reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Kotek- Najpierw tarczyca mialam TSH- 4.24 duzo za duzo przy staranich... Doprowadzilam do dobrego poziomu. Potem cysta na jajniku I podejrzenie endometriozy. Rok staran I podwyzszone markers ca125 wiec cyste trzeba bylo usunac. Miala juz OK 6 cm. Nie znaleziono zadnych innych zmian... No I tak lecial czas na staranich az sie udalo z tym ze ciaza biochemiczna :( Lekarz radzil zglosic sie po pomoc ale my jeszcze uparcie chcielismy Sami. W koncu w zeszlismy roku udalismy sie do lekarza gdzie nas przebadali I nic nie znalezli.
 
reklama
Decyzja.... In vitro. No to znowu jeszcze troche poprobujemy ale lekarz mowila ze jak sie zdecydujemy do marca to moze zdarzymy I zajma sie nami przed wakacjami. I tak zrobilismy. W czerwcu mielismy pierwszy spotkanie. Wrzesien pierwsze in vitro ale wszystko klapa. Mialam Tylko jedna komorke ... Zaplodnila sie ale .... Niestety ... Potem decyzja ze z nowu zaczynam w styczniu ale lekarz zadzwonila ze proponuja krotki protokol jeszcze przed swietami.... Akurat mielismy jechac do Grecji. Kazala nam odpoczac I z Grecji zadzwonilc zdecyzja. No I zdecydowalismy sie. Stymulacja poszla ladnie mialam 5 komorek Wszystkie sie zaplodnily. Dostalam wyjatkowo 2 z powrotem. Reszta niestety nie doczekala zamrazania... No I chyba sie udalo.... Jeszcze trudno mi uwierzyc albo lepiej... Uwierze jak zobacze na usg :)
Ufff... Tak w skrocie o mnie... A wasze historie? :)
 
ja mam amh 1,06 czylo obnizona płodność no i juz leci 11 cykl, ptrzy tym choroba genetyczna wiec chyba nam sie nie uda
 
Decyzja.... In vitro. No to znowu jeszcze troche poprobujemy ale lekarz mowila ze jak sie zdecydujemy do marca to moze zdarzymy I zajma sie nami przed wakacjami. I tak zrobilismy. W czerwcu mielismy pierwszy spotkanie. Wrzesien pierwsze in vitro ale wszystko klapa. Mialam Tylko jedna komorke ... Zaplodnila sie ale .... Niestety ... Potem decyzja ze z nowu zaczynam w styczniu ale lekarz zadzwonila ze proponuja krotki protokol jeszcze przed swietami.... Akurat mielismy jechac do Grecji. Kazala nam odpoczac I z Grecji zadzwonilc zdecyzja. No I zdecydowalismy sie. Stymulacja poszla ladnie mialam 5 komorek Wszystkie sie zaplodnily. Dostalam wyjatkowo 2 z powrotem. Reszta niestety nie doczekala zamrazania... No I chyba sie udalo.... Jeszcze trudno mi uwierzyc albo lepiej... Uwierze jak zobacze na usg :)
Ufff... Tak w skrocie o mnie... A wasze historie? :)


myslałam ze naturalnie zaszłąś

u mnie in vitro odpada
 
Kotek - trzymam mocno kciuki oby się udało!

Kropka - tym bardziej trzymam za Was kciuki, obyś już niedługo mogła na usg obejrzeć i usłyszeć bijące serduszka :)


Ann - pierwsza ciąża łatwa nie była, pierwsze miesiące wymioty, w drugim trymestrze było dobrze do czasu kiedy dowiedziałam się o cukrzycy i ostatnie miesiące na diecie 2000 kalorii, generalnie od końca grudnia do marca chodziłam glodna;/ ale najważniejsze ze Amelka urodziła się zdrowa :)

W ciąży z Ami miałam od początku przecZucie ze to dziewczynka, a teraz czuję że to chłopiec, ale nie ukrywam jakoś bliższe sercu mi dziewczynki, może dlatego że u mnie w rodzinie same dziewczyny ;)

Co do ciąży to dzięki Bogu nie mamy z tym problemu :)
 
Jolcia-ja z malym do 15tc zadnych objawów pozniej tylko zgaga i w ostatnim miesiącu bol plecow ale pracowalam na tasmie w fabryce do 36tc.
Teraz póki co tez nie mam obiawow ale od godziny bola mnie krzyże i nie wiem czy to nie zly sygnał
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczynki!
Pozwoliłam naskrobać sobie słów kilka, jeszcze jestem w pracy.

Ann zapisałam się do lipcóweczek w trakcie starań, w sumie wiedziałam, że prawdopodobnie będzie sierpień, ale korciło mnie podyskutować troszkę na forum.
Ostatni raz byłam na forum 8 lat temu, przed narodzinami synka.
PS. Ja nie jestem emigrantką - Trójmiasto wita :-)

Kropka mnie od kiedy zaczęliśmy się starać (to jest 1 cykl) pobolewa mnie brzuch jak na @

Dziewczyny planowaną @ mam mieć w poniedziałek 30.11 ale boję się, że nie wytrzymam do tego czasu.:crazy:
Robiłyście testy przed czy po planowanej??
 
reklama
Happymum o zgadze to nie pisałam nawet... Bo ja ją miałam 24h/dobe i jest taki przesad że jak kobieta w ciąży ma zgage to dziecko urodzi się z włosami, u mnie ta bzdura się sprawdziła :) Ami miała piękne długie czarne włosy :) Cypiskiem ja w szpitalu nazywali :)

Na początku ciąży z Ami też mnie bardzo bolały krzyże i mimo iż nic nie tylam to już w 3 msc nosiłam spodnie ciążowe ;)
 
Do góry