reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

reklama
Optymistkaa ciekawa jestem kto sie faktycznie ustrzeli w 13. Znajoma teraz dwa tygodnie przechodziła termin, druga ma na 30 kwietnia i mówi ze juz chciała by urodzić, ostatni miesiąc najwiecej sie dluzy
 
Ja mam pytanie, bo chyba ktoras miala tez taki problem. Pisalam, ze przyjaciolka miala akies problemz i wlasnie m.in. skrocila jej sie szyjka o 1,5cm. Lekarz proponowal zostanie w szpitalu, ale nie namawial, to wolala do domu. I teraz panikuje, bo w internetach strasza. Czy faktycznie jak szyjka sie skroci, to zaraz sie rodzi, czy po prostu czasem sie zdarza i pizniej i tak mozna dochodzic do konca bez problemu.

Ja mam skróconą szyjkę (3,5cm) i rozwarcie 1,5cm.
Chcieli mnie zostawić w szpitalu, ale nie zgodziłam się.
Biorę luteinę dopochwowo 2x1 i magnez w całej dziennej dawce (375mg).
Poza tym się oszczędzam ;)

Moja znajoma, która wczoraj urodziła (37t3d) miała dokładnie to samo mniej więcej od 20tc.
Urodziła niecałe 3 tyg. przed terminem.
A w międzyczasie szyjka z powrotem jej się wydłużyła (z 3 do 4cm) i rozwarcie (u niej 2cm) się prawie całkiem zwarło :p
A urodziła wcześniej, bo ma synka w wieku mojego i podejrzewam, że też jednak trochę dźwigała :/

Także jeśli Twoja znajoma będzie się osczędzać i to jej pierwszy bobas, to niech po prostu leży kopytkami w górę i pachnie ;)
I je magnez, bo jednak jakikolwiek skurcz skraca szyjkę i powiększa rozwarcie.
 
Jejku ile czytania!

Ja podam mam remont tarasu.... Porażka ile gruzu i ziemi.... Dzisiaj wywozili ile miałam zamiatania na ulicy.... Na dodatek sąsiadka przyniosła kwiatki na koniec i musiałam posadzić.
Jutro ma być deszcz więc lipa przerwa w robocie.

Syn juz na spacerku dzisiaj więc jakoś daliśmy radę

Przedszkole niezle..... Porażka

Ogródek też mąż mi pomagał siać, ale musiałam dużo pomagać bo on nie czai bazy z tym hehe witam nowa osobę i gratuluję córki

Buziaki
 
reklama
A ja właśnie sprzedałam kolejną paczkę ubranek zarobiłam już 450 zł, w prawdzie to nie wiele w porównaniu z cenami zakupu ale lepiej oddać za grosze niż miałyby się zniszczyć.
Córka dziś już prawie zdrowa, katar ustąpił czasem zakaszle ale na moje oko to nic groźnego. Mam wrażenie że to świeżo wyciśnięty sok z grejpfruta, pomarańczy i mandarynki postawił ją na nogi, prawdziwa bomba witaminowa.
 
Do góry