktos przychodzil ogladac i byl przeziebiony to nie podchodzil za blisko zerkną i poszedl do drugiego pokoju :-)
Co do szczepienia to kiedys tam dawno temu bylam szczepiona ale w ciazy na nic sie nie szczepilam
Co do diziwnych snów to na razie nie mam ale naprawde przerazajace i mozna sie zmęczona obudzić:-)
 
Nie kochana nie Ma Co az Tak Sie izolowac. Wiadomo Ze nie Ma Co przebywac w skupisku ludzi ale Na pewno spotykac Sie z najblizszymi Chodz Na chwilke. Ja Jak urodzilam corke w tamtym Roku to Siostry corka 5 lat mieszkajacs obok przychodzila codziennie do nas. Wiadomo zd lekarz w takim przypadku zaproponowal
Nam abysmy zaszczepili Na rotawirusy, pneumo dodatkowo bo Siostry corka moze przyniesc Ze szpitala zarazki dla Malej.

Teraz tez Tak bede robic Jak
Urodzi Sie maly bede go sZczepic Na Wszystko I Mam nadzieje Ze Siostra nie przyniesie Nic zd Zlobka dla niego ;)
 
Mnie wczoraj u położnej było tak wstyd, zresztą u gina też. Wypytywali czy ktos u nas zachorował, skąd ten pomysł i w ogóle:(
 
domyslam sie, azamamew, pewnie jakbys jej powiedziala, ze to bylo slabe to w ogole by nie rozumiala o co kaman bo przeciez chciala dobrze.. ciezko z takimi osobami, z tymi maseczkami tez poleciala troche, najgorzej, ze potem ty oczami swiecisz
 
domyslam sie, azamamew, pewnie jakbys jej powiedziala, ze to bylo slabe to w ogole by nie rozumiala o co kaman bo przeciez chciala dobrze.. ciezko z takimi osobami, z tymi maseczkami tez poleciala troche, najgorzej, ze potem ty oczami swiecisz

Jakbym coś powiedziała to bym została uznana za jakiegoś nie wiem brudasa, że nie dbam o dziecko, a gdyby zachorowało to wszystko będzie moja wina:( Kiedyś powiedziałam coś co jej się nie spodobało, ja byłam w pokoju ona w kuchni mąż poszedł tam po coś to takim wywyższonym tonem powiedziała cicho o do niego "z takim podejściem":( Aha, bo nie chciałam dzieci na weselu, tylko moja 11 letnia wówczas siostra i bratanica były.
 
azamamew wspolczuje i rozumiem, tez mam ''taka'' tesciowa tylko my naszczescie mieszkamy za granica. uwazam, ze to Ty jestes mama i sama bedziesz wiedziec co mozna robic i kogo izolowac. nie mozna popadac w paranoje, a tesciowa zapewne chcialaby zebys do niej przyszla. :szok: olej to i nie przejmuj sie zupelnie ! kontakt z bratanica nie zaszkodzi maluszkowi, ja mam takie zdanie
 
Wiecie co problem jest w tym, że ją mogę olać i zamierzam to zrobić, ale męża który powołuje się na to, że jest ojcem już nie.
 
reklama
niestety to prawda .. tez mam czasem takie sytluacje i az roznosi mnie do srodka :wściekła/y:
w tej sytluacji musisz chyba z nim porozmawiac i razem musiscie zadecydowac bez pomocy tesciowej
 
Do góry