Asiunia1988
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2015
- Postów
- 685
Kiedy w końcu i ja będę się dobrze czuła. Wczoraj od 16-17 był jeden z gorszych dni w tej ciąży...Dolegliwości powoli powinny przechodzić a u mnie chyba dopiero sięgają apogeum...i jeszcze zachciało się mężowi szarlotki, w trakcie jej robienia zwymiotowałam tak chyba zadziałały na mnie jabłka...
Też z chęcią bym poćwiczyła ale jakby wystąpiły jakiekolwiek komplikacje nie mogłabym chyba żyć ze świadomością, że sama to spowodowałam (( Ale my aniołkowe mamy jesteśmy już wyczulone na pewne sprawy więc to dlatego...
Też z chęcią bym poćwiczyła ale jakby wystąpiły jakiekolwiek komplikacje nie mogłabym chyba żyć ze świadomością, że sama to spowodowałam (( Ale my aniołkowe mamy jesteśmy już wyczulone na pewne sprawy więc to dlatego...