reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2016

Dałam z doidy.
Chyba za wcześnie jeszcze, bo nie ogarnia. Złapał za rączki i zaczął gryźć, przechylilam mu kubek, to co poleciało połkną i dalej gryzł kubek [emoji16]
Wiec chyba poczekam jeszcze z tydzień i zrobię drugie podejście [emoji4]

Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja mam kubek niekapek z nuk i jest ok, nie kapie i ładnie wyglada. Płaciłam 37zl. Co do owoców to podawalam jabłko luz kilka razy. Wkładam do kubka zalewam gorąca woda tak na 3-4 minuty, obieram i trę na tarce. Przez to ze jest sparzone jest miękkie i robi sie taka papka. Akurat mojej córeczce smakuje;-) czasami tez łączyłam jabłko z marchwią i tez spoko. Kupiłam dzisiaj mrożona dynie i jej zrobiłam z ziemniakiem. Ale te mrożonki za bardzo smaku nie maja. Mamakulka moze podrzucisz jakieś przepisy;-p masz największe obeznanie w warzywach;-)
To daj znać jak kupka po dyni bo moja miała bardzo wodnistą i zastanawiam się czy normalne czy może nie toleruje.

wniddf9hpcb059dp.png
 
Ja mojej dyni jeszcze nie dawałam, tak to już dosyć dużo jadła i zawsze kupki są nawet bardziej gęste, konkretne;) ewentualnie na buźce jej jakieś kosteczki wyskakiwaly, ale szybko znikały.
Polcia zobaczysz następnym razem, może jej ta dynia nie podpasowala, może za dużo, a może jakiś przypadek.
 
U nas tak ciężka noc znów, ze chce mi się ryczeć. Mój ma nocki, a do małego trzeba było wstawać co 25/30 minut, a to smoczek, a to Szumis .. nakarmiłam o 4 mówię pospi może do 8, dalej wstawanie co chwile i o 7 już pobudka.. jakaś masakra. Padam na ryj, a tu cały dzień przede mną [emoji27]
 
Przepisów jako tako nie mam dla niemowląt. Po prpstu łącze warzywa. Czytałam, że max trzy na tym etapie i tak też robie.


atdctrd8ammce1aq.png
 
U nas tak ciężka noc znów, ze chce mi się ryczeć. Mój ma nocki, a do małego trzeba było wstawać co 25/30 minut, a to smoczek, a to Szumis .. nakarmiłam o 4 mówię pospi może do 8, dalej wstawanie co chwile i o 7 już pobudka.. jakaś masakra. Padam na ryj, a tu cały dzień przede mną [emoji27]
U nas było to samo. Nie wiedzieliśmy dlaczego, później jak wyszły dwa zęby to przeszło. Dziąsła go swędziały, a żel działa przez godz. Więc pobudki co godz mieliśmy. Proszki przeciwbólowe na to nie pomagają niestety. Trzeba przeczekać. Także aż się boję następnych zębów [emoji46] Ja miałam takie noce przez ok 3 tyg przy pierwszych zębach [emoji22]

Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dwie jedynki ale jedna się jeszcze nie do końca przebiła. Smarowałam w nocy po jedzeniu ale mało to pomogło. On przy wychodzeniu zęba raczej był masakrycznie marudny w dzień i zero snu w ciągu dnia, nawet na spacerze czy w aucie awantury. Wydaje mi się, ze to nie ząb był dzisiaj powodem tych pobudek.
 
reklama
Oj sierpniowka współczuję, może w dzień uda Ci się trochę odespac. Może skok?
Moja na szczęście zaczęła ładnie spać, oby jej tak zostało.
 
Do góry