reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniówki 2016

Ja dziś będę musiała wysiedzieć na imprezie rodzinnej, ale nie ma jak się z niej wymigać. Mamy z mężem opracowane sygnały ewakuacyjne.

Mój pamiętniczku, dziś ten na górze opuścił mnie z rana, mózg też nie nadążył za mną i zjadłam pomarańczę na pusty żołądek. Zapamiętać: kwasy owocowe na czczo wywołują wymioty.

A pamiętam czasy kiedy nic nie jadłam do południa albo jadłam wszystko na co miałam ochotę bez względu na porę dnia lub nocy i żadnych mdłości czy wymiotów nigdy nie było, piękne czasy.
 
reklama
Ja np dziewczyny uważam opiekę w Polsce za będącą sto lat za murzynami. Zeby ktos sie dobrze zajął kobietą w ciąży trzeba płacić,porod rodzinny płacić położna opłacić. Koszmar. Kolejki do lekarzy jak za komuny. Moja mama mial zatory i wiecie ile na operacje jej kazali czekac? Dwa lata. A to ze po drodze mogla umrzec to nieważne. Ciotka z rakuem macicy miala czekac rok. A tu kazdy dzien sie liczył zeby nie bylo przerzutow.

Ja po porodzie w szpitalu bylam 6 dni bo mlody byl chory i pod kroplowka. W tym czasie moglam z nim zostac w szpitalu normalnie mialam posilki i łóżko. Nie bylo problemu. Liczylo sie to ze karmie pieraia co dwie h i musze byc z dzieckiem. Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji w Polsce.

Miedzy moimi będZie dwa i pół roku różnicy. Zobaczymy czy sie dogadaja. Zmykam kochane do pracy. Miłej niedzieli Wam życzę.:)
 
Byłam dziś na zakupach w hipermarkecie, jestem wykończona. Na dziale mięsnym złapały mnie mdłości, wymiociny podjechały aż pod migdałki. Było strasznie, teraz zakupy nierozpakowane leżą w przedpokoju, a ja leżę na kanapie. Kusi mnie drzemka. Czuję, że żyję w jakichś 5%, w 95% to wegetacja, a ja czuję się tak jakbym była największym leniem na świecie. Jak kiedyś usłyszę, że ciąża to nie choroba to będę gryzła!

No to mega współczuję okasia, taka mega wegetacja to raczej rzadkość..
Może lekarz Ci coś przepisze na to?, to idzie się przecież wykończyć..
Trzymaj się tam!
 
Karolanka,niestety są jakieś leki na mdłości, ale nie ma pewności, że na mnie zadziałają, a poza tym jest zbyt duże ryzyko uszkodzenia płodu. Niestety muszę przecierpieć. Oby skończyło się jak najszybciej.
 
koficzka wiem, że łatwo się mówi nie martw się, ale się nie martw.
Dzidzia jest jeszcze malutka i jeszcze niedokładnie wszystko widać, poczekaj cierpliwie i zobaczysz, że wszystko będzie ok :-) :)

aneta ck niestety nie zgadzam się z Twoją opinią na temat "sto lat za murzynami" w moim gronie znajomych i rodziny nie spotkałam się z opłacaniem porodów i połóżnych, aczkolwiek wiem, że takie historie mają miejsce.
Ja zadowolona byłam bardzo z opieki w szpitalu podczas pierwszego porodu, a nie wydałam na to ani grosza.
Może miałam przysłowiowego "farta"? :rofl2:

Z kolejkami do lekarzy podzielam Twoją opinię po części, natomiast mam bliską osobę chorą na raka, która na badania i operacje nie musi tak długo czekać, a też nie opłaca sobie nic w tym względzie.
Oczywiście zdarzają się takie zaniedbania jak w przypadku Twojej cioci i to jest bardzo przykre - nie należy tego tak zostawiać, ale czasem stajemy się bezsilni i trudno walczyć z wiatrakami..
 
I już jestem po drugich wymiotach. O 13 mamy chrzciny, widzę, że będę w super formie na imprezie rodzinnej.
 
Ja planuje porod ale oplace oficjalnie polozna w szpitalu koszt od 800-1000zl.
Bede sie czula bezpiecznie.
Mimo ze pierwsza corke urodzilam w ciagu 2 h to niestety mam problem z parciem.Nie smiejscie sie ale wiem ze to naturalny stan fizjologiczny ale ja zamiast przec sie "zapieram"
Roznica wieku u mnie to 10 lat (2006)i 2016 :)
Czy ktoras z przyszlych mamusiek nie ma jeszcze karty ciazy?Ja jeszcze nie mam.
 
Jagi, ja miałam kartę ciąży założoną na pierwszej wizycie, to chyba był 6. tydzień. Tutaj na forum dziewczyny pisały, że kartę zakłada się dopiero po usg, na którym widać serduszko, ale u mnie założona była bez tego.
 
U mnie też karta ciąży założona na pierwszej wizycie.
Dziś zaczynam 13tc. Jutro usg :) ciesze sie ale i denerwuje :) Synek wciaz pyta czy mozemy juz jechac zobaczyć dzidziusia :) w nocy snieg padał i maly w szoku jest :)
 
reklama
happymum, nie mogę się już doczekać swojego dziecka i takich pierwszych doświadczeń. To musi być zupełnie wyjątkowe.
 
Do góry