reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

reklama
Polcia plus taki ze masz więcej luzu. Pewnie po tygodniu ciągłego noszenia dziecka bo jest "nieodkladalne" zmienilabys zdanie ;-). Będziesz miała pewnie później łatwiej np z powrotem do pracy i zostawieniem małej pod opieką innych. Mój starszy zaczął chodzić do żłobka jak miał niecałe półtora roku i bardzo to oboje przezywalismy. I ja i Kuba. A propo. Myślicie nieraz o powrocie do pracy? Kiedy chcecie wrócić? Ja chcę zostać tak długo z małym jak to tylko finansowo będzie możliwe. Tak do 2 r.z.mam nadzieję się uda.
Ja czasem myślę :-) w sensie ze będzie ciężko bo ja pracuje w biurze ale sporo nadgodzin do tej pory robiłam. Z przyczyn finansowych (kupiliśmy mieszkanie i mamy kredyt) po macierzyńskim musze wrócić, chociaż wrócę w grudniu dopiero bo mam jeszcze 3 mce urlopu zaległego. Właśnie też sobie myślę jak to będzie, czy wziąć nianie cży zlobek i jak córka to zniesie. Jeszcze tyle czasu ze nawet nie mam co przewidywać bo wszystko może się jej zmienić o 180 stopni ;)
 
polcia moze i troche przykro ale jakbys z moja tydzien posiedziala udaru bys chyba dostala haha ja nawet kupy w spokoju tyle miesiecy nie zrobilam jestem potrzebna doslownie 24/7 wisi na mnie non stop nawet wieczorem spokojnie sama nie pospi musze byc obok uciazliwe to jak nie wiem

co do pracy finansowo pewnie nie damy rady bede musiala isc do pracy ale planuje na pol etatu mam nadzieje, ze to starczy
 
Wiem no ma to tyle plusów i kiedyś marzyłam o takim dziecku co da mamie pożyć ale czasem jak mam gorszy dzień to smutno tak. [emoji14]

wniddf9hpcb059dp.png
 
Ja tez zazdroszczę bo mam podobnie jak paper :-). Nawet wieczorem jak zaśnie to co jakiś czas się budzi bo mnie nie ma. Nieraz co pół godz bywa. Nawet wykapac się spokojnie nie mogę bo nigdy nie wiadomo kiedy się przebudzi
 
reklama
Też znam ten ból że nie mogę spokojnie do toalety wyjść albo się umyc bo nawet jak śpi to zwykle w momencie kiedy odchodzę 3kroki od Niego to sie budzi z placzem...
U Meza niby wieczorem chwilę posiedzi ale jak jestem obok to zaraz krzyczy na mnie żebym go wziela;) a potem ode mnie się wyrywa niby ale jak go próbuje spowrotem do taty oddać to sie cofa;)

starszy to też taka przylepa moja, korzystam z tego że przychodzi się przytulać bo już ma 7lat to niedługo się pieszczoty skończą niestety
 
Do góry