reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2016

hej. i ja sie witam. ja dzis mialam senny dzien. nie swietowalismy walentynek- maz byl bardzoej przytulasny i tyle. teraz do pracy poszedl :( strasznie spac mi sie chce i glowa mnie boli :(
hellevoet pasztet mniammmmmmmmmmmmmmmmm
asiunia dokaldnie duza gondola to podtawa. moja mama tez z sierpnia wiec cos o tym wiem- bede miala dwojke dzieci z sierpnia hehehe, z mojego wozka jestem zadowolona i teraz tez bede go uzywala
fryte czasem na allegro mozna super okazje znalesc- ja kupilam po jednym dziecku za pol ceny a stan idealny naparwde, teraz wozic bedzie juz 3 dziecko i ejst naparwde w dobrym stanie
 
reklama
Fuuu pasztecior :no: Żartuję, ja dziś zrobiłam pastę z makreli, ale nie smakuje tak jak zawsze :/ Skusiłam się na chrupki czekoladowe i cierpię. Mam taki problem, że przed ciążą wszystko smakowało mi inaczej. Psychika ciągnie do tych smaków, a potem jest rozczarowanie i niesmak w ustach, którego nie można się pozbyć.

Ja czekam na telefon od męża, dzwoni wieczorami, wiec jest to wydarzenie dnia. Już lepiej znoszę rozłąkę, pewnie dlatego, że jutro poniedziałek, wsiądzie do samolotu i we wtorek rano odbiorę zwłoki z lotniska :)
 
Ja mialam wozek roan marita gondola byla duza, synek jezdzil w niej do ok 8 miesiaca, potem podnosilam lekko I siedzial w niej, spacerowki Nie znosil. Niestety sprzedalam w stanie idealnym...pospieszylam sie

Pasztet domowy uwielbiam, tylko zawsze ciezko mi sie do niego zabrac...
 
Ja mam mutsy transporter. Jest rzeczywiście drogi ale za te wszystkie km które nim zrobiliśmy koszt się zwrócił. Plaża lasy wertepy. Świetnie się sprawował.

Co do pasztetu to mi też nigdy nie chce się zabrać ale ze zamrażalka mnie zmusiła to nie mialam wyjścia ;)
 
Wlasnie wrocilam z mezem i corka z kolacji romantycznej. Nie moge sie ruszac z przejedzenia i wcinamy toffifee :-) zamowilam dewolaj, ale byl taki przesmazony albo kilka razy smazony. Prosilam do tego ziemniaki i surowki, a dostalam frytki. Masakra. A taka exluzywna restauracja. Nawet swieczki nam nie zapalily, musialam podmienic na palaca :-)
 
hellevoet zastanawiamy się nad mutsy, ale igo no ewentualnie evo. Wiem, że masz inny model, ale zastanawiam się czy szeroki rozstaw tylnych kół nie był zbyt szeroki? W sklepie wydawał mi się szeroki w stosunku do innych modeli i trochę się wystraszyłam, że będę mieć problem z przejazdem przez alejki w sklepie osiedlowym :/ Naczytałam się też, że mają słabą amortyzację, ale chyba Twój wpis chyba świadczy, ze masz zupełnie odwrotne doświadczenia.
 
Okasia muszę powiedzieć że ja się wszędzie mieściłam. Z tym że wiem jak wyglądają osiedlowe sklepiki tam czasem jednak osoba ledwo się przecisnie. Jeżeli chodzi o amortyzację no nie mam porównania z innymi wózkami ale mój syn nigdy się się obudził. Wiadomo że jakiś wielkie dziury w chodnikach czy wysokie krawężniki to każdy powoli przez nie przejeżdża a nie w jakiś jogginowym tempie ;) do lasu jeździliśmy z małym jak już w spacerowe siedział więc gondoli na takich terenach nie testowałam.
 
Ja tez juz po walentynkach, mężczyzna mnie opuścił na tydzień, ale dziś cały dzień zakupy a potem basen dla relaksu i znów moje pyyyszne gofry poszły w ruch :)
 
reklama
Dziewczyny a jak już zaczelyscie o kulinariach i zachciankach, to pochwalcie się ile kg już u was na plusie ? :) :D

Jeszcze nic, wyszłam na 0, bo wcześniej mdłości okropne.

Moja koleżanka zawsze mówi żebym położyła syna koło 22 to odeśpi mi rano. Hahaha. On jeszcze w życiu nic nie odesłał. A dla mnie 7h jak on już w łóżku leży to najpiękniejszy czas mogę sobie polezeć z nogami do góry wypić gorąca kawę!!!! I nie słuchać co 5 minut mamo choć tu Hahaha :)
Nie to żebym nie kochała spędzać czasu z własnym dzieckiem nie myślcie sobie ale w końcu mamie też się należy z godzinka lub dwie świętego spokoju ;)

O jaaaaaaaaa, też uwielbiam ten czas :p
Mój syn zasypia ok 20. Wstaje ok 9:00.
Drzemkę ma od 12:30-15:30.
Śpioch z niego straszny :p
Ale mam kilka chwilek dla siebie i mogę się wyspać, bo T. przesypia całą noc, mniej więcej od świąt BN.
Ciekawe jak będzie z Amebą :p

Walentynkowo widziałam, że pisałyście o związkach.
My jesteśmy ze sobą ponad 8 lat, w tym, w tym roku 4 po ślubie :O

Mało się ostatnio odzywałam, bo miałam gości i nie było jak kuknąć na BB.
Ale już wracam ;)

NO TO CO - I trymestr za mną! :D
 
Do góry